Vertex Mazda RX-7 1:24
Napisane: piątek, 8 stycznia 2016, 02:57Witam
Jest to mój pierwszy model do sklejania. Zajawka na ten model mazdy w tym body mi nie odchodzi więc postanowiłem że zrobie dla siebie i pod swoją wizje ten model jak najdokładniej potrafie. Plan jest taki żeby była biała miała czarna maskę. Chciałbym jej zrobić lekko otwarte światła tzw. sleeping eyes ale musiałbym wyrzeźbić całe klosze lamp i je jakoś zamocować. Wstawić klatke jak na fotkach. Na razie usunąłem ślady na karoserii po odlewach, zmatowiłem karoserie, pogłębiłem linie podziału - niestety troche pokaleczyłem niektore miejsca bo mi się zjechało ;) Katuje sie ze zderzakami przednim i tylnym (głównie przedni) i tak narazie wyglada moje siedzenie przy tym modelu. Pilniczek, papier ścierny i wyprowadzanie krawędzi do tego co jest na zdjęciu. Przedni z opakowania był spoko ale mimo wszystko nie miał bardzo wielu cech oryginalnego. Tylny to już w ogóle masakra bo nie mam koncepcji jak go zamontować. Fabryczna opcja mi nie pasuje bo będzie odstawał od lini świateł. Jest zakładany na tylny oryginalny. Widziałem że niektórzy cieli w połowie ale wychodziła z tego jakaś straszna "buła". No nic coś się wymyśli ;) Na czasie mi nie zależy. Ma być ładnie, a nie na szybko. Nie powiem - zakup modelu i ściągniecie go z japoni wydawał mi się największym wydatkiem. Niestety zanosi się że był to najmniejszy wydatek hehe bo nie mam nic. Ani jednej farby ani pędzelka
Jest to mój pierwszy model do sklejania. Zajawka na ten model mazdy w tym body mi nie odchodzi więc postanowiłem że zrobie dla siebie i pod swoją wizje ten model jak najdokładniej potrafie. Plan jest taki żeby była biała miała czarna maskę. Chciałbym jej zrobić lekko otwarte światła tzw. sleeping eyes ale musiałbym wyrzeźbić całe klosze lamp i je jakoś zamocować. Wstawić klatke jak na fotkach. Na razie usunąłem ślady na karoserii po odlewach, zmatowiłem karoserie, pogłębiłem linie podziału - niestety troche pokaleczyłem niektore miejsca bo mi się zjechało ;) Katuje sie ze zderzakami przednim i tylnym (głównie przedni) i tak narazie wyglada moje siedzenie przy tym modelu. Pilniczek, papier ścierny i wyprowadzanie krawędzi do tego co jest na zdjęciu. Przedni z opakowania był spoko ale mimo wszystko nie miał bardzo wielu cech oryginalnego. Tylny to już w ogóle masakra bo nie mam koncepcji jak go zamontować. Fabryczna opcja mi nie pasuje bo będzie odstawał od lini świateł. Jest zakładany na tylny oryginalny. Widziałem że niektórzy cieli w połowie ale wychodziła z tego jakaś straszna "buła". No nic coś się wymyśli ;) Na czasie mi nie zależy. Ma być ładnie, a nie na szybko. Nie powiem - zakup modelu i ściągniecie go z japoni wydawał mi się największym wydatkiem. Niestety zanosi się że był to najmniejszy wydatek hehe bo nie mam nic. Ani jednej farby ani pędzelka