klajus napisał(a):...To jak zabezpieczasz powierzchnię?
Nie reaguje Ci taki wash z bazą? Przecież też malujesz Tamiyami.
Reaguje i dla mnie to raz przekleństwo, a raz pożytek
. Jeśli X-19 mocniej się rozcieńczy to wystarczy nabrać odpowiednią jej ilość na czubek pędzelka i dotknąć malowanej powierzchni. Nadmiar farby spłynie i wypełni wszelkie zagłębienia. Zaraz po tym można jeszcze delikatnie ją rozprowadzić robiąc zacieki i maźnięcia - i to jest dobre. JEśli natomiast używać jej prosto ze słoiczka
(stężonej - a im częściej słoiczek jest otwierani tym bardziej tężeje) wtedy reakcja zachodzi szybciej ale ma to i dobre strony. W ten sposób udaje mi się uzyskać efekt nagromadzenia brudu
(piach, pył ze smarem np.).Kazik napisał(a):Po za tym wg. mnie emaliami dużo lepiej robi się washa. Akryle za szybko wysychają i robią się raczej takie plamy. Też kiedyś używałem do tego np. akrylowego smoka z Tamiya ale emalia jest o niebo wygodniejsza.
Święta racja Marku, tak jak i używanie suchych pasteli oraz "pudrów"... np. Tamiya Wathering
powerpablo napisał(a):Sławku wszystko cacy lali jak by to moja żona powiedziała, ale ten szew na oponie...Ty go zlikwidujesz prawda?...
Pawle, na początku miałem taki zamiar ale skoro motorek ma być fabrycznie wręcz nowy... no bardzo mało używany, to i opony chyba nie powinny jeszcze być zdarte. Oczywiście oryginalna - jeszcze nie ruszana oponka miała o wiele większy szew więc zeszlifowałem go tylko troszkę, tak aby była ciągle nowa
. Przy okazji tylnego koła postaram sie pokazać jaką różnicę uzyskałem.
Copycat napisał(a):Motor nówka to i szwy na oponie muszą być. Ja co prawda należę do modelarzy, dla których pzp to herezja i powinno to być ścigane z urzędu, tak jak picie ciepłego piwa...
Opona - j.w.
PZP - no wiesz... z tą herezją i ściganiem z urzędu... nie przesadzajmy
. Ja osobiście lubię takie budowanie i staram się pokazać, że budując model z tego co dostarczył producent i tylko troszkę starając się przy malowaniu i ozdabianiu można naprawdę uzyskać dobry efekt. Model z pudła to przecież nie zwykłe wycięcie elementów i ich złożenie. Mam nadzieję, że to co przedstawiam w swoich warsztatach i galeriach końcowych udowadnia to
.
Teraz ciąg dalszy...
ETAP 5 Szybko, łatwo i przyjemnie - praktycznie złożenie tego co było przygotowane wcześniej
Kolejne odstępstwo w malowaniu - tłoczki zacisków hamulcowych - malowane na kolor szary metalik.
Jutro będzie ciekawiej...