Strona 1 z 15

Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 21:39
przez spiton
Witam.
Nie wytrzymałem napięcia, i mimo nawału pracy zacząłem coś dłubać. Wybór padł na jeden z bardziej koszmarnych zestawów z zapasów zgromadzonych podczas boom'u budowlanego ,-)). Ale fajnie się go piłuje i oblepia MS ,-)).
Obrazek
Obrazek
CDN.

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 22:12
przez lejgo_inc
spiton napisał(a):Witam.
(...) Wybór padł na jeden z bardziej koszmarnych zestawów z zapasów zgromadzonych podczas boom'u budowlanego (...).

Ładnie to ująłeś :) Myślę że zbieractwo modeli miało jakiś związek z tym boomem - gdzieś te wszystkie modele trzeba trzymać, obojętnie czy złożone czy w pudełkach - czyli nowa większa chata jest niezbędna :)
Masz jakąś fotkę "docelową", jak ma ten fiacik pod koniec warsztatu wyglądać?

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 22:18
przez Jaho63
spiton napisał(a):Wybór padł

Odważny pan jesteś.

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 22:22
przez Mac Eyka
Spiton ja to myślałem, że Górale to są ludzie pełni życia, uśmiechnięci i weseli.
A ty co, masochizm tu uprawiasz, biczowanie się i umartwianie nad modelem.
Lubie co niektóre modele z "Mieszanego powietrza" ale G-50 to co najwyżej najlepsza kandydatura na lot w jedną stronę z petardą w kuprze.
Życzę ci dużo samo zaparcia, szczęścia i wytrwałości. No i walnij się tą łopatą którą będziesz szpachlówkę w betoniarce mieszał.

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 22:29
przez spiton
Chłopaki, jest luz ,-)). Ja lubię piłować szpachlować . Docelowo będzie to klasyczny ciapek afrykański z żółtym silnikiem. Rozważałem Fina, ale tak mi się spodobał kamuflaż na Savoii Dewertusa, że będzie ciapek.
Janusz, jak masz jakiegoś asa na tym całkiem zgrabnym samolociku, to dawaj. Zrobimy samolot asa.Ochlapiemy go ostro aliancka krwią ,-))). W końcu Włosi zawsze Polsce sprzyjali. Nawet jako pierwsi po odzyskaniu niepodległości udzielili nam kredytu (tak czytałem) .

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 22:39
przez Darek Trzeciak
spiton napisał(a):Ja lubię piłować szpachlować .

Wpadnij do mnie robota się znajdzie ;o) A Fiat Airfixa ohydny jest jak ich Typhoon.

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 22:49
przez iras67
spiton napisał(a): W końcu Włosi zawsze Polsce sprzyjali. Nawet jako pierwsi po odzyskaniu niepodległości udzielili nam kredytu (tak czytałem) .

Ale z Cantami nas wykantowli...

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 22:54
przez spiton
iras67 napisał(a):
spiton napisał(a): W końcu Włosi zawsze Polsce sprzyjali. Nawet jako pierwsi po odzyskaniu niepodległości udzielili nam kredytu (tak czytałem) .

Ale z Cantami nas wykantowli...

A Ty Iras zamówił byś samolot co się nazywa "CANT" ?? !! Było jasne, że nie wyjdzie przy takiej nazwie ,-)).
(Tak improwizuje, bo nie znam tej historii z Cant'em)

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 22:55
przez Jaho63
spiton napisał(a):Włosi zawsze Polsce sprzyjali

I ani jednego Polaka nie zestrzelili! A "my im troszku skórę przetrzepały".
Dla Frecci wyłuskałem kilku. Wiadomo na czele Finowie. Z "makaronów" najlepszy to M.Bonzano 17v (na G.50 2v?) - malowanie jest. Potem M.Bellagambi 14v (na G.50 1v?) - malowanie jest, E.Tarantola 11+4v (na G.50 1v) - malowania brak oraz A.Buvoli 8v?? (na G.50 4+ ??) - malowanie jest.

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 23:00
przez spiton
Jak któreś z tych malowań to drobne ciapy to dawaj.

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 23:40
przez Jaho63
Ok "przeglądnę". Pamiętam, że Bouvili to miał kamuflaż w skośne "pasy” (jest w Osprey'u z włoskimi asami), więc odpada. Zdjęcie mocno powycieranego G.50 Bonzano z 1940 roku masz TU (dobrej jakości nawet) (chyba, że interesuje Cię malowanie z Hiszpanii? Drobne ciapki. Tylko, że tam na nim nie powalczył).

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 10 lipca 2010, 00:47
przez piotr dmitruk
Jaho63 napisał(a): Zdjęcie mocno powycieranego G.50 Bonzano z 1940 roku masz TU (dobrej jakości nawet)

Ino to specyficzne, bardzo rozmyte ciapki, niełatwe do zrobienia w skali. :?

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 10 lipca 2010, 01:02
przez spiton
Na razie biorę pod uwagę te dwa. Jedno ma duże plamy(wole małe) a drugi nie ma żółtego nosa (wole jak ma żółty) ,-)).
Obrazek
Dodam, że ten mocno obity z linku podanego przez jaho też mnie pociąga. obicia są fajne ,-)).

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 10 lipca 2010, 01:33
przez dewertus
Mam zdecydowanie ciekawsze, a że Spiton z NOVO potrafi wydłubać coś niezłego, o i tutaj problemu by nie miał. Oczywiście jest to Fin, ale nie byle jaki - ma i ciapki rodem z Italii jak i elementy nowego kamuflażu fińskiego:

Obrazek
źródło: http://wp.scn.ru/

P.S. A tak z innej beczki to czemu nie robisz go w ramach projektu Aeronautica Italiana?

Mac Eyka napisał(a):G-50 to co najwyżej najlepsza kandydatura na lot w jedną stronę z petardą w kuprze.
Życzę ci dużo samo zaparcia, szczęścia i wytrwałości.


Jak mi się udało...

Obrazek

...to Sebastianowi się nie uda? No proszę...

Re: Fiat G-50 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 10 lipca 2010, 01:56
przez LazyCat
spiton napisał(a):...Wybór padł na jeden z bardziej koszmarnych zestawów...


Mike Grant zrobil z niego istne cacuszko http://stormomagazine.com/phpbb2/viewtopic.php?t=864&highlight=mike+grant
Wiec tylko samo zaparcia potrzeba, trzymam kciuki :mrgreen: