Modelarstwo z pasją

Mocowanie górne i dolne chłodnicy


A tak wygląda z zamocowana Przednią maską




( A teraz widać )

Dorotka napisał(a):Widać!

To prawda
Coś jest krzywo: albo maska, albo chłodnica.
Rozumiem, że to tylko przymiarka ......

Na razie uporałem sie z tym , teraz jak jest przymocowane mogę dopasowywać

jeszcze dojdą poprzeczne wręgi na chłodnicy ale dzięki za uwagę aby dopasować siatkę prostopadle do obudowy
docelowo musi być coś takiego
. a przy okazji spytam się czy robić węże do chłodnicy

Nie za duże oczka tej kratki?
Jak będzie widać te węże, to koniecznie robić, bardzo poprawiają wygląd ogólny, jak nie będziesz w ogóle zdejmował osłony, to tylko sztuka dla sztuki.

Myślę że do pokazu można maskę zdejmować i wtedy będą widoczne węże co do chłodnicy popracuje tylko muszę coś dobrać wszak to jest widoczne na pierwszy rzut oka

Kabel ekranowany (antenowy?) po zdjęciu zewnętrznej izolacji

Chociaż Lotus w budowie załapał sie na nagrodę

Gratuluje po skończeniu będzie wygrywał na starcie ;]

Czy ktos wie ile centymetrów ugina się bolid bo nigdzie nie natrafiłem na tą wiadomość .

To zależy, jaką siłą go potraktować
A tak poważnie, to zbyt wiele miejsca na to ugięcie nie ma
Prześwit między torem a skorupą bolidu to chyba kilka centymetrów. To tak na moje laickie oko.

Z tego co mi wiadomo (to znaczy niewiele) ugięcie (czyli konsekwencja sztywności) regulowana jest w zależności od szeregu parametrów przed każdym wyścigiem. Zmienia się przykładowo sztywność sprężyny stabilizatora, drążka skrętnego, czy długość ramion dźwigni. Od 1993 aktywne zawieszenia są zakazane, co w praktyce przekłada się na to, że co wyścig (tor, warunki) to ugięcie może być różne. Reasumując, chyba głowy tym sobie nie warto zawracać…. Jak napisałem głupotę to niech mnie ktoś poprawi...

Jacek, Lotus 78 to dość ciekawa konstrukcja, posiadająca podłogę, generującą całą swoją powierzchnią efekt przypowierzchniowy. Można więc stwierdzić, że w przekroju podłużnym, cały samochód jest w istocie odwróconym skrzydłem. Taka konstrukcja ówczesnych bolidów F1 wymagała sztywnego zawieszenia, by w pełni wykorzystać efekt przypowierzchniowy, bez żadnych strat. Samochód musiał więc siłą rzeczy mieć niewielki prześwit i sztywno zestrojone zawieszenie, by nie pływał po asfalcie. W przypadku właśnie źle zbalansowanego, zbyt miękkiego zawieszenia, w skrajnych przypadkach, kończyło się to po prostu oderwaniem samochodu od powierzchni toru (na jego nierówności) i wystrzeleniem w powietrze, kończącego się nad wyraz efektownym fikołkiem. Takie auta, jak Lotus 78 miały mały skok zawieszenia, a ewentualne straty na przepływającym wzdłuż podłogi powietrzu, wynikłe z pracy zawieszenia, redukowano za pomocą specjalnych kurtyn, mocowanych do zewnętrznych krawędzi sekcji bocznych- stałych lub wysuwanych.
Tak więc w przypadku Twojego modelu nastawiałbym się raczej na sztywne zawieszenie w bardzo ograniczonym zakresie pracy.

Najpierw podziękuje że mnie odwiedzacie . Co do podwozia całkowicie sie zgadzam jest kształt skrzydła i sa kurtyny . Co do skomplikowania to sie przekonałem na przednim zawieszeniu . Bardzo mało jest poszczególnych zdjęć detali.Mnie wyszło że ugięcie ma tylko 5 mm w moim modelu i to troche naciągnięte. Teraz zastanawiam sie czy jest sens robienia amortyzatorów olejowych przy tak małym skoku ?

Jeszcze wracając do kwestii ugięcia zawieszenia, czyli skoku amortyzatorów. Lotusy w latach 70-tych, tak jak i wiele innych bolidów, korzystały z amortyzatorów Koni. Posiadam kopię rysunku fabrycznego takiego amortyzatora, pochodzącą z dokumentacji Lotusa 72. Co prawda samochód jest trochę starszy od modelu 78, ale amorki były te same. Na rysunku tym podany jest skok amortyzatora 3,95 cala, czyli 10,03cm. Biorąc pod uwagę, że Lotus 78, którego budujesz miał nieco sztywniejsze zawieszenie, obstawiałbym w nim skok na ok. 7-8cm, czyli w skali 1/10 mamy 7-8mm. Wydaje mi się, że 5mm jakie osiągnąłeś jest ok

To sa amortyzatory przednie i tylne , Miedzy górnym wahaczem a dolnym przednim mam 20 mm zobaczę co da się zrobić jak sie uda to zwiększę . Nie będę robił olejowego bo by musiały być mniejsze a boje sie że jak bym zmniejszył to mechanicznie przy jeździe nie wytrzyma