Wreszcie wróciłem do tematu. Nic spektakularnego nie ma do pokazania, ale chcę udowodnić że coś się jednak dzieje
Fiat zbliża się do momentu nakładania podkładu, wtedy będzie chwila prawdy. Było sporo problemów ze złożeniem przedniej części kadłuba, bo ze względu na "wielowariantowość" zestawu jest to mocno karkołomnie rozwiązane. Na pewno będzie sporo szlifowania:
Wiem że dramatycznie to wygląda, ale aplikowałem już surfacera 500 żeby pozalewać niedoróbki:
Tylna, ruchoma część chłodnicy jest mocno toporna w odlewie, jako że w rzeczywistości byłą z cienkiej blachy to spróbuję ją chałupniczo dorobić. Dlatego jak na razie nie zamontowana...
Ponadto drobiazgi (podwozie, śmigło i kołpak) też już obrobione i przygotowane pod czarną błyszczacą (jako podkład pod metalizer).