Test podkładów do powłok metalicznych

[karambolis8]

Bardzo Ci ten test Dorotka przeszkadza?

[Dorotka]

Bardzo Ci ten test Dorotka przeszkadza?

Skąd pomysł, że mi przeszkadza? Staram się jedynie doprecyzować jaki jest jego cel? To ci przeszkadza? Jak dla mnie to Jacek może pomalować jeszcze 100 łyżeczek czarnymi farbami i "testować", która jest bardziej czarna...

[piotr dmitruk]

Celem, jak rozumiem, jest przetestowanie gładkości powierzchni podkładu i jego współpraca z metalizerem (trwałość powłoki), czyli to co jest ważne przy nakładaniu Chromu. "Czarność" koloru nie ma większego znaczenia.
Można taki test wziąć pod uwagę, aby nie naciąć się na preparat, który zdecydowanie nie nadaje się do metalizera.
Jednak jest tyle zmiennych, że nie należy jednak tego testu traktować jako ostateczną wyrocznię. Zawsze znajdzie się ktoś, kto zrobi coś trochę inaczej i dla niego inny preparat będzie najlepszy.

[Coppercat]

Muszę się (niestety) zgodzić z Piotrem
Tu nie mam złudzeń: złotego środka nie znajdę, bo wszystko można zrobić inaczej (czytaj: schrzanić ).
Mam spore doświadczenie w tym względzie
Może jednak na coś się te moje próby zdadzą

[Komandor]

Muszę się (niestety) zgodzić z Piotrem
Tu nie mam złudzeń: złotego środka nie znajdę, bo wszystko można zrobić inaczej (czytaj: schrzanić ).
Mam spore doświadczenie w tym względzie
Może jednak na coś się te moje próby zdadzą

Cześć Wszystkim.
Jacek rozpoczął test podkładu pod chrom ALC, i pisałem, ze mnie to bardzo ciekawi, bo ja i Kolega Tomek z Bielskiej Strefy Modelarskiej, rozpoczęliśmy takie testy już 2 miesiące temu. Braliśmy tylko trzy czarne błyski pod uwagę ALC, Humbrol i Tamiyę. Najlepiej wypadł Humbrol. ale to tylko pod warunkiem zastosowania odpowiedniej techniki malowania, którą opisze poniżej. Nie ukrywam, że dobrze położyłem ALC 107 dopiero po kilku próbach ( efekt lustra ). Opiszę zaraz jakie jest moje doświadczenie, ale może nie sugerujcie się tym do końca, bo nakładanie ALC 107 jest trudne - pod efekt lustra - i wymaga wprawy tylko dla tej farby. Nie podam Wam dokładnie ciśnienia, czy ilości wydmuchiwanej farby. W/g mnie to każdy malujący powinien dobrać sam. Co mogę napisać na pewno to to, że ciśnienie powinno być niskie, ale bez przesady. Teraz wniosek ważny : trzeba nałożyć tylko jedną warstwę, każda następna już delikatnie matowi poprzednią, bo podkład powinien lekko prześwitywać, wtedy daje to efekt lustra. Czyli powinniśmy pokryć tylko raz malowaną powierzchnię. Tylko raz i dlatego ilość wydmuchiwanej farby nie powinna być za mała. Nie wiem jak Wam to dokładniej opisać, może podajcie co chcielibyście wiedzieć więcej ?

[Mac Eyka]

Ja bym zapytał się o jeszcze jeden parametr testowanych emalii. Osobiście używam Humbrola 21 i jestem zadowolony z powierzchni jaką tworzy ma jednak nieprzyjemną właściwość. Bardzo długi okres schnięcia. Tak naprawdę żeby mieć pewność co do powierzchni to zdarza mi sie odczekać nawet tydzień.

[piotr dmitruk]

Piekarnik z termoobiegiem na minimalne grzanie

[Mac Eyka]

Piotruś kuchnia to domena mojej drugiej połowy. Jak bym do piekarnika wtarabanił się z modelikiem to na dłuższy czas zostałbym fanem niemieckich filmów dla dorosłych.

[Dorotka]

...trzeba nałożyć tylko jedną warstwę, każda następna już delikatnie matowi poprzednią, bo podkład powinien lekko prześwitywać, wtedy daje to efekt lustra...

Chrom ALC, AK i Gravity to farby non-leafing i w przeciwieństwie do pozostałych metalizerów (te są: leafing) inaczej układa się w nich pigment. To co nazywasz "prześwitywaniem" to kwestia kierunku "ułożenia pigmentu" (do podłoża lub do zewnętrznej warstwy), który w tych farbach jest odmienny. To co wcześniej napisał Potez (określił to mianem "zapolerowania") plus właśnie jedna "dobra warstwa" daje odpowiedni efekt. Co o efekcie "stanowi bardziej", ano jedno i drugie jest tak samo ważne...
I tyle mojego w tej sprawie...



P.S. Jacek pomaluj ALC, Vantablack, to Ci dopiero wyjdzie efekt!

[Coppercat]

W nanotechnologię nie chciałbym wchodzić, bo mnie na to nie stać

Co do terminu "leafing", to nie kojarzyłem go do tej pory z farbami
Niektóre słowniki definiują go jako:

"Using foliage to enhance sexual pleasure, rubbing a leaf on the end of one's penis after ejaculation. Also Leafing can be used as an alternative for tissue paper, using leaves as a genital mop."

Bardziej pasuje mi tutaj słowo "buffing", chociaż i ono ma różne tłumaczenia.



P.S.
Nie pytaj w jakim słowniku znalazłem to objaśnienie

[Dorotka]

.... Co do terminu "leafing", to nie kojarzyłem go do tej pory z farbami ...

Domyślam się, ale to nie zmienia faktu, że producenci farb podają go w ich charakterystyce. Przykład pierwszy z brzegu...

[Coppercat]

Zaczynam rozumieć o co chodzi (tak mi się zdaje )
Chodzi o postać i ułożenie metalowego "pigmentu" ?

[Dorotka]

Zaczynam rozumieć o co chodzi (tak mi się zdaje )
Chodzi o postać i ułożenie metalowego "pigmentu" ?

Chrom ALC, AK i Gravity to farby non-leafing i w przeciwieństwie do pozostałych metalizerów (te są: leafing) inaczej układa się w nich pigment. To co nazywasz "prześwitywaniem" to kwestia kierunku "ułożenia pigmentu" (do podłoża lub do zewnętrznej warstwy), który w tych farbach jest odmienny.

[Coppercat]

OK. Sorry, ale mnie ten "leafing" tak ubawił, że nie doczytałem.
Wszystko jasne.

[Dorotka]

OK. Sorry, ale mnie ten "leafing" tak ubawił, że nie doczytałem.

Na marginesie...

...Np. robiąc chromowe felgi nie dam rady ich potraktować micromesh'em....

Dasz radę, jak doczytasz czym z Micromesha to zrobić...