Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » czwartek, 13 listopada 2014, 14:35

Witam.

Kilka słów na początek. To pierwszy mój wątek i pierwszy model, który mam zamiar skończyć z wyrazem satysfakcji na twarzy. Podejmowałem już jakieś próby, ale wrodzony perfekcjonizm przeszkadzał mi na jakimś tam etapie dotrzeć do końca, bo zawsze coś było "nie tak".
Przedmiotowe Mitsubishi też już swoje przeszło - m.in. nieudany podkład (przebijał czerwony kolor) i nieudany lakier. W końcu poleżało w DOT3, dostało nowy podkład i tu zaczyna się moja przygoda z PWM. Mam nadzieję, że przy odrobinie Waszej pomocy uda mi się złożyć GTO do kupy.
Z góry uprzedzam, że niestety trudno będzie o lepszą jakość zdjęć w dziale "warsztat" - jak model skończę to pożyczę lepszy aparat, póki co musi wystarczyć to co mam.

Karoseria, podwozie. Dokładnie poczyszczone z poprzedniego lakieru i podkładu. Tam gdzie trzeba przeszlifowane papierem ściernym, w kilku miejscach pogłębione linie podziału. Na koniec nowy podkład. Tu niestety prace przerwał remont garażu (wybijanie większych drzwi), więc prace przerwałem (pewnie tak do grudnia). Karoserię trzeba trochę poprawić, ale wygląda o niebo lepiej niż za pierwszym razem. Czerwony kolor plastiku nie przebija, a to ważne, ponieważ w garażu leży już zamówiona biała perła z palety Mitsubishi GTO - Galaxy White W75.
Obrazek
Obrazek

Elementy zawieszenia. Te malowane po raz pierwszy. Zaryzykowałem i trysnąłem je lakierem do zderzaków plastikowych firmy "BOLL". Ma tą zaletę, że można go kłaść bez podkładu. Fajnie kryje, daje bardzo delikatny połysk. W najbliższych dniach sprawdzę, czy nie reaguje źle w styku z farbami Tamiya. W planach na najbliższe dni właśnie elementy podwozia.
Obrazek
Obrazek

Na ostatnim zdjęciu mała przymiarka. Zrobione niewiele, ale cieszy oczy ;o)
Obrazek

Pozdrawiam.
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Reklama

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez g_kamyk » czwartek, 13 listopada 2014, 22:03

Jeżeli ma być biała perła to daj biały podkład. Na siwym biały wyjdzie szarawy.
Pozdrawiam - Grzegorz
Avatar użytkownika
g_kamyk
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek, 27 czerwca 2011, 11:50

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » czwartek, 13 listopada 2014, 23:37

Dzięki Grzegorzu - planowałem dać biały lakier, ale pewnie wyszłoby zbyt grubo i znów nie byłbym zadowolony :-|
Może potrafisz polecić jakiś konkretny biały podkład?
Pozdrawiam
Łukasz
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez g_kamyk » piątek, 14 listopada 2014, 15:44

Ja używam ''Mr.base white'' od Gunze. Kłade z aero na szary podkład również Gunze. Używam pod wszystkie jasne kolory.
Pozdrawiam - Grzegorz
Avatar użytkownika
g_kamyk
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek, 27 czerwca 2011, 11:50

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez darkinvaider » poniedziałek, 17 listopada 2014, 10:52

Tamiya ma biały podklad -Fine wiec bardzo "cieniutki" ja go uzywam i jestem zadowolony,jest w puszce ktora dobrze jest podgrzec przed malowaniem.pozdrawiam ps sam czekam na gto wiec bede z zaciekawieniem obserwował warsztat.
Avatar użytkownika
darkinvaider
 
Posty: 57
Dołączył(a): niedziela, 20 października 2013, 23:09
Lokalizacja: Białystok /Dublin

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » poniedziałek, 17 listopada 2014, 18:38

Dzięki Panowie :-)

Powiem szczerze, że sumiennie popracowałem nad modelem w weekend i doszedłem do jednego wniosku: muszę kupić aerograf :-/
Okazało się, że półmat Tamiya przy farbie, którą zastosowałem na główne elementy zawieszenia/podwozia jest bardzo błyszczący i małe elementy malowane Tamiyą na tle tych pomalowanych z puszki Boll'em strasznie się różnią. Wyszła jakaś mozaika części o różnym natężeniu połysku i wygląda to fatalnie.
Ponieważ na półce leży jakieś 10-12 modeli w różnym stadium składu/rozkładu i każdy chciałbym zobaczyć złożony, pora podjąć męską decyzję i zainwestować w bardziej profesjonalny sprzęt.
Kompresor mam, więc pewnie jeszcze dziś przejrzę internety i może coś zamówię. Jak dobrze pójdzie w okolicach weekendu coś już popróbuję trysnąć i zdam wtedy relację foto.

Pozdrawiam
Łukasz
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » piątek, 21 listopada 2014, 16:28

W środę przyszedł aerograf. Mimo chwilowego braku garażu, a co za tym idzie powierzchni do lakierowania, nie mogłem się oprzeć i trysnąłem dziś kilka elementów w pokoju. Zabawka raczej nie do takich powierzchni (cicha, ale trudno oddychać ;o) ), więc kolejne elementy (w tym karoseria i podwozie) zmienią kolor dopiero jak doprowadzę garaż do użytku.
Ogólnie nasuwa mi się jedna refleksja: do tej pory błądziłem, lecz odnalazłem drogę :) Genialna zabawka - warstwa lakieru jest bardzo równomiernie natryskiwana i tak delikatna, że nie ma mowy o zamazywaniu zarysów/nacięć/linii podziału na malowanych elementach. Rewelacja.
Poniżej kilka zdjęć z pierwszego lakierowania - kilka elementów trzeba poprawić, jak tunel środkowy (między fotelami), ale musicie mi wybaczyć, bo pierwszy raz trzymałem to ustrojstwo w ręku.

Elementy podwozia/zawieszenia - tu dojdzie kilka kolorów oczywiście, ale ponieważ to X-18 było dominujące, wszystko poszło na czarno. Detale w następnym kroku ;o)
Obrazek
Obrazek

Mała przymiarka.
Obrazek

Deska rozdzielcza. Oprócz środkowego tunelu, pełnia szczęścia.
Obrazek

Pozdrawiam
Łukasz
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » niedziela, 23 listopada 2014, 20:40

Małymi krokami do przodu. Elementy podwozia tryśnięte aero zyskały kolorowe detale. Ponieważ czekam na zamówione zabawki do w/w sprzętu (płyn do czyszczenia, pojemnik do czyszczenia z uchwytem, rozcieńczalnik do farb itp.), zabrałem się za dopasowywanie kolejnych elementów.
Poniżej pierwszy element "własnej roboty", a więc nie z pudełka. Możecie się śmiać, bo szału nie ma, ale mnie osobiście zawsze wkurzają masywne, plastikowe końcówki wydechu, więc zacząłem od tego. Oryginalne zostały pocienione, a na to, co zostało, nasadzone (na razie przymierzone "na sucho") rurki do robienia biżuterii kupione w hurtowni w cenie około 3,50-4,00 zł za 25-30 sztuk. Kupiłem kilka rozmiarów - 2mm, 2,5mm, 3mm - i okazało się, że ten największy idealnie się pokrywa z Tamiyowskim wydechem do GTO. Jedna rurka długości 15mm starczyła na dwie końcówki (GTO ma cztery) i zostało około 2-2,5mm odpadu. Jak tylko pomaluję wydech aero (chyba tak będzie najlepiej), przymocuję owe końcówki na stałe. Póki co zdjęcia z przymiarki.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Gadas_75 » poniedziałek, 24 listopada 2014, 00:16

Podobają mi się dobre i tanie rozwiązania sprawdzające się w naszym hobby :D . Proszę napisz coś więcej o tych rurkach, gdzie i pod jaką nazwą ich szukać.
Na warsztacie: W123
Pozdrawiam
Adam
Avatar użytkownika
Gadas_75
 
Posty: 117
Dołączył(a): piątek, 3 grudnia 2010, 14:59

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Coppercat » poniedziałek, 24 listopada 2014, 03:36

Też ostatnio takie kupiłem.
Po prostu w dobrej pasmanterii. O dziwo są mosiężne, można je lutować.
Koszt: ok. 3 zł za kilka sztuk (zależnie od średnicy).
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): sobota, 6 kwietnia 2013, 00:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » poniedziałek, 24 listopada 2014, 12:21

Rurki możesz spokojnie kupić na Allegro. Szukać trzeba na czuja: "rurki proste 3mm", "rurki dystansowe 3mm", "rurki galart".
Ja znalazłem poprzez w/w stronę w okolicach domu i po prostu podjechałem, by pomacać i wybrać co trzeba. Koszt - jak na załączonym poniżej foto. Na Allegro widzę dużo taniej, ale jak się doliczy przesyłkę może warto poszukać w drodze do pracy na przykład.
Czy są mosiężne nie wiem - nie znam się, a sklejam od niedawna, więc na razie jestem w fazie przyswajania wiedzy ;o)
Są plastyczne, możesz je piłować, albo ciąć, ale wtedy się odkształcają. Brzegi można spokojnie wyrównać na papierze ściernym. Rozmiarów jest dużo.

Obrazek

Pozdrawiam
Łukasz
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Coppercat » poniedziałek, 24 listopada 2014, 12:35

Jedno pytanie:
Czy po piłowaniu widać inny kolor w środku ?
Innymi słowy: czy rurka jest pokryta warstwą "chromu", czy jest cała srebrna ?
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): sobota, 6 kwietnia 2013, 00:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » poniedziałek, 24 listopada 2014, 12:46

Moje są w kolorze, nic nie odpryskuje. Zmiażdżyłem jedną końcówkę na płasko tnąc obcążkami a potem naprostowywałem "nadziewając" ją na patyczek do szaszłyka i nic. Po wyrównaniu krawędzi papierkiem 1200 też nie widzę ubytków w kolorze. Jest git.
Obecnie myślę, czy da mi się wykorzystać je na amortyzator. Mają cienkie ścianki, może da się nasunąć jedną na fabryczny plastik i uzyskać wrażenie dwóch rurek nachodzących na siebie? Pochwalę się jeśli wyjdzie.
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » wtorek, 25 listopada 2014, 00:40

W celu zlokalizowania przewodów, rurek, kabli i innych podobnych elementów na podwoziu autka, ściągnąłem dziś wszystkie możliwe instrukcje do 3000GT/GTO/Dodge Stealth z internetu i doszedłem do kilku mniej lub bardziej ciekawych wniosków.

Po pierwsze: od przejrzenia tych instrukcji powinienem zacząć! Błąd nowicjusza. Już na tym etapie popełniłem kilka błędów za mocno ufając w instrukcję Tamiyi.

Po drugie: jest kilka sporych błędów/niedociągnięć w modelu. Rozumiem upraszczanie ze względu na skalę poprzez likwidację małych elementów jak wszelkiego rodzaju śrubki, nakrętki, ale okazało się, że zarówno w przednim, jak i w tylnym zawieszeniu brakuje np. drążka stabilizatora, który to jest np. w Tamiyowskim 300ZX Z32, a więc da się go zrobić. W tylnym zawieszeniu zbyt uproszczone są wahacze (jak się przyjrzeć, okaże się, że nie mają prawa pracować, ponieważ brakuje przegubów), a system 4WS (cztery koła skrętne) w ogóle został pominięty. Przednie amortyzatory w ogóle nie trzymają wymiaru.

Po trzecie są błędy w malowaniu. Przykładowo osłona reduktora jest w oryginale czarna, a Tamiya przekonuje nas, że srebrna. Niby nic, ale w/w osłona jest na widoku dokładnie pomiędzy przednimi kołami.

Ogólnie czeka mnie sporo roboty z zawieszeniem. Postaram się jeszcze w tym tygodniu nanieść przebieg przewodów na podwozie i zabrać się za dorabianie takich elementów jak wymienione już drążki stabilizatora. Nad malowaniem się zastanowię.
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Re: Mitsubishi GTO Twin Turbo TAMIYA 1:24

Postprzez Padre-1982 » sobota, 13 grudnia 2014, 19:14

Powalczyłem trochę z zawieszeniem. Istna orka na ugorze. Ręce się trzęsą, wzrok już nie ten, a elementy mikroskopijne ;o)
Przećwiczyłem kilka metod (jeśli można to tak nazwać). Skończyło się jednak na wycięciu wszystkiego w pień i pozostawieniu tylko dolnego i górnego mocowania. Był moment, że chciałem się poddać i kupić zestaw bodajże firmy ABER, ale podniósł by koszt zrobienia modelu o 30-40%, ponieważ GTO nie należy do najdroższych.
W końcu za pomocą kilku różnych rurek (o których wspominałem już przy okazji wydechu) i kilku różnych sprężynek, kilku drucików i kilku klejów coś tam wyszło. Póki co pokazuję jeden próbny zestaw tylny. Na pewno wygląda lepiej niż tamiyowski, ale zobaczę czy nie wykonać go raz jeszcze od początku.

A więc:

Tak oto wyglądał zestaw początkowy. Jakieś tam sprężynki z Allegro, moje ulubione rurki do robienia biżuterii i nieszczęsny zestaw Tamiya. Leżą na instrukcji do GTO - gołym okiem widać jak bardzo przednie zawieszenie odbiega od oryginału. Jak dobrze pomyśleć - nie ma szans pracować na polskich drogach :D

Obrazek
Obrazek

Tak na przykład wygląda seryjny amortyzator ze sprężyną na tył:

Obrazek

Okazało się, że kupione sprężynki albo mają za dużą średnicę, albo za bardzo sprężynują (jak to sprężynki), w końcu musiałem wykonać własne. Srebrna jaśniejsza to przerobiona sprężynka lutownicza (30 szt. - 1 PLN), srebrna ciemniejsza to drut 0,6mm do wyrobu biżuterii, a czarna to drucik 0,25mm, który najbardziej przypadł mi do gustu.
Do zrobienia amortyzatora użyłem fragmentów rurek o średnicy 2mm oraz 1,5mm. Na grubszą nawinąłem i przykleiłem w/w drucik 0,25mm, który po pomalowaniu na mat fajnie imituje gumową osłonę.

Obrazek

Gotowy element wygląda mniej-więcej tak. Jak już wspominałem zastanawiam się, czy nie rozkleić go i poprawić. Lekko się wykrzywił przy sklejaniu, a "gumowa" osłona straciła na uroku po potraktowaniu jej klejem, by lepiej siedziała. Muszę się z tym przespać.

Obrazek

Pozdrawiam
Łukasz
Padre-1982
 
Posty: 47
Dołączył(a): poniedziałek, 20 października 2014, 17:19

Następna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości