Modelarstwo z pasją

Mam takie pytanie. Zaczynam dopiero swoja przygodę z modelarstwem i chcialbym sprobowac skleic model samochodu np jakies ferari z ravella. Tylko niewiem czy nie okaze sie to dla mnie za trudne bo nigdy wczesniej nie mialem styczności z tego typu modelami...

Cześć i czołem
Kiedyś ten temat był szeroko omawiany.
Proponuję jednak Tamiya Lotus 7/Fiat 500/Mini czy inny mały i prosty zestaw z gwarancją 100% sklejalności.

Może zacznij od 500. Ja osobiście mam taki model i wypraski obejrzałem dość dokładnie. To bardzo fajny model i niedługo go zrobię. 500 to żadna sztuka, to po prostu model bardzo ciekawego i przyjemnego samochodu.

Tu model:

W sugestii portalusa bardziej chodziło o "samoskładalność" Tamiyi i o starą pięćsetkę.
Może jeszcze Honda NSX w wersji cywilnej albo jakieś Porsche -jak ma być coś z kategorii supersamochodów. Oczywiście też Tamiya. Można je dostać niewiele drożej niż Revella.

Ja proponuję Porsche Cayman od Fujimi, składa się jak puzzle, idealny model na początek. Zachęcam do zapoznania się z moim warsztatem tutaj.

darek18x napisał(a):chcialbym sprobowac skleic model samochodu np jakies ferari z ravella.

Domyślam się, że miałeś na myśli Ferrari z Revell'a - więc nie polecam.
Jeśli ma być Ferrari to coś z Fujimi - ta firma w swojej ofercie ma najwięcej modeli samochodów Ferrari.
Wiele z nich to karoseria, płyta podłogowa, kabina i koła czyli modele zawierające mało części przez co bardzo proste w budowie - ale po zrobieniu "cieszące oko".

Dołączam link, dzięki któremu możesz zapoznać się z zawartością pudełek i instrukcji montażu
http://www.1999.co.jp/search_e.asp?Typ1_c=112&scope=1&scope2=0&itkey=ferrari

wuen napisał(a):omyślam się, że miałeś na myśli Ferrari z Revell'a - więc nie polecam.

Potwierdzam, California revella to porażka, w moim zestawie uszkodzony gril, brak kalkomanii oraz części słabo ze sobą spasowane.

Kup tanią i prostą Tamiyę (z Hond łatwe są np City, Jazz) - pierwszy model raczej będzie poligonem doświadczalnym i nie liczyłbym na porażający sukces Sam tak zrobiłem i zbudowałem Hondę City za 40zł wiedząc, że nawet jak ją zupełnie spartolę, to nie będzie mi bardzo żal.

Łatwy w budowie jest też DelSol z Fujimi. Super model to Honda S2000 (Tamiya) ale tam już jest kilka trudniejszych maskowań.

Ja bym radził zacząć od czegoś prostego. Do propozycji portalusa dorzucę newbeetle'a z tamiya. Chyba dalej dość tani jest i prosty w budowie i polerowaniu. Zdecydowanie nie revell. Co prawda doświadczenie z nim mam znikome (jeden model wciąż nie skończony) ale to co widzę w warsztatach forumowych do łatwych nie należy. Ferrari to z fujimi - większy wybór, albo tamiya - kilka modeli.