Figura wróciła na warsztat już dawno, teraz wrzucam dopiero fotki :ooops: Sam figurant zarobił Waffenfarbe i mat Lifecolora. Skminiłem podstawkę, bo taka pusta mi się nie widziała.
Miało być to
Ale mi się nie spodobało, no i za dużo roboty było, więc uciąłem kawałek starego Sd.Kfz 234/1 z Italeri i zacząłem malować
Na to poszło zimowe kamo za pomocą gąbki, rainsy, zacieki, filtry, washe etc i zrobił się taki (tu jeszcze z kijowym "podłożem" z samej sody):
Nowa ziemia, robiona z farby olejnej, na to znalezione w kuchni zioła - bazylia, kminek mielony, pieprz i na koniec soda, dużo sody
Następnie pigmenty, kredka Tamiya, ufajdanie Niemca i prawdziwy koniec!
Zapraszam do galerii
viewtopic.php?f=109&t=4738Tomek