Modelarstwo z pasją

Widziałem kiedyś Fiata z FtF pomalowanego w cywilne barwy, chyba nawet tu na forum i też zachciałem takiego na półce, dodatkowo dostał skrzynki i worki z Black Dog, dwa worki (te związane) zrobiłem sam z green stuff. Rozwierciłem też klosze, pomalowałem w środku metalikiem, wkleiłem w środek mały koralik i całość zalałem klejem Micro Kristal Klear, po zastygnięciu zrobił całkiem (wg mnie) zgrabne soczewki. Malowany farbami Vallejo i Citadel.

Podstawka to scratch zrobiony na korkowej podkładce pod kubek + trawka sypana z ręki, nie mam maszynki niestety. Mam nadzieję, że się spodoba.

Celowo jest taki czysty.

Bardzo fajny samochodzik.

Zgadzam się z przedmówcą

Bardzo ładnie wyszedł. Tak jak by chwilkę temu wyjechał z myjni i przejechał kawałek polną drogą (ciut brudku dołem i czyścioszek górą).

To jedyna ciężarówka w okolicy, wszyscy o nią dbają i czyszczą kiedy tylko mają okazję. Faktycznie, trochę kurzu by się przydało.

Dzięki wszystkim, cieszę się bardzo, że się podoba.

Ode mnie 100punktów za reflektory. To jest często bardzo uproszczone w modelach w tej skali i ten detal zawszę zdradza skalę modelu. A dobrze zrobione oświetlenie i w ogóle wszystkie części ze "szkła" zawsze mają ogromny wpływ na realistyczny wygląd.

Dzięki, też tak uważam. Nie cierpię pełnych, pomalowanych reflektorów.

Mój aktualny sposób wygląda tak - szpilką nakłuwam środek reflektora, następnie wiertłem o odpowiedniej średnicy wiercę reflektor (nakłucie jest by wiertło się nie ślizgało), co daje w efekcie otwór o kształcie odwróconego stożka. Następnie jak pisałem w pierwszym poście, maluję środek jakimś metalikiem (przeważnie Runefang Steel od Citadel), wklejam do środka coś co ma udawać żarówkę, w tej chwili są to małe kryształki - „diamenciki", tzw jety do przyklejania na paznokcie. Następnie stawiam model w pionie i zalewam klosze klejem Micro Kristal Klear, model stoi w pionie dopóki klej nie zastygnie i nie zrobi się przezroczysty. Efekt jest nienajgorszy tak myślę, chociaż pewnie można go jeszcze ulepszyć.

O, kolega z mazakowego forum Ciężarówka bardzo fajna. Nie wiem czy masz na myśli moją, ale kiedyś dawno też czerwonego Fiata robiłem. Najbardziej podoba mi się pakunek z tyłu. Do trawki na takiej małej podstawce sadzarka nie jest potrzebna. Jak już klej zaczyna łapać to można postukać odwróconą podstawkę od spodu. Teraz trochę wygląda jakby była skoszona.

A bywałem na The Forum, bywałem. Trochę wypadłem z forumowego życia, zaglądam jeszcze na Hoggit i tym podobne redditowe okolice, ale ciągle w simach siedzę, teraz czekam na Horneta do DCS.

O pukaniu od spodu słyszałem, ale przy tej podstawce kompletnie o tym zapomniałem.

Możliwe, że chodziło o Twojego, ani pierwszy z cywilnym Fiatem nie jestem ani najlepszy, ale ten jest mój. ;)

Jeśli nie znudził Ci się temat cywilnych ciężaróweczek to zostaje jeszcze Praga od FtF. Równie wdzięczny model

Pragę mam już zlepioną w wersji wojskowej, teraz się przymierzam do Ziła 130