Wiadomo, że na fotkach wszystkie niedociągnięcia wyjdą i nie umkną przed aparatem
Ale do rzeczy...skończyłem oklejanie kalkami i teraz muszę nanieść drobne poprawki i wyretuszować tu i ówdzie.
Przede wszystkim tylny spojler. Nad nim spędziłem całe 5 godzin - oklejanie imitacją carbonu oraz innymi kalkami.
W trakcie prac nad nim przeżyłem koszmar a miano wicie w trakcie kładzenia kalek i podgrzewaniu suszarką zaczął mi się odkształcać i to konkretnie. Nie wiedziałem, że żywica jest tak podatna na wysoką temperaturę.
Udało mi się go jakoś delikatnie wyprostować ale to nie jest ten kształt co przed oklejeniem. Po wstępnym przymierzeniu do tylnej szyby wydawać by było, że OK ale potem się okaże. Tak więc jeszcze przy nim spędzie trochę czasu, jest jeszcze nie skończony...podobnie z innymi elementami przed bezbarwnym.
Zaczynam doceniać kolegów, którzy oklejają takie elementy z dużo lepszym rezultatem - z podziwem dodam.
Jak na pierwszy raz walka z kalką i spojlerem nie jest źle ale zawsze mogłoby być lepiej.
Teraz kilka poprawek i bezbarwny.
pozdrawiam
Paweł