merlin_PL napisał(a):Jak widzę model Phantoma robiony w ramach projektu to wiem,że tak można.
Niestety to co proponowane jest ( czyli zachowanie ducha ) jest kompletnie nieostre i nijak ma podlegać ocenie. .
Masz prawo sądzić, że szklanka jest w połowie pusta, albo w połowie pełna. Wybór należy do Ciebie.
vintage standard - model zrobiony prosto z pudła , bez blach i dodatków, sklejony i pomalowany przy użyciu współczesnej chemii i technik modelarskich. Dopuszczalne współczesne kalkomanie spoza zestawu ( bo żółkną i psują efekt, a i firmy do starych modeli dokładają nowe kalki ) - dokumentacja - tylko instrukcja montażu modelu + ewentualnie instrukcja do kalek. )
Vintage otwarty - dopuszcza się dodatkowo tylko co samodzielnie zostało dorobione/ przerobione. Bez zestawów blach żywic etc.
Nie wiem czy to jest dla Ciebie całkiem jasne, ale mamy teraz Vintage konkursowy, inicjatywę Jarka Gucwy, oraz projekt forumowy, również częściowo jego, ale bardziej naszą kolektywną inicjatywę, które nie całkiem się zazębiają , chociaż w żadnym momencie nie są w konflikcie.
Kategorie jakie zaproponowałeś są obecne w forumowym projekcie. standart=VINORT, a otwarty = VINFREE.
Projekt forumowy zostanie na forum. I Phantom Krzysia będzie jego ozdobą.
W vintage konkursowym jest tylko VINORT, bo jak rozumiem mnożenie bytów konkursowych na zawodach modelarskich to trochę bez sensu. Vintage "otwarty" dubluje normalną kategorię. Możesz sobie budować stary model i zrobić z niego wygrywający konkursy. Zabawa ma jednak na celu pokazanie historii sklejactwa, i im starszy i bardziej dziwny model tym lepiej. Dlatego ja akceptuję tu konieczność większych ograniczeń. Nawet data graniczna 1985 wydaje mi się lekko za świeża i cofnąłbym ją chętnie o kilka lat, żeby takie modele jak Krzysztofowy Phantom nie mogły się załapać. On za dobry jest.
Nie ciekawiłoby Cię zobaczyć złożonego FROGa z lat 50-tych. Z fabrycznymi wklęsłymi liniami podziału, z grawerowanymi znakami państwowymi? Pomalowanego tak jak sobie wyobrażał producent? Raczej eksponat niż model konkursowy. Tak ja czuję to "konkursowe" vintage.