Warszawa M-20 DEA 1:8

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » czwartek, 8 października 2015, 13:38

Dostalem w prezencie cale pudlo z wszystkimi numerami i bawie sie. Zaskakujaca ilosc detali i elemntow metalowych jak na takiego resoraka. Fajne proporcje, kolor do bani. Bede malowal na cos bardziej PRLowskiego. Cos zielononiebieskocostamcostam... Zobaczymy. Naturalnie nie bedzie nowka sztuka, ale sprobuje nie zrobic z niej tez trupa. Narazie na raty zdzieram farbe i buduje sobie poszczegolne podzezpoly i czytam zeszyty.

Myslalem ze oprocz jakiegos syfienia obejdzie sie bez malowania, ale niemalowana wyglada strasznie tandetnie, tym bardziej ze plastki trzeba obrabiac. Na rozgrzewke pomalowalem sobie gaznik na pordzewialym kolektorze, albo raczej jego oslonie o ile dobze "czytam" zdjecia orginalu...

Obrazek

Wczoraj zlozylem silnik do kupy i dzisiaj rano zaraz go rozkrecilem. Koslawe swiece made by DEA, odlane z miekkiej gumy wraz z kablami i wszelaka peryferia zaplonu to jednak nie to, dlatego w robocie w warsztacie zbudowalem sobie metalowe. A jak...

Obrazek

Sama budowa jest banalnie prosta, prawie jak w moim Fordzie A w 1:24. Baza dla swiecy jest metalowy szpic cienkopisu o wkladzie 1mm, na to "nawleklem" nakretke w ktorej gwint rozwiercilem do 1,1mm, czyli srednice rurki tak zeby nakretka ciasno siedziala, w srodek rurki dalem po drucie 0,9mm, sama rurke pomalowalem na bialo, reszte zostawilem w kolorze metalu, przyszlifowalem tak zeby idealnie pasowalo do otworu w glowicy (choc kolnierz pod nakretka jest troche przeskalowany). Sa swiece gdzie metal jest malowany na czarno, a sa tez i takie. Zdecydowalem sie na nie bo chce postarzyc silnik i beda ladnie kontrastowac z reszta brudu a nie wtapiac sie w plamy od oleju...

Same kable tez zmodyfikowalem. W resztkach jakiegos zestawu fototrawionego (Aber, zloty kolor, tak jak sie nalezy) powywiercalem dziurki o,9mm, docialem tak jak potrzebowalem, w samych kablach nacialem rowki i w nie powklejalem wczesniej przygotowane blaszki, troche farby akrylowej (wysycha na gumie i nie klei sie) w kolorze kabli i mozna je, po uprzednim zmontowaniu calego ustrojstwa jak chce DEA, po prostu pozahaczac do swiec. Jak w prawdziwym aucie. Moze bede potrzebowal troche kleju, ale najpierw pobrudze sobie glowice bo potem nie dojde w zakamarki...

Obrazek

Felgi pomalowalem wczoraj tak jak maluje male modele, zmontowalem na opony i jest niezle, raczej jeszcze pokurze, posyfie i tak zostanie, choc trudno mi sie przyzwyczaic do tak wielgachnych czesci. Opony na razie prosto z blistra, i tak nie zostana.

Oczywiscie nie moglem oprzec sie pokusie zlozenia wszytkiego na "sucho". Co ciekawe, wszelakie podzespoly skladam w domu, ale z calym autem zostalem wysiudany do warsztatu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest moc.
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 723
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Reklama

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Slash » czwartek, 8 października 2015, 16:34

Już wygląda bajerancko. Fotka z warsztatem w tle - super.
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 17:50

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » niedziela, 18 października 2015, 20:06

Walcze dalej. Brudze. Maluje. Kombinuje. Denerwuje sie.

Z modyfikacji doszly weze gumowe chlodnicy i ich opaski. To co mi dala DEA psulo mi samochodzik. Troche zaluje ze nie wymienilem zlotych przewodow paliwa na jakies druciki, ale nie moglem znalezc nic odpowiedniego w swoich smieciach.

Za to okrecilem kabelki oswietlenia ktore ida komora silnika w przod czarna nitka i posmarowalem czarna farba, pobrudzilem i jest lepiej niz te kolorowe sznurki... Sruby widoczne z gory maskuje smarem lub "liscmi"...

Obrazek

Obrazek

Tu troche wiecej syfu i troche wiecej czesci...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo mnie denerwuje "polityka" DEA, np. szklanka filtra benzyny ktora ma siedziec na pompie z 3 numeru dodana jest dopiero w 45 numerze. Jak to potem zlozyc? Musze przyznac ze przeoczylem to i wczoraj peseta wciskalem element chyba z pol godziny na miejsce...

Albo debilne kabelki ktore po 4 sztuki maja byc laczone jednym clipem i przykrecobe srubka? Jak to zrobic tylko dwiema rekami?
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 723
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » wtorek, 20 października 2015, 10:43

Skonczylem przedzial silnikowy (chyba), teraz bede budowal bagaznik i detale jak wnetrze maski, zawiasy, rzeczy ktore sa czerwone, a nie maja byc. Potem deske rpzdzielcza i co popadnie.
Przy silniku chyba nie bede wiecej grzebal, tym bardziej ze posklejalem weze i kable (bo wypadaly mi), i raczej juz nie mam jak przy tym montowac. Moze w praniu wyjda jakies male korekty (kabel od plusa akumulatora jest suboptymalny), ale zobaczymy. Mam nadzieje ze reszta samochodu wyjdzie mi mniej wiecej tak samo jak silnik, boje sie troche bo tak duzego modelu nigdy nie malowalem i mam pole do popisu zebu cos schrzanic...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 723
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Coppercat » wtorek, 20 października 2015, 11:07

Dla mnie bajka :shock: 8-) :shock:
Zazdroszczę możliwości i umiejętności takiego odwzorowania.
Inna rzecz, że skala modelu daje pole do popisu.
Gratulacje :D
Siedzę, patrzę, kibicuję :mrgreen:
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): sobota, 6 kwietnia 2013, 00:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez grzegorz75 » wtorek, 20 października 2015, 13:24

Kozacko jest !
Obrazek
Avatar użytkownika
grzegorz75
 
Posty: 871
Dołączył(a): poniedziałek, 30 marca 2009, 19:37

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » wtorek, 20 października 2015, 15:01

Coppercat napisał(a):Zazdroszczę możliwości i umiejętności takiego odwzorowania.
Inna rzecz, że skala modelu daje pole do popisu.


Mozliwosci? A jakie to mozliwosci ktorych ty nie masz? Moj warsztat jest z roku 1995. Pare kredek pastelowych, pare farb olejnych starych jak swiat i akrylowych Citadela (ktore bardzo sobie cenie i ktore w moich modelowaniach prawie calkowicie wyparly Revelle i Humbrole) i trans orange Tamiya, i kupa wyprobowanych technik ktore nijak sie maja do dzisiejszych standardow, jakichs modulacji kolorow i czipowania (z drugiej strony jak czytam komentarze do moich smieci to te przestarzale techniki dalej "daja rade", dlatego nie widze powodu plynac z pradem)...

Uwierz mi ze twoje mozliwosci sa takie same jak nie lepsze.

A umiejetnosci... Powiem ci ze polowa tych efektow to nie jakis talent, ale po prostu wiedza o tym co tam robie, a to z kolei pomaga robic widza w konia. Jak skladam gaznik to wiem po co jest ta srubka, co robi ten czy tamten wjehajster, wiem gdzie takie cieknie i czym, wiem jak sie brudzi, wiem po co to. Kiedys jechalem po calym silniku suchym pedzlem naladowanym gun metalem. Teraz wiem lepiej. Wiem z czego sa poszczegolne elementy.

Skala pomaga... Z tym pozwole sie nie do konca zgodzic. Pomaga w odwzorowaniu wiekszej ilosci gratow, choc DEA akurat nie zostawila duzo pola do popisu i model jest naprawde szczegolowy i wiekszosc pracy to budowanie tego tak zeby bylo widac mozliwie jak najmniej srubek.
Ale w tej skali podczas malowania juz nie starcza psiknac kolorem, a trzeba bawic sie w fakture powierzchni. Taki filter powietrza tylko pomalowany to prostu czarny to blob, albo swiece, w 1:8 widac ze spod jest metalowy a izolator jest ceramiczny (z drugiej strony rozmiar ulatwia uzycie tych samych materialow jak w orginale). Tu duza inspiracja jest gosciu "Bigtank", ktory ma nieprawdopodbne wyczucie materialu i u niego stal to stal, drewno to drewno itd.
Skomplikowanie poszczegolnych elementow tez rosnie w prost proporcjonalnie do wielkosci modelu. Taka opaska na przewodzie ktora w 1:24 to kawalek folii aluminiowej i dziabka rozciagnietej ramki, to tu juz kawalek blaszki, srubka, blaszka jako oslona itd...

Dzieki Grzesiu, staram sie. Zobaczymy co z tego bedzie.
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 723
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » piątek, 23 października 2015, 09:42

Ale prawie zawsze sa jakies punkty odniesienia, trawa, niebo, asfalt itede.

Co do sraczkowatego Losia mam co prawda swoje zdanie, ale nie chce mi sie o tym polemizowac, wole dalej pisac o Warszawie, i chcalbym zobaczyc pare zdjec z epoki w kolorze. Jakies podobna, i slyszania sa jeszcze bardziej jak wrozenie z fusow niz proby odgadniecia koloru z czarnobialego zdjecia.

Tym czasem psuje dalej.

Podloga bagaznika raczej gotowa. Jeszcze jakies klucze, pare smieci, moze gazeta do wyscielenia...

Obrazek

Obrazek

Wczoraj zdarlem farbe z drzwi. Jest to wieukopomna chwiua, bo nie bede musial juz smrodzic Nitro...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Postanowilem zalozyc juz teraz zawiasy maski (maska jest dalej luzem), zeby moc wszystko na raz prysnac kolorem.

Obrazek

Jak juz gdzies pisalem, zostalem wywalony do garazu z tym gratem.

Obrazek

O, i naklejki dostalem, wydrukowalem, wyretuszowalem i przykleilem.

Obrazek

Tabliczka na blotniku jest jeszcze niebardzo. Jest zbyt filoetowa, probowalem wczoraj czarna farba costam retuszowac, ale marnie to wyszlo. Na razie zostanie, ale zastanawiam sie jak to zrobic inaczej...

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 723
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Dorotka » piątek, 23 października 2015, 09:54

Adas' napisał(a):.... Wczoraj zdarlem farbe z drzwi. Jest to wieukopomna chwiua, bo nie bede musial juz smrodzic Nitro...


Jakby coś, gdzieś, kiedyś, to Remosol załatwia sprawę bez efektów ubocznych ;o)
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 11:31

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » piątek, 23 października 2015, 10:20

Nawet nie wiedzial bym gdzie to tutaj kupic.

Nitro Mors jest dosc kapitalny, ale strasznie cuchnie i jest raczej upierdliwy w uzyciu. Trzeba nosic rekawiczki, ale nie gumowe bo przezre, trzeba to myc, ale w rekawiczkach, lakier odchodzi platami, nie wiem co z tym gownem zrobic bo przecie nie splucze, ani nie wymyje i wyrzuce...
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 723
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Arcturus » piątek, 23 października 2015, 10:29

Piękna rzecz!!!
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2079
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 20:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Dorotka » piątek, 23 października 2015, 10:38

Adas' napisał(a):Nawet nie wiedzial bym gdzie to tutaj kupic.

Nitro Mors jest dosc kapitalny, ale strasznie cuchnie i jest raczej upierdliwy w uzyciu. Trzeba nosic rekawiczki, ale nie gumowe bo przezre, trzeba to myc, ale w rekawiczkach, lakier odchodzi platami, nie wiem co z tym gownem zrobic bo przecie nie splucze, ani nie wymyje i wyrzuce...


Możesz zamówić tutaj: http://www.domex.sklep.pl/index.php?a=opis&k=32&id=1141. On rozpuszcza powłokę, więc śmiecia za dużo nie zostaje. Smarujesz pędzlem, zmywasz gorącą wodą i po robocie. Rękawiczki oczywiście potrzebne i maska też, bo przecież chemia. Smrodu nie ma.

8-)
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 11:31

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » poniedziałek, 26 października 2015, 10:03

Kupilem lakier, po dwie puszki dwoch odcieni, obydwa troche dobiegaja od koloru auta ktore jest dla mnie najwazniejsza inspiracja. Jeden jest troche za czysty i za wesoly, a drugi chyba troszeczke jasniejszy niz bym to sobie zyczyl. Ale ten udalo mi sie zdobyc w polmacie, co z pewnoscia pozytywnie wplynie na czystosc i rownomiernosc powierzchni malowanych, plus polmat da sie wypolerowac do pewnego stopnia polerka do lakierow samochodowych na pionowych powierchniach (drzwi, blotniki, boki), i bedzie o wiele latwiej uzyskac efekt czesciowo wyplowialych powierzchni niz na glancu...

Wczoraj byla ladna pogoda to zrobilem pare zdjec przed malowaniem przy swietle dziennym. Dzis wezme sie za maske i klape bagaznika, jak nie wyjdzie, albo kolor bedzie do niczego to bede zmywal farbe i probowal od zera.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 723
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Adas' » czwartek, 29 października 2015, 11:59

Koniec zastanawiania do usra*** smierci...

Obrazek

Calkiem do konca niemam wyklarowane co z tego bedzie. Mam kierunek, i najbardziej trafnym opisem stanu docelowego bedzie chyba "idealny do nastepnego Festiwalu Nitow i Korozji".
Zobaczymy co i jak i wyjdzie. Tymbardziej ze probuje czegos czego nigdy nie robilem, nie poprawiam np. lakieru gdzie odpadl, nie trzymal sie lub jest jakas skaza, ale probuje to jakos wykorzystac, tak powstaly np. po czesci slady minii (mini? minji? czerwonej farby na rdze!) na drzwiach.

Tak na szybko moje inspiracje:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chcialbym auto ktore zostalo wygrzebane ze stodoly i odpalone. Cos co ktos mial na wsi na podworku, cos czym ktos jezdzil jeszcze w latach 70, na poczatku lat 80 i nie sprzedal.
Ale ze zazwyczaj psuje i brudze bardziej niz sobie to zalozylem na poczatku eksperymentowania, to pewnie w praniu wyjdzie cos calkiem innego.

Tu pare zdjec z wczorajszej sesji malarskiej. To wszytko to oczywiscie poczatki. Zaledwie baza do dalszych etapow, zaciekow i psuc.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Adas'
 
Posty: 723
Dołączył(a): poniedziałek, 12 marca 2012, 19:00

Re: Warszawa M-20 DEA 1:8

Postprzez Coppercat » czwartek, 29 października 2015, 12:15

Szukam szczęki po podłodze :shock:
Super 8-)
Co zrobiłeś z tą oponą ? Wygląda świetnie.
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): sobota, 6 kwietnia 2013, 00:21
Lokalizacja: Częstochowa

Następna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 113 gości