To jedziemy, odkładając na razie, na drugi tor, karoserię i jej elementy (maska, klapa), schną.
Dziś troszkę bawię się wyposażeniem silnika, dokonałem kilku przeróbek, napraw, szlifów, aby miało, to ręce i no może nie koniecznie nogi
. Przy okazji, cały czas pracuję nad poprawą jakości zdjęć, nie jest, to mistrzostwo, ale nie jest chyba tak najgorzej. Ja jestem tylko modelarzem, a nie fotografem
. Ale mimo, słabych w tej dziedzinie umiejętności, staram się jak tylko mogę, a jeszcze zapomniałem dodać, że sprzęt mi szwankuje
.
Tu części, które są do przeróbki, poprawy :
Najpierw dorobiłem koreczki na akumulator, zrobione, jak widać ze ściętych śrubek, znajdujących się na wspornikach zawieszenia, w które zostaną dodane śrubki, z jakiegoś drucika, jeszcze nie mam pomysłu. Wygląda to wszystko tak, oczywiście te korki będą w kolorze, hmmm zielonym, tylko niesamowicie ciężko nimi w ogóle cokolwiek zrobić, ale damy radę
:
Następnie, zająłem się dokładniej akumulatorem i jakimś opasaniem go. Więc został troszkę pocięty, oszlifowany, pomierzony i dostał śliczną obejmę, wykonaną z blaszki fototrawionej firmy Eduard, dokładnie, jest to część służąca, do trzymania pasów i okrągłych do niej dodatków( klamer ), ponieważ miała odpowiednie rozmiary, a nawet ciut mniejsza
od oryginalnej „obejmy” AMT ‘owskiej :
Tu wyginamy :
A tu już dopasowana :
Teraz będę zajmował się dokończeniem tejże bateryjki, składanie, klejenie, malowanie. Póki co zdążyłem jeszcze pomalować kilka elementów Gunze H8. Między innymi skrzynia biegów, elementy skrzyni, wydech, bez tłumików, one będą Alclad’em II, kolektory wydechowe, oraz zbiorniczek z płynem hamulcowym :
No niestety tylko zdjęcia skrzyni, bo już nie chciało mi się z tym aparatem walczyć, poważnie, ustawienie ostrości zajmuje około 10-15 minut
:
Jeszcze mi pozostaje zrobienie, tych nieszczęsnych zawiasów :
A potem, to już same drobiazgi, jakieś okablowanie, regulator napięcia, dokończyć te wsporniki, rurki płynów chłodzących, troszkę chłodnicę i parę innych gadżetów. Postaram się do wszystkiego co robię, dodać fotki i wrzucę mały update, jak się uda, to może nawet dziś. Teraz, jak to wszystko schnie, to lecę do przychodni odebrać wyniki badań, potrzebnych na środową operację.