Modelarstwo z pasją

Seba, wiesz że nie musiałeś tego robić, ale dzięki za podbudowanie mnie - teraz mój Fiacik nie wygląda tak kiepsko

Nie macie mi chyba za złe, że kontynuuję relacje ,-)).

Ale się do Was wdzięczy ten mój fiacik ,-)):

rispekt!. za konsekwencje w pogrążaniu się..

O! Takich fotek dawno nie pokazywałeś

No no fajnie wychodzi ten fiacik na fotkach w locie. Choć troszkę za dużo cienia i nie widać kolorków.
No i pamiętam, że kiedyś robiłeś podobną "galerię" ale w tle jeszcze górki były.

Spiton, jak tak się przyglądam temu samolotowi to on całkiem nieźle wygląda. Przy odpowiednim podejściu z brudzeniem efekt może być bardzo dobry. Coś trzeba zrobić by te ciapki ukryć łącznie z odstającymi teraz znakami państwowymi. Odpowiedni brudzing dopieści sprawę. Pewnie że będzie wyglądał jak latający czołg ale ile życia będzie w modelu. Już teraz nie wygląda jak zabawka. Robiąc model nie patrz co zrobiłeś dzisiaj, patrz na to co jutro zrobisz.

ROMAN napisał(a):Robiąc model nie patrz co zrobiłeś dzisiaj, patrz na to co jutro zrobisz.

amen ,-)).



Kombinuję:

Bez klap wygląda jak groźny pterodaktyl. A fotel też ma kamuflowany?

Chyba nadszedł czas na mycie.

Tak tak, to białe mu szkodzi. Stał pod kolonią kormoranów czy gawronów?

GrzeM napisał(a):Tak tak, to białe mu szkodzi. Stał pod kolonią kormoranów czy gawronów?

Fińczyki latały na takich złomach, że się w pale nie mieści. Tu masz przykład:



http://heninen.net/folder_e.htm?F=brewster

shivadog napisał(a):Chyba nadszedł czas na mycie.

Też tak czułem, i już trochę umyłem.

Grzegorz2107 napisał(a):Fińczyki latały na takich złomach, że się w pale nie mieści.

Dokładnie odwrotnie. Fińscy mechanicy byli chyba najlepsi na świecie. I jak na warunki bojowe to ich samoloty były nieźle utrzymane. Fajne zdjęcie Buffalo "w locie".