Jest niezły, sporo pracy w niego włożyłeś.
Podoba mi się patent z wiatraczkiem.
Do kompletu z rdzą i złachaną skrzynią przydało by się zmęczyć trochę opony.
Chyba że właściciel niedawno doinwestował maszynę i miał niedawno wymianę opon.
Zapodam takie małe OT.
Pamiętam taką jedną firmę od robót ziemnych. Pewnie jeszcze działają po okolicy Wawy.
Mieli na stanie taką leciwą Tatrę wywrotkę. Taką jeszcze z ryjkiem tj. z silnikiem z przodu przed kabiną. Wołali na nią babcia.
Sprzęt masakra. W zimie na sporym mrozie ją odpalić to się musieli chłopaki napocić ale po budowie hasała nieźle. Niektóre nowsze sprzęty się kopały a ona dawała radę.
Przewozili ją na platformie razem koparkami bo rejestracji nie przeszła by nigdy w życiu
Taki sprzęt do czarnej roboty. Teraz pewnie poszła na żyletki albo gdzieś dogorywa na złomowisku.
Sorka tak mi się przypomniało.