Nissan 350Z Tamiya 1/24

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez draz » piątek, 21 września 2007, 01:08

Tym razem na warsztat trafił Nissan 350Z z Tamiyi.
Dokąd zmierzam:
1. Kolor - prawdopodobnie Nissanowy pomarańczowy metalik - Sunset Orange czy jak go zwią,
2. Inne felgi - z zestawu Nismo Skyline R34 - felgi Double Sixes (jak mniemam)
3. Fototrawione tarcze hamulcowe,
4. Flock i pasy we wnętrzu,
5. Może dodam oświetlenie na przód i tył.

Dziś zabrałem się za wnętrze. Malowanie wg Tamiyi, mieszanka 10:1 czarnego półmatu i matowej bieli. Połozyłem już flock we wnętrzu - klej jest mokry więc jeszcze widać białe cienie pod flockiem.

Obrazek

Obrazek

Wcześniej wspomnałem o pewnej magii wcześniej chyba nie stosowanej w strefie24. Chodziło mi o malowanie siedzeń olejnymi farbami dla artystów. Wynikało to ze wcześniejszych doświadczeń z malowaniem mordek figurkom. Bazę połozyłem jak podaje Tamiya - pomarańczowy zmieszany z żółtym 1:1. Na to nałożyłem sienę paloną w zagłębienia, którą roztrłem ptem dużym pędzlem, a nastepnie żółć kadmową na powierzchnie wypukłe. Nałożyłem jeszcze biel na kanty i wszystkie wirzchołki, ale efekt był kiepksi więc sciągnąłem biel powtórzyłem całość.

Wygląda to teraz tak

Obrazek

I szczerze powiem, że spodziewałem się lepszego efektu. Problem w tym, że twarze figurek są znacznie mniejsze, więc na nich da się uzyskać lepszy efekt niż na sporych powierzchniach. No i pędzel pozostawia zbyt duże smugi, musiałby to być pędzel z mega deliaktnego włosia.


Fotele różnią się tym od zwashowanych, że wash wypełania tylko zagłębienia. A tutaj w zagłebieniach jest roztarta ciemnijsza farba od bazowej, a na środkach powierzchni jest jaśniejsza.

A do 350Z trafią felgi z Nismo, ale nie te ciorne :)

Póki co, wnętrze prawie skończone. Brakuje tylko siedzeń, które schną, oraz drążka zmiany biegów. Tak dla odmiany postanowiłem się przyłożyc do wykoanania modelu i starałem się przy wnętrzu. Przyciski malowałem białą farbą, część z nich Alcladem, jeden na czerwono. Ekranik i zegary to kalka z zestawu. Fototrawione zapięcia pasów bezpieczeństwa oraz fototrawiona stacyjka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Antharax, o co dokładniej chodzi, bo nie rozumiem, a każdego babola chętnie poprawię.

Biesiadnik, wloty nie mają być chromowane. Poszukałem wczoraj troche, są w kolorze deski. Ale gdyby miały być, to oczywiście bym zmienił.

Tymczasem nałożony został podkład. Wyszło parę rzeczy do poprawienia, ale generalnie jest OK. Pierwszy raz z podkładem Gunze, póki co, jestem zadowolony.

Obrazek
Bartosz Obara
Obrazek
Avatar użytkownika
draz

Ojciec chrzestny
 
Posty: 2254
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:44
Lokalizacja: Katowice

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez draz » piątek, 21 września 2007, 01:11

Antharax, to tamto to jest refleks światła na pierścieniu dookoła dzwigni. Idzie tam szew formy, którego nie zeszlifowałem, dlatego tak wygląda.

Kris - oczywiście, że będzie. Ale to będzie wklejone razem z fotelami.

Wczoraj i dziś pomęczyłme się trochę z tarczami. Niestety, mój pseudo dremel, zrobiony z miksera do drinków czy jak go zwał wyzionął ducha. Więc musiałem dłubać trochę recznie, ale o tym za chwilkę.

Tarcze z zestawu prezentują się tak:

Obrazek

Dlatego postanowiłem je zamienić na fototrawione:

Obrazek

Z tarczy Tamiyowskich odciąłem zaciski:

Obrazek

Które w porównanniu z tymi dołączonymi do fototrawionych tarcz prezentują się o niebo lepiej:

Obrazek

W każdym z zacisków musiałem wydłubać dziurę, żeby wsunąć tam tarczę, co było bardzo zmudną pracą. A zrobiłem dopiero dwa. Po nałozeniu na tarcze prezentują się tak:

Obrazek

A na modelu tak, z przodu i tyłu:

Obrazek

Obrazek

Co do stacyjki - nie jest to stacyjka sama w sobie, jest to fototrawiony łebek śruby. Ale wpasował się idealnie. Cieszę się, że wam się podoba.

Wiem, że zaciski siedziały za płytko, ale nie miałem jak ich bardziej pogłębic. Kupiłem frez w OBI i teraz są już na miejscu, pomalowane i z kalką Brembo.

Obrazek

Obrazek

Tak portalus, wentyle będą, felgi teraz tylko na próbę wsadziłem.

I jak powiedziałem, zabrałem się za oświetlenie. dwie diody na przód, dwie na tył, zasilanie z baterii 9V, która elegancko mieści się pod maską.

Obrazek

I nastąpiła również zmiana koncepcji kolorystycznej - czerń - nie ma nigdzie dostępnego odpowiedniego koloru, a ściagać farbę Zero za 40 zeta od Hiro to mi się nie widzi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mr. Headshok - czy są jakieś dodatki do 405 - nie wiem, do 240Z powinny być blachy, ponadto 240Z ma chyba silnik, więc wszystkie kabelki, przewody, rurki, kopułki itp. kupisz u HiroBoy'a albo na ebay'u.

paffko napisał(a):Draz możesz dać zbliżenie tych diodek?? To są 3mm czy jakies specjalne.
Pozdro


Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale byłem ciut zajęty ostatnio.

To nie są diody LED, tylko SMD. Są mniejsze, generalnie przeznaczone do wlutowania na płytkę. Sam punkt świetlny ma jakieś 1,5mm na 1mm, a układ 2mm na 1,5mm.

Obrazek

Dziś zrobiłem łoże do baterii, oraz przekombinowałem cały układ.
Po 1 to oporniki mi się grzeją, więc wolałem je odsunąć od karoserii, świateł itp, więc zamiast lutować je przy diodzie, zrobiłem układ z opornikami przy baterii,
Po 2 to kabelki i diody będą przymocowane do karoserii, a bateria będzie na podwoziu, więc musiałem coś wymyślić, żeby to jakoś ze sobą sensownie łączyć, dlatego:

Osadziłem baterię w takim oto ganiździe, które zrobiłem z polistyrenu 1mm, gdzie do boku zamocowałem płytkę z opornikami,

Obrazek

Zrobiłem to tak, że można wsunąć tam "wtyczkę" z kabelkami z karoserii:

Obrazek

Oto "wtyczka"

Obrazek

A całość wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Dzięki temu nie muszę się babrać w lutowanie, jakieś skręcanie kabelków jak będę nakładał budę na podwozie. Wystarczy wpiąć i działa. Może pięknie nie wygląda, ale i tak widać nie będzie, a spełnia swoją rolę. Na następny raz poszukam czegoś bardziej profesjonalnego w sklepie.

Zamontowałem pstryczek-elktryczek, zeby można było całość szybko i sprawnie włączyć i wyłączyć. Kupiłem do tego włączniki typu full-logic (czy jakoś takoś) ale nie mam pojęcia jak to zrobić, żeby po naciśnięciu świeciło, a nie tylko jak się trzyma guzik wciśnięty. Pewnie trzeba jakiś układ zamontować. A to nie dla mnie. Pewnie Macio będzie wiedział.

Obrazek

Dlatego zamiast tych wspaniałych włączników za 50gr użyłem zwykłego przełącznika w wersji mikro z walkmana (zepsutego)

Obrazek

Włącznik ten idealnie wpasował się w fabryczną dziurkę w podwoziu.

Obrazek

Obrazek

Dawno aktualizacji nie było, mało się działo, czasu brakuje.

Powolutku zabrałem się za polerowanie, które już skończyłem. Do momentu jak zrobiłem zdjęcia myślałem, że jest OK. Ale na fotach wyszło to, czego nie widać normalnie. Ale to pewnie dlatego, że na zdjęciach było to 10 razy większe.

Jednak po kolei.

Skończyłem wnętrze. Zrezygnowałem z tego cieniowania foteli - muszę jakąś inną metodę wymyśleć. Fotele zmyłem i położyłem farbę od nowa.
Dorobiłem zapięcia pasów o które pytał Kris.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze muszę dorobić płytę CD wsuniętą w odtwarzacz, gdyż o nią upomina się ma partnerka.

Dla urozmaicenia na słupek B nałożyłem kalkę karbonową Tamiyi z Enzo.

Obrazek

Podobnie przy przednich reflektorach, gdzie Tamiya sugeruje farbę szarą, ja użyłem kalki.

Obrazek

Tylnie światła też osadziłem na miejscu.

Obrazek

Jak już wpominałem, całość została wypolerowana. Jestem z efektu całkiem zadowolony ponieważ udało mi się pozbyć nawet tych drobnych rysek widocznym pod światło. Niestety, w miarę dalszej rapcy and modele rys przybywa, jednak trochę wosku i po sprawie.
Wygląda tak:

Obrazek

No i poskładane do kupy ze światłami:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Coraz bliżej końca.

Valejjo 855 już w drodze, więc fotele powinny ulec modyfikacjom.

Póki zobrałem się za największą bolączkę tego zestawu, coś, co spędzało mi sen z powiek, coś, co odciąga konieć budowy w nieskończoność. Malowanie i maskowanie podwozia.
Za maskowanie brałem się już dwa razy. I dwa razy zrywałem. Pierwszy, twierdząc, że olewam to i nie maluję, drugi, że to nie ma sensu. Ale powiedziałem komuś, że można to nieźle zrobić, to zrobię. Pomalowałem wsio Alcladami i transparentnymi, potem będę malował na czarno.

Obrazek

Obrazek

No cóż, tak to bywa. Tamiya tutaj podpada z tym podwoziem i brakiem amortyzatorów. Ale za to spasowanie elementow stoi na najwyższym poziomie.

W każdym razie podwozie już prawie skończone. Jeszcze tylko zrobię delikatnego washa na podwoziu, konkretnie na elementach z aluminium.
Sobie troche porobiłem przegrzania i nieco się zagalopowałem z tłumikiem z tyłu.

Obrazek

Obrazek

Do modelu trafią fototrawione wycieraczki:

Obrazek

Obrazek
Bartosz Obara
Obrazek
Avatar użytkownika
draz

Ojciec chrzestny
 
Posty: 2254
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:44
Lokalizacja: Katowice

Re: Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez MarchewaNH » piątek, 7 marca 2008, 16:14

A ja kupiłem sobie tego nisanka z tamki i oczywiście jak to się często zdarza modelarz który zaczyna w danej dziedzinie ma już na przód wysunięte ogromne plany pomijając to że nie ma w tym doświadczenia.... W mojej koncepcji miał być tuning i tak zrobię tyle że jak widzę to co tu się wprawia to chyba nisana swojego położę na półce i będzie tam schowany do końca swoich dni... Też planuje zrobić takie światła zresztą od początku a i jeszcze przed zakupem modelu planowałem...Ale widzę że to będzie trudniejsze niż myślałem
MarchewaNH
 

Re: Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez Maciek » piątek, 7 marca 2008, 19:04

Witam.
Te próby z olejnymi na fotelach szczerze mówiąc średnio mi się podobają. Wygląda to trochę jakby fotele były brudne a nie wycieniowanie. Wydaje mi się, że w zagłębieniach zwykły wash dałby lepszy efekt. Natomiast rozjaśnione powierzchnie wyglądają bardzo dobrze.
Gratuluję pomysłu że światełkami. Domyślam się, że stosujesz 9V aby przydłużyć żywotność świecenia. Mam taką małą sugestię. Może zamiast zwykłej baterii zamontuj tam akumulatorek? Opcje ładowania są dwie:
1) możesz zrobić usuwalną baterię i ładować normalnie w ładowarce, albo
2) zrobić podobną wtyczkę i ładować przez podłączenie nie-bezpośrednie. W razie czego służę schematem.
Pozdrawiam.
Maciek
 

Re: Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez MarchewaNH » sobota, 8 marca 2008, 00:22

A ja tak może nieśmiało podrzucę pomysł dotyczący foteli prosto z modelarstwa z pojazdami wojskowymi..... próbowałeś suchym pędzlem te fotele?
MarchewaNH
 

Re: Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez Macio4ever » niedziela, 9 marca 2008, 10:38

Ładnie i czysto. Lakier pierwsza klasa. Mam jednka wątpliwość, co do malowania wydechu (głównie tłumika). Ten fiolet? I na końcówkach dość równe odcięcie między odcieniami...

Może się czepiam :?
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3720
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 21:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez wuen » niedziela, 9 marca 2008, 11:53

Lakier na karoserii to marzenie wielu modelarzy - wprost wzorcowo ale ...
rzeczywiście wydech to jakby z innej bajki - na pewno Ty to robiłeś ?!?!
Hamulce OK ale kilka otworów w tarczach trzeba "przewentylować" bo są zaślepione no i pierścień przy dźwigni zmiany biegów chyba czymś stuknąłeś bo widać wgłębienie - na szczęście to można będzie poprawić
człowiek bez pasji to producent g...
Avatar użytkownika
wuen
 
Posty: 2400
Dołączył(a): sobota, 20 października 2007, 08:44
Lokalizacja: okolice Halinowa ok. 25 km od Wawy

Re: Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez RMK » niedziela, 9 marca 2008, 12:19

RMK
 

Re: Nissan 350Z Tamiya 1/24

Postprzez draz » niedziela, 9 marca 2008, 21:41

Ludziska, toż to ten model ponad rok temu skończyłem.

Wydech fakt - fioletowy. Na żywca nie jest tak tragicznie, mistrzem fotografii niestety nie jestem.
Bartosz Obara
Obrazek
Avatar użytkownika
draz

Ojciec chrzestny
 
Posty: 2254
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:44
Lokalizacja: Katowice


Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości