Modelarstwo z pasją

Na żywo - po prostu bajka

WestBikers napisał(a):Na żywo - po prostu bajka

Niestety nie widziałem na żywo, ale na zdjęciu też wygląda pięknie

Mały update po dłuższej przerwie.
Silnik pomalowany, lekko "złoszowany" i na koniec psiknięty półmatem z Gunze.






Teraz jestem na etapie uzbrajania go w osprzęt. Dłubię także przy wydechu.

Odgrzewam kotleta, czyli mała aktualizacja ciągnącego się w nieskończoność wątku

Zrobiłem koła. Po pierwszym malowaniu i lakierowaniu wylądowały w płynie hamulcowym, ponieważ spartoliłem oryginalne tamiyowskie naklejki (czerwone paski). Po dość długim okresie poszukiwań, wreszcie udało mi się kupić kalki z Dexter Models. Są grubsze od tych z Tamiyi i kładzie się je o wiele lepiej.
Oto efekty jeszcze bez zamontowanych tarcz hamulcowych. Wentyle są z dodatkowego zestawu Tamiya; opony tradycyjnie już psiknięte Clear Grey z Gunze.



Aha! Napisy po bokach opon pierwotnie miały być niebieskie. Są różne, bo te tylne udało mi się popsuć

Mr. Headshok napisał(a):opony tradycyjnie już psiknięte Clear Grey z Gunze.

Po co, co to daje?

"Postarza" oponę, nadaje jaj taki lekko przykurzony, szary kolor.

PS. Mogę Ci pokazać efekt na żywo, jak będę odbierał folie

I co to ma przedstawić? Bo opona z Twojego opisu na wyścigowym motocyklu nie istnieje. Być może daje to "ogólne wrażenie realizmu", tu się nie spieram, ale jest to efekt raczej z samochodu.

Mr. Headshok napisał(a):"Postarza" oponę, nadaje jaj taki lekko przykurzony, szary kolor.

Myślałem, że chodzi o ukrycie filmu z kalek.
Gonzo masz na myśli pewnie intensywne zużycie części stykającej się z torem jak na Twoim wystawionym w Kraśniku, tak?

greatgonzo napisał(a):I co to ma przedstawić? Bo opona z Twojego opisu na wyścigowym motocyklu nie istnieje. Być może daje to "ogólne wrażenie realizmu", tu się nie spieram, ale jest to efekt raczej z samochodu.

Moim zamiarem jest przedstawienie, pokazanie opon w miarę naturalnie.
Gdybym chciał zrobić opony "stargane" przez zawodnika Moto GP, musiałbym wtedy popracować trochę bardziej z papierem ściernym i ubrudzić trochę motocykl. Mój będzie w stanie "przed treningiem/wyścigiem".
Faktycznie, masz rację, lakier ten daje bardziej samochodowy efekt. Ale mnie to nie przeszkadza.

portalus napisał(a):Myślałem, że chodzi o ukrycie filmu z kalek.

Też, przy okazji.

Wydaje mi się że Gonzo chodzi raczej o to że na wyścigowym motocyklu nie ma prawa się znaleźć "stara" opona. Przed wyścigiem jest nowa, po wyścigu jest wymieniana na nową. Kółka wyglądają piknie.

Są jeszcze testy, treningi, sprawdzanie opon itd. Wcale nie jest tak, że oponę wyrzuca się po czterech kółkach, nawet w mistrzostwach świata.
Chodzi jednak o to, że nowy slick jest idealnie gładki i błyszczący. Pomijając farfocle z łączenia form - te w naturze, owszem, występują. Jeżdżony jest totalnie złachany. Nie istnieje wersja pośrednia (czyli taka jak przy użytkowaniu szosowym), którą fajnie imituje pokazana tu wersja.
Po pierwsze nikt nie wygłupia się używaniem slicka do jazdy rekreacyjnej. Czas na torze i sama opona kosztują bardzo głupie pieniądze.
Po drugie przy takiej jeździe ciężko byłoby 'zamknąć oponę', która zresztą nie złapałaby swojej roboczej temperatury. Czyli mielibyśmy niejednorodną fakturę kapcia - na krawędziach nówka sztuka, jak to jest w oponach motocykli szosowych.
Żeby było weselej przegoniony tył wygląda zupełnie inaczej niż przód.
Tylna opona dzid z MotoGP może nieco różnić się od mojej - panowie mają idealnie ustawione motocykle i potrafią jeździć, więc struktura zużycia ich opon jest troszkę mniej spektakularna niż u mnie. Przód będzie wyglądał podobnie.

Oj, nie chcę nikogo krytykować, ale strasznie uczepiliście się tego tematu - ok, to jest forum i wypowiadamy się na takie właśnie tematy, ale nie wałkujmy tego przez kolejne 2-3 strony, bo to jest bez sensu. Moim zdaniem opony po zabiegu, który Tomek przeprowadził, wyglądają bardziej realistycznie przede wszystkim w stosunku do opon prosto wyjętych z pudełka i pewnie na tym naszemu koledze zależało
Model bardzo ładny - skończyłbyś go wreszcie

Dlaczego?
Ja uważam że uwagi Gonza są bardzo cenne.
Wiarygodne.

Też tak uważam. Jeszcze jakby Wielki Gonzo zarzucił fotę swoich gum to byłoby super.

Się zrobi.
Rzecz polega na tym, że kapcie wyglądają fajnie, tu zgoda, jednak nijak nie realistycznie.
Uważam, że realistyczne wykonanie zużytych opon wyścigowych to jest wyzwanie trudne. I ja przecież piszę o tych oponach tylko, nie o pięknym modelu jaki tu powstaje. To w nadziei, ze ktoś się kiedyś skusi i jeszcze mu się uda .