Nowy warsztat, nowe wyzwanie i nowa zabawa....
Model planowany na później ale zaczynam już, jego budowa po części ma być odreagowaniem od mikroskopijności skali 1:350
Ponieważ już motorki 1:12 zaczynają być "małe" postanowiłem pobawić się tą skalą ale w aucie. Żeby jednak nie było ubogo w części i żeby efekt końcowy dawał dużo satysfakcji wybór padł na Enzo Ferrari. Kiedyś już dokładnie teki sam model zrobiłem w skali 1:24, będę więc miał co porównywać.
Na początek kilka zdjęć tego co znajdziemy w dość sporym pudełku
(od razu przepraszam za gorszą jakość zdjęć - robione na automacie przy oświetleniu pokojowym)Jest tylko jedna blaszka fototrawiona ale dodatkowo jest dużo innych elementów metalowych - wahacze, zawiasy, uchwyty, śrubki, nakrętki, sprężynki itp... Na zdjęciu poniżej widać też arkusik kalek - carbon.
Dwa komplety gumowych foteli
- różnią się tylko kolorem
Jeśli ktoś zauważyl, że w niektórych ramkach coś brakuje to już wyjaśniam - model jest nowy i pełnowartościowy, po prostu zdjęcia robiłem już po rozpoczęciu budowy.
Z tego co brakuje powstał już blok silnika - całość malowana kolorem bazowym TS-17
Z reszty brakujących części powstał wydech. Oryginalny chrom zmyty i pomalowany na nowo.
Teraz zagadka - kto zgadnie jaką farbą malowałem chromowany wydech
Tamiya, ColorMaster, Alclad...... Nie, nie, nie. Ten efekt uzyskałem farbką w spray'u kupioną w znanym supermarkecie budowlanym - Dupli Color Chrom Effect. Puszka 150 ml. Jedyna jej wada - musi min 24 h schnąć do dalszych prac.
Szybka przymiarka... Pokrywa zaworów to TS-86
Następnie uzbroiłem silnik w przewody zapłonowe i złożyłem wszystko do kupy...
Cały silnik lekko ubrudzony
(zakamarki) X-19 Smoke
Tu widać zmianę w kolorze pokrywy zaworów. Czerwień została spryskana matowym werniksem Maimeri - 673. Lakier ten daje ciekawą strukturę, dokładnie taką jak powinna być na pokrywach zaworów. Powstaje taka substelna matowa chropowatość, jakby imitacja żeliwnego odlewu. Środkowa listwa wyklejona kalką carbonową.
Na wydechu zrobiłem też przepalenia. Starałem się utrzymać kolorystykę zbliżoną to tytanu
Na dwóch poniższych zdjęciach widać porównanie skal 1:12 vs 1:24
Ostatnim elementem, który udało mi się zrobić to rama silnika, malowana czarnym metalikiem oraz metalowe wahacze - w podkładzie