Modelarstwo z pasją

Cześć,
Po ponad 20 latach wróciłem do dawnego hobby, a zatem będę wdzięczny za wskazówki i wieści z zakresu nowych technik i warsztatu. Poniżej kilka fot ostatniej zabawy :

Ten złoty pasek sam malowałeś czy to kalkomania? Bardzo ładny i czysto sklejony model

Dzięki! Pasek malowałem - najpierw cały element na kremowy, później taśma maskująca i czarny błyszczący. Polerka, a na koniec, warstwy bezbarwnego.

Mimo upływu 20 lat, dobre modelarstwo jest nadal dobrym modelarstwem...

Powyższe robótki to moje obecne wypociny . Kiedyś przysłowiowym Św. Grall"em było zdobycie puszeczki Humbrol"a (na marginesie : moje największe obecna rozczarowanie ) a teraz w sklepach jest prawie wszystko. Ale wracając do meritum : do powrotu do hobby przyczyniła się głównie lektura forum, które Wy tworzycie, oraz, włącznie z pokazywaniem pewnych technik "na żywo", jeden z wrocławskich dystrybutorów pewnej japońskiej marki. Tak więc, poniekąd Wam wszystkim, dziękuję za możliwość zabawy w obecne eksperymenty

Śliczny Harley!
Jakich wskazówek oczekujesz od nas? Chyba raczej udzielaj porad, jak takie cudo zrobić!
Co prawda jestem "od samolotów", ale zajrzałem przez przypadek i się zachwyciłem. Na swoim warsztacie mam Virago, ale nie mogę sobie poradzić z chromami, więc na razie leży i czeka.
Gratuluję!

Dziękuję Wam za uznanie Forum to dla mnie obszar podpatrywania i, co tu dużo gadać, nauki i jeśli cokolwiek będę mógł w ten obszar wnieść to będzie to fajnym doświadczeniem
Aleksander, chromy, faktycznie, mogą być udręką. Miałem ten sam problem. Najgorsze potrafią być te fabrycznie położone na modelu - powierzchnie niemal idealne ale późniejsze ich łączenie to koszmar. Wyłazi każde niedociągnięcie, a widoczne powierzchnie styku, np. rury wydechowej, to chyba klasyka oszpeconej pracy.
Jakiś czas temu trafiłem na farbę Alclada chrome. Wredny specyfik i trzeba go się "nauczyć", ale efekty potrafią zaskakiwać. Tak w skrócie : najpierw cały element malujesz czarnym, błyszczącym, podkładem i gdy uzyskasz przysłowiowe "lustro" na powierzchni, używając niskiego ciśnienia w aerografie, tylko jedną warstwą, nakładasz Alclada. Cały proces przypomina bardziej "napylanie" niż malowanie
Co jakiś czas ktoś mnie pyta właśnie o technikę położenia chromów w Harley"u - czas chyba na mój mały wkład w forum, lada dzień założę wątek o technice nakładania wspomnianej chemii.
p.s.
jeśli chcesz usunąć fabrycznie nałożony na wypraski "chrom" to polecam kąpiel wypraski w roztworze wody i preparatu do czyszczenia rur typu KRET. Kontroluj tylko temperaturę w/w roztworu - mieszanina z wodą powoduje reakcję egzotermiczną - wydziela czasami, w zależności od użytego środka chemicznego, sporo ciepła.
p.s.s.
też czasami "dłubię" samoloty poniżej fota ostatnich wypocin

Śliczny model i mocne wejście na forum, brawo!

Fokker i Harley to doskonały debiut na forum. Obydwa modele bronią się same. Po 20 latach przerwy (to prawie tyle samo co cała moja aktywna kariera w branży) widać trochę oldschoolowe podejście do tematu, ale w tym bardzo pozytywnym znaczeniu tj. dążeniu do manualnej i warsztatowej perfekcji, bez trików i sztuczek optycznych czy odpuszczania w detalach, których "i tak nie będzie widać". No i pierwszorzędny wybór tematyki modelarskiej! Bardzo mi się to wszystko podoba.

Dzięki za podpowiedź - faktycznie "lagi" i tarcze hamulcowe mojej "wirażki" (skala 1/12) są fabrycznie pochromowane, ale z koszmarnymi śladami po wypychaczach - żeby to zaszpachlować powinienem te chromy całkiem zdjąć, a potem pomalować...
W wolnej chwili, jak mnie weźmie wena na motocykl - spróbuję Twojej metody, dzięki.
Twój Harley wymiata!

Bardzo dziękuję Wam za słowa uznania.. Postaram się aby każdy następny model, z Waszymi sugestiami i podpowiedziami, był coraz lepszy. Póki co kończę Harleya (chodzi mi po głowie zrobienie loga HD za zbiorniku paliwa metodą druku 3D) i pracuję nad galerią. Jeszcze raz dziękuję za słowa zachęty!

Piękny motór
Model wygląda jak wyrób jubilerski wysokiej klasy.

Witajcie po małej przerwie. Uporałem się z logiem HD - okazało się, że krzywizny na zbiorniku paliwa, eliminują zastosowanie blaszek foto trawionych. Nie potrafiłem tak wygiąć/dopasować płaszczyzny blaszki aby przylegała całą powierzchnią do w/w zbiornika. Próby "walcowania" okazały się niszczące dla delikatnych i małych literek na logo.. Zastosowałem, moim zdaniem, fajne rozwiązanie, a mianowicie, "wypalenie" laserem warstwy napylonego metalu na elastyczną i cienką (0,2 mm) taśmę samoprzylepną:



przy okazji dorobiłem jeszcze bagażnik :

Wkrótce wkleję pierwszą galerię..

Marcin,

super ta praca wyglada! Jedynie te przbarwienia na wydechu slabsze w porownaniu z reszta...
Rozwin prosze te metode laserowa na napis?

pozdrawiam,
Michal

Metodę "laserową" odkryłem przez przypadek. Najpierw, w firmie Glasso z Wrocławia, chciałem zamówić wydruk 3D loga HD. Wydruk wyszedł całkiem ok - jednakże, ze względu na zbyt małe litery uznałem, iż nie będę w stanie zamalować tła na tyle precyzyjnie, aby wyszły czytelne litery na czarnym podkładzie. Na moje wątpliwości chłopaki z Glasso zaproponowały : "to, wytniemy ci laserem na materiale samoprzylepnym". Najlepiej jak by sami Ci opisali precyzyjnie rodzaj użytej metody - mają b.pozytywne podejście do modeli i modelarzy.
Cholerka, po wizycie w salonie i serwisie prawdziwego Harley"a oraz Triumph"a, myślałem, że przebarwienia termiczne rur wydechowych zrobiłem zbyt delikatne - tam dopiero był "ogień" - choć może i mogły by być na modelu nieco mniej wyeksponowane..