Akcja na całego
pomalowałem w swoim życiu ok.300 figurek ale nadal uważam,że warto się uczyć..każdy ma swój styl,zapatrzenie na piękno..jednemu podobają sie modele niewiarygodnie upaćkane w błocie,pokryte taka rdzą,że przez 60 lat natura sama lepiej by tego nie zrobiła,innym czyściutkie modele prosto z fabryki
Panowie Modelarze nie ma co nadymać się i kłócić...ja też oglądam modele i czasami figurka znanego ze stron gazet modelarza nie przypada mi do gustu..ale to moja subiektywna ocena...bo ktoś inny odkryje akurat w niej arcydzieło
Bawiąc się w modelarstwo przez wiele lat doszedłem do własnych metod malowania,brudzenia itp...podpatruję oczywiście innych ale mam swoje poglądy...i wydaję mi się,że tak powinno być...dlatego chylmy czoła osobom,które propagują ten sport...nawet jak nakładaja 6 warstw cieni
ja nakładam 2-3 i też jest dobrze...ale dla tych młodych kandydatów,którzy godnie nas zastąpia w przyszłości takie filmy i porady to skarbnica wiedzy...jesli zarażą się tą pasja to chwała im za to...może mniej będzie kapturowych postaci,wystających po bramach z fajką w ręku.A uwierzcie mi,że i tak kiedyś ten dorosły modelarz stwierdzi..po cholerę 6 warstw dwie wystarczą..i jest ok..i znajdzie się grupa 30% ludzi,która powie super model...30% powie do bani..a reszta jak zwykle niezdecydowana..taki już ten nasz świat...
Pozdrawiam