Warszawa M-20 DEA 1:8

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » piątek, 6 listopada 2015, 12:22

Zaciapane minia. Podkladem. Zwij jak chcesz. Jak sie na nie gapie to mysle ze zanim bede je zamalowywal to zrobie je troche bardziej kanciate... Mysle tez ze poki co to lipnie wyglada bo tylko jest na drzwiach. Zobaczymy...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 725
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Dorotka » piątek, 6 listopada 2015, 12:40

Adas' napisał(a):.... Jak sie na nie gapie to mysle ze zanim bede je zamalowywal to zrobie je troche bardziej kanciate...


O właśnie, dokładnie o to chodzi.
:)
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 11:31

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » piątek, 6 listopada 2015, 12:43

Widzisz? Przydajesz sie. Nikt mi tych ciapek jeszcze nie wytknal, a ja patrze i widze ze nie gra, a nie wiem co.
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 725
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Dorotka » piątek, 6 listopada 2015, 12:57

Adas' napisał(a):Widzisz? Przydajesz sie. Nikt mi tych ciapek jeszcze nie wytknal, a ja patrze i widze ze nie gra, a nie wiem co.


Ale ja co do swojej "przydatności" nie mam wątpliwości :mrgreen:
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 11:31

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Coppercat » piątek, 6 listopada 2015, 14:06

Ja tam widzę dwa rodzaje "plam". Jedne to rdza (zresztą fajnie zrobiona) a drugie to minia, którą ktoś przymalował rdzę.
Nie wiem, czy taki był zamiar Adas'ia ?
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): sobota, 6 kwietnia 2013, 00:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » piątek, 6 listopada 2015, 15:56

Taki byl zamiar. Ale co Dorotek pisze to swieta racja, i bede te plamy przemalowywal. Za trzy godziny.
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 725
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez piotr dmitruk » piątek, 6 listopada 2015, 17:35

Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9972
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Sherman » piątek, 6 listopada 2015, 19:55

Minię zazwyczaj się nakładało płaskim pędzlem, dlatego na samochodach te plamy były bardziej prostokątne niż u Ciebie na modelu. Stąd myślę ten efekt "niehalo".

Jak byłem w LOKu to nasz trener od strzelectwa sportowego miał Warszawę w zbliżonym kolorze (ale już tą z uśmiechem i to sedan). Nazywaliśmy ją "Błękitną Laguną" ;)
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 22:05

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » piątek, 6 listopada 2015, 21:42

No Pany. Przemalowalem i musze powiedziec ze Dorotek mial swieta racje. Wyglada jak sie nalezy. W poniedzialek beda zdjecia, bo za cholere nie potrafie zasznurowac zdjec z flickera Macbookiem zony...
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 725
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez siara1939 » sobota, 7 listopada 2015, 09:13

Bardzo fajny temat. Podoba mi sie.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 12:19

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » poniedziałek, 9 listopada 2015, 09:46

Jest poniedzialek!

Tylko prosze was, zauwazcie ze to warsztat, a mi pewnie zaraz ktos wyjedzie z "a wnetrze maski nie jest pomalowane"...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam problem z tym brudzeniem, w tej skali nawet rdzawe zacieki maja wiecej detalu niz w 1:24. Wczoraj chyba z dwie godziny pedzlowalem tylko rdze na jednym blotniku.

Pozatym doszedlem do momentu gdzie MUSZE zrobic wnetrze. Bo jak nie zrobie, to nie bede mogl skonczyc karoserii, bo przecie nie wszystkie brudy i syfy da sie utrwalic tak ze mozna bedzie auto tarmosic jak zabawke... Dlatego teraz wnetrze, skrecic do kupy, brudzic dalej...
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 725
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez PawełMT » poniedziałek, 9 listopada 2015, 14:16

Nie obraź się, ale tak sobie teraz myślę, że wykonanie modelu i techniki modelarskie masz na bardzo dobrym poziomie, ale taki model przed renowacją nie bardzo mi się podoba, bo nie lubię zaniedbanych samochodów. ;o)
Avatar użytkownika
PawełMT
 
Posty: 256
Dołączył(a): niedziela, 1 lipca 2012, 03:02
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Dorotka » poniedziałek, 9 listopada 2015, 14:28

Teraz jest według mnie gorzej niż było... :-/ Te wszystkie kształty są bardzo "geometrycznie" do siebie podobne i jest ich chyba za dużo. Powtórzyłeś je zresztą w tych samych niemal miejscach (drzwi) po obydwu stronach... Czy tak może być w realu? Pewnie tak. Czy to jednak wygląda realistycznie i "fajnie" na modelu? Chyba nie. Ale to moja opinia i widzę tylko zdjęcia...

8-)
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 11:31

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez piotr dmitruk » poniedziałek, 9 listopada 2015, 14:31

A dla mnie jest lepiej.

Aczkolwiek też nie przepadam za "złomkami"
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9972
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » poniedziałek, 9 listopada 2015, 15:14

Gdzie te malowania sa, to akurat dyktuje rzeczywistosc. Ot, sa tam gdzie sa w prawdziwym samochodzie bo "cos". I tak, raczej zawsze sa w tych samych miejscach, bo zamochody danej marki/modelu rdzewieja zawsze w ten sam sposob. Chyba ze byl dzwon, wtedy rdzewieja w miejscu naprawy...

Za duzo? Raczej w druga strone. Za malo. Jezeli drzwi w Warszawie sa na tyle pordzewiale ze trzeba je tam malowac gdzie malowane sa te w modelu, to dach powinen byc prawie caly tak pomalowany. A podobne... Wychodzac z zalozenia ze maluje sie minia na rdze/goly metal zeby nie rdzewialo, to raczej pedzluje sie z puszki, bez jakichs namyslow. Ot tam gdzie trzeba. Czy ladnie czy nie. Popracuje jeszcze nad tym, choc musze przyznac ze jestem dzis chyba raczej malo kumaty, i do przedchwila myslalem ze jestem na prawidlowej drodze, a ty masz jeszcze co innego na mysli. I zly jestem na to ze nie potrafie odgadnac co z tymi plamami jest nietak.

Obrazek

Obrazek

A czy to fajne/realistyczne? To juz chyba temat na osobna i obszerna dyskusje. W moim mniemaniu jest wiele rzeczy do ktorych musze sie przemoc. Bo w rzeczywistosci tak sa, i wiem ze tak sa, a w modelu to wyglada malo atrakcyjnie, albo inaczej niz zamierzalem. Na blotniku zostawilem slady pedzla, bo tak to wyglada w realu, ale czy ktos kto bedzie ogladal ten model (modelarz) zgadnie ze to dlatego ze ma tak byc, czy bedzie myslal ze nie potrafie malowac pedzlem? Tak samo te czerwone plamy:

Obrazek

Zobacz, na blotniku sa pomalowane mniej wiecej tak jak na tym zdjeciu. W realu nikt nie wyjedzie ze zbyt regularne, ciapkate, podobne do siebie...

A co do szrotow... Tych Warszaw DeAgostini jest od groma, i wszytkie sa wisniowe.

A jak wejdziesz na Allegro szukac prawdziwej to z 10, moze 7 jest wlasnie do remontu. Takie nowki sa bez duszy, historii, bez czegos nad czym mozna by oko zawiesic. Mam takie auto w garazu, z taka niegroznia patyna, kocham je ale jest nudne jak flaki z olejem. Jak bym byl na zlocie i widzial ten samochod, to bym nie zrobil zdjecia, bo niema detalu.

Pozatym brak mi talentu do wyglancowanych modeli i nie lubie wszystkiego "jak nowe". Ja mam frajde z psucia, brudzenia, budowania tak zeby wygladalo jak pordzewiale choc jest z plastiku. Ale jak komus sie chce spedzac 3/4 czasu nad modelem siedzac, szlifujac i polerujac, to niech robi jak uwaza.
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 725
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości