Cześć,
Na wstępie chciałbym uprzedzić wszystkich, iż jest to mój pierwszy post tego typu na forum. Ponadto, jest to mój pierwszy model po wielu latach ("kleiłem" coś tam w dzieciństwie) i z wieloma problemami spieram się po raz pierwszy. W związku z tym, z góry dziękuję wszystkim za wyrozumiałość i porady dot. techniki
Do rzeczy...
W końcu zdobyłem chwilę wolnego czasu aby zapoznać się bliżej z prezentem "podchoinkowym" jaki sprawiła mi moja żona. Poniżej prezentuję to, co powstało z trzech kilkugodzinnych sesji ogarniania modelu legendarnej Hondy VFR750R.
Już na tak wczesnym etapie widzę kilka swoich błędów jak np. nie najlepiej spasowane kolumny silnika, ale brnę dalej
Silnik wylądował w ramie, mam zamiar zrobić jeszcze odrobinę wash'a, ale... Zapodziała mi się gdzieś terpentyna
PS: Jakość zdjęć nie jest powalająca, następnym razem użyję czegoś bardziej profesjonalnego...
Pozdrawiam!