Strona 1 z 1

Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: czwartek, 20 września 2007, 00:03
przez portalus
Kolejne zdjęcia, tym razem z aktualnych robót.
Yamaha z Tamiy'i + blachy SMS (Scalemotorsport) + kalki SMS + folia BareMetal i inne duperele + parę roboczogodzin.
Osłony zrobię jak dostanę farbę TS-51 i MS-10 (żółty fluorescencyjny).
Chętnie odkupię 2xTS-51 i 1xMS-10.
Chętnie usłyszę/przeczytam kilka słów/zdań krytyki, opinii i uwag.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: czwartek, 11 października 2007, 11:54
przez salamander
Zapowiada się bardzo ciekawie. śliczny model, będę tu zaglądał i śledził postęp prac.

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: czwartek, 11 października 2007, 12:07
przez Juli(an)
Maciej- to galeria czy warsztat?

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: czwartek, 11 października 2007, 12:29
przez portalus
Mały błąd przy przenoszeniu, umknęła reszta warsztatowej - galerii.

Zamieszczam Ciąg dalszy, model był już dawno skończony, prezentowany na sPWM około sierpnia 2005 roku.

__________________________________________________________________________

Zamieszczam kolejne zdjęcia z prac nad motorem.
Po tym jak dotarły do mnie farbki /TS-51 i MS-10/ pomalowałem osłony/owiewki i okleiłem je kalkami SMS od wewnątrz. Teraz będę oklejał z zewnątrz i retuszował.
Po oklejeniu z zewnątrz mam zamiar wszystko z zew. i wew. zawerniksować jakimś połyskiem.
Zdjęcia pokazują efekt dwóch tygodni pracy.
Kalki zgodnie z zaleceniem producenta kładę z pomocą Microscale Set i Sol oraz suszarki do włosów. Wycinam je z arkusza z marginesem zapasu i po ustabilizowaniu i lekkim podeschnięciu kleju obcinam nadmiar szlifując na krawędziach papierem ściernym lub ścinając skalpelem. Taka metoda powoduje niestety niekiedy przetarcie lakieru i teraz zastanawiam się jak wykonać retusze dla TS-51?
Następne na warsztacie będą rury wydechowe.
Potem już tylko montaż.
Chciałbym go skończyć na zawody w Gnieźnie 8-9.10.2005.
Obrazek
Przedni błotnik
Obrazek
Nos
Obrazek
Bak
Obrazek
Ogon
Obrazek
Obrazek
Osłony boczne
Obrazek
Obrazek
Wanna
Obrazek

Kilka kolejnych fotek z postępu prac.
Szkielet z trzema elementami karoserii - wymagają jeszcze drobnych korekt.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dodałem kilka drucików i pasków, pierwszy raz robiłem takie wydechy i się trochę pobawiłem z nadaniem im większego realizmu - wyszło tak sobie. Brakuje kalek na końcówkach wydechów ale są one w obróbce i nie są przyklejone. Teraz walczę z resztą owiewek, wstępne przymiarki wyszły OK.
Jeśli nic nieprzewidzianego się nie wydarzy to na początku września koniec.

Długi weekend /dodatkowy czas wolny/ + wena do pracy + wszystko co potrzebne /farby, narzędzia etc./ do roboty = postępy.
Ostatni chyba raport z postępu prac, poniżej kilka widoków ogólnych a w linkach szczegóły.
„Trzy kamertony” to blaszka z zestawu SMS.
Karoseria jest wypolerowana ale nie woskowana, białe pypcie na zdjęciach to kurz.
Woskowanie będzie jak wyschną retusze i nity robione chromem Testorsa.
Wszystkie retusze owiewek to Humbrol 222 – trochę ciemniejszy niż TS-51 ale jest to niezauważalne – tak na marginesie ładny kolor, pozostałe zgodnie z wymogami.
W przyszły weekend mam zamiar złożyć całość.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Szczegóły:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie będę was już więcej zanudzał - ostatni odcinek.
Yamaha skończona w 99% (ten 1% zostawiam sobie na ew. dodatkową polerkę i wosk). Na zdjęciach po próbnym montażu.
Trochę mnie denerwują łączenia pomiędzy panelami karoserii i chyba na zawody do Gniezna pojedzie rozłożona.
Może w przypływie weny poprawię je.
Zestaw oceniam na 5- (- za problemy z kalkami).
Mój model na 4+, jest kilka niedoróbek. Mam nadzieję, że kolejny ścigacz będzie lepszy.
Na półce od jakiegoś czasu czeka Honda „Nasto Azzuro” też z zestawami do waloryzacji, ale na razie motocykle sobie odpuszczam.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: piątek, 12 października 2007, 12:45
przez Slawek A
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy. Chociaż sam motocykl jest jakiś taki napęczniały (przednia owiewka i poddupek są jak balon) to wykonanie boskie.

Jak malujesz wszystkie śrubki, nakrętki i inne detale? Pędzelkiem? Rozcieńczasz do tego jakoś inaczej farbę? No i co robisz, że te wszystkie śrubeczki, szczególnie przy kierownicy, są takie idealne? Dość trudno pomalowac tak małe elementy... Pozdrawiam!

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: sobota, 20 października 2007, 09:03
przez wuen
Wspaniała robota !!
Dużo pracy włożyłeś w realizm, który psują ... śruby np. oś tylnego koła - gdyby taka była w rzeczywistości to śrubokręt trzeba by wozić na wózku...
Ale to już wina firmy - chyba że dałoby się czymś ją zastapić...
Obrazek
przy okazji pytanie - czy to jakiś "babol" na fotce czy zatkany otworek w tarczy hamulcowej?

Poza tym SUPER - jak widać - przez duże S.

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: niedziela, 21 października 2007, 10:32
przez ADI
A powiedz portalus, czy ten łańcuch to też z blaszki, bo na tej zębatce wygląda bardzo realistycznie.
Też przymierzam się do wyścigowego motocykla i po tej galerii, przekonałeś mnie do blaszek, więc chyba najpierw się w nie wyposaże, a później zacznę preacę.
A Twój ścigacz SUPER ;o) , w ogóle, aż mam jeszcze większą ochotę, zabrać się za swojego.

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: poniedziałek, 22 października 2007, 19:01
przez portalus
Detale typu śrubki etc. maluję najczęściej wykałaczką.

Takie śruby jak te w osiach zawsze można czymś zastąpić lub zamaskować. Najprościej to je zamalować na czarno – nie będą tak widoczne.
W tarczy wszystkie otwory są na wylot.
Bardzo jesteś wuen twórczy w znajdowaniu braków – cieszy mnie to bardzo ponieważ oznacza to, że:
- moje modele nie są idealne i musze się jeszcze dużo nauczyć;
- oglądasz wszystko bardzo dokładnie co oznacza, że z zainteresowaniem a o to chodzi.
Czy mógłbym się jakoś zrewanżować? (pokaż jakiś swój model galeria lub może nawet warsztat)

Tak, łańcuch jest z blaszki a właściwie dwóch łączonych plastikowymi sztyfcikami.

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: niedziela, 22 czerwca 2008, 10:09
przez rampo klops
Wspaniała robota .

Tylko w jaki sposób malujesz imitacje włókna węglowego ??

Re: Yamaha - też nocna dłubanina

PostNapisane: niedziela, 22 czerwca 2008, 10:25
przez TomekWnęk
rampo klops napisał(a):Tylko w jaki sposób malujesz imitacje włókna węglowego ??
portalus napisał(a):...kalki SMS...
portalus napisał(a):...okleiłem je kalkami SMS...