Witam .
Jakiś czas temu wpadł mi w ręce model z AMT –nascarowy bolid.
Złożyłem choć nie było łatwo bo model wieki całe jest za czołówką ….No ale jakoś dało radę. Zachęcony działaniami postanowiłem kupić podobny ale o kilka dekad starszego. Wybór padł na Mercurego ze względu na oczywiste kształty. W tej kategorii nie ma zbytnio wyboru więc kupiłem go z firmy MPC. Niestety dramat. Model nie dość że drogi to bardzo niedokładny, nic nie pasowało praktycznie . Mordęga nie przyjemność….Kilka razy myśłałem że skapituluję….Ale jakoś dałem radę….
Choć oczywiście jest wiele do życzenia….Niemniej rzadko taki temat jest na forum więc się pochwalę. Wyszło tak.