* Projekt VINTAGE 2011

(24.01.2011-09.05.2011)

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Mac Eyka » sobota, 13 sierpnia 2011, 15:05

Jaho63 napisał(a):to już ich pomysł aby ich "dzieła" oceniano razem z resztą rzeźb nie wydawałby Ci się co najmniej niefajny z ich strony? Ja tak widzę "wchodzenie" pomiędzy pasjonatów modelarstwa z zabawami vintage.



Jaho chopie wiem, że wątek długawy się zrobił ale odnalazłem korzenie i tam czytamy:

JGucwa napisał(a): Również na imprezie w Krakowie przewidziane są trzy puchary w kategorii VINTAGE ufundowane przez Krakowski Klub Modelarzy.
W tej kategorii można wystawić dowolną ilość modeli, przy czym tylko najlepszy model osoby startującej będzie oceniany.
Kryterium: podoba się/nie podoba się.


Przeca tu nie jest nigdzie napisane, że vintarze będą wspólnie z innymi oceniane.
Nigdy na wycieczkie pracowniczą żeś nie jechał. Panie na prawo, a panowie na lewo.
Ja z wypowiedzi Jarka zrozumiałem, że poważni na prawo a vintarzowcy na lewo.

Ps z ostatniej chwili.
O jejciu. Napisałem trzy setnego posta w tym wątku.
Normalnie chyba wygrałem bon na beton.
Od razu piszę, że to nie zamierzone było, po prostu wylazłem z tego wątku coby sprawdzić ile było już wypowiedzi i patrze a moja ma numer 300
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3032
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Reklama

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Jaho63 » sobota, 13 sierpnia 2011, 15:15

Maciejka chłopie, prosiłem żebyś nie udawał, że nie wiesz o co chodzi. Jakie panowie na lewo panie na prawo? Toż jeden konkurs, jedno modelarstwo. Dla postronnego większej różnicy nie ma! Miejcie, że odwagę powiedzieć, że chcecie się pobawić i w tyłkach macie czy to innych razi, czy ośmiesza. Ja to rozumiem, to jest ten rodzaj demokracji, który panuje wszędzie! "Skoro coś nie jest zabronione, to wali mnie jakie szkody inni poniosą." - to jest smutna cena "nowoczesności" i "postępu".
Chciałem delikatnie, ale napieracie, więc piszę brutalnie.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Mac Eyka » sobota, 13 sierpnia 2011, 15:41

Jaho63 napisał(a):Maciejka chłopie, prosiłem żebyś nie udawał, że nie wiesz o co chodzi. Jakie panowie na lewo panie na prawo? Toż jeden konkurs, jedno modelarstwo.


To ja już nie wiem.
Razem czy osobno?
Znaczy się tobie chodzi o to, że modele stoją razem na wystawce, czy tak?
W zeszłym roku na konkursie w Warszawie tuż obok mojej wystawki Spitków stały dwa modele.
Jeden który wygrał swoją kategorię i obok samolot który przyniósł dość młody chłopaczek. Chyba jego pierwszy model. Nawet całkiem pomalowany nie był.
Dla postronnego widza nie było wiadomo, że jeden model to zrobił 30 latek a drugi młodzieniec co ledwo 10 wiosen ma.
Pytanie czy to kogoś raziło, przeszkadzało komuś?
Mnie osobiście nie, innym też chyba nie.
A czy ja chce się pobawić w vintage championships.
No ja wiem.
Historycznie patrząc to w Smoczogrodzie byłem 20 lat temu w tak zwanej podróży poślubnej i w zeszłym roku przejazdem. Znaczy się stałem w korku i byłem za potrzebą na stacji benzynowej, ale to na peryferiach więc nie wiem czy się liczy.
I obawiam się, że przez kolejne parę lat się tam nie wybiorę.
Więc niestety na konkursie nie będę, czego żałuje.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3032
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez pilex7 » sobota, 13 sierpnia 2011, 16:14

Mac Eyka napisał(a):A wszyskim organizatorom i przyszłym uczestnikom zawodów w Smoczogrodzie życzę miłej zabawy, wesołych spotkań i dobrego humoru.


Dzięki za za dobre słowo i podpowiedź. Zastawialiśmy się właśnie jaki emblemat wybrać dla Klubu i twój pomysł wydaje się znakomity.

Kategoria Vintage na festiwalu o którym piszesz ma być pomostem pomiędzy tym co było dawniej o tym co jest teraz. Zauważ, że na tę wystawę zostały również zaproszone "modele", które były wykonywane 25 lat temu, a ich poziom wykonania, aż tak bardzo nie różni się od współczesnych wykonań :) Chcieliśmy też w ten sposób uświadomić, że modelarstwo nie zaczęło się pięć lat temu wraz z nastaniem internetu lecz dużo wcześniej.
Na pewno naszą intencją nie jest wprowadzenie procesu, który miałby degradować poziom modelarstwa; raczej pokazanie, że można też robić modele bez przysłowiowych żywic i blach, właśnie tak jak to miało miejsce ćwierć wieku temu. Wtedy wyzwaniem było jak z dwóch farbek zrobić trzy kolory, czy też jak własnym sumptem wykonać oprzyrządowanie kokpitu. Należy też pamiętać, że dawniej dostęp do dokumentacji nie był tak swobodny jak dziś, dlatego w tej kategorii dopuszczamy malowanie wg instrukcji, nawet jeśli jest ona z błędami. Wiedząc jednak że już od dawna modelarze dążyli do pełnej zgodności z oryginałem zdecydowanie nie zachęcamy nikogo do wystawiania modelarskich gniotów, ale to chyba jest oczywiste.
Zdając sobie sprawę z trudności obiektywnej oceny tych modeli kategoria ta nie jest też w sensie stricte kategorią sportową, bo nie przewidujemy miejsc numerowanych a jedynie trzy równoważne puchary.

Często na forum radzi się młodym adeptom modelarstwa, żeby na początku skupili się na starannym wykonaniu modelu i jego pomalowaniu, a dopiero potem potem doskonalili swój warsztat dołączając dodatki, ślady eksploatacji, własne kalkomanie, itp. Wierzymy, że ta kategoria może być dobrym startem dla takich właśnie osób, które jednak w przyszłości w sposób naturalny będą się rozwijać i ich następne modele zostaną już wykonane perfekcyjnie.

Każda impreza modelarska to osobny byt, a jej forma zależy od organizatorów, dlatego nie widzę tu jakoś groźby zalania nas przez kategorię Vintage. :)

Mac Eyka napisał(a):Historycznie patrząc to w Smoczogrodzie byłem 20 lat temu w tak zwanej podróży poślubnej i w zeszłym roku przejazdem. Znaczy się stałem w korku i byłem za potrzebą na stacji benzynowej, ale to na peryferiach więc nie wiem czy się liczy.
I obawiam się, że przez kolejne parę lat się tam nie wybiorę.
Więc niestety na konkursie nie będę, czego żałuje.

Można się tylko cieszyć, że Ilość imprez modelarskich w Polsce rośnie z roku na rok, co widać chociażby po tym, że w kalendarzach imprez coraz częściej dochodzi do dubli. Myślę, że coraz częściej imprezy te będą miały charakter lokalny dlatego nie powodów do rozpaczy, że jakiejś się nie będzie :)
pilex7
 
Posty: 202
Dołączył(a): niedziela, 7 września 2008, 19:56
Lokalizacja: Kraków

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Jaho63 » sobota, 13 sierpnia 2011, 17:23

Maćku, w jednym masz rację. Niepotrzebne było te 300 postów.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Mac Eyka » sobota, 13 sierpnia 2011, 18:14

Jaho63 napisał(a):Maćku, w jednym masz rację. Niepotrzebne było te 300 postów.


Jak to niepotrzebne.
Ja cały czas liczę na ten bon na beton.
Najfajniej by było jak by mi go wręczył Edek z fabryki kredek.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3032
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez JGucwa » sobota, 13 sierpnia 2011, 21:19

Jaho63 napisał(a):...Ja do Waszej zabawy nic nie mam. Nawet chętnie zerknę od czasu do czasu. Kiedy jednak usiłujecie z tego zrobić "styl", to czuję po prostu hipokryzję.
Nie chce nam się, nie umiemy, nie mamy talentu, ale też chcemy pucharów! No sorry, panowie. Ja też nie umiem, też nie mam takiego talentu żeby sięgać po medale, ale to rozumiem, nie przeszkadza mi to, nie tworzę karkołomnych sytuacji, żeby taką nagrodę dostać. To tak, jakby na mistrzostwach układania z klocków LEGO ktoś zaproponował kategorię "złożony w/g instrukcji"? Bo inaczej nie umie, a też chciałby medal! ... .


Oj, Janusz! Zacietrzewiasz się chyba zbyt mocno :lol: .
Czy nam się nie chce, nie mamy talentu, nie umiemy? - chyba sam nie wierzysz w to, co piszesz !
Znacząco starasz się generalizować! Rozumiem Twój tok myślenia, ale się z nim nie zgadzam.
Popatrz na "zwykłe" festiwale modelarskie: tam też występuje "kaszana", lecz jakoś nikt nie robi z tego problemu, bo przy tych szkaradkach stoją modele, przy których modelarze naprawdę się napracowali. Wierz mi: przeciętny człowiek odwiedzający taką wystawę (nie mający pojęcia o modelarstwie) jest w stanie dostrzec różnicę!

Istnienie kategorii vintage nie zmieni oceny oglądającego!

Może się natomiast okazać, że taki człowiek, oglądając modele vintage przypomni sobie, że będąc młodzikiem również skleił sam, lub ze swoim ojcem taki model (!). Wówczas istnieje realna szansa, że z sentymentu znów wróci do modelarstwa.
Myślę, że nie powinniśmy takiej szansy zaprzepaścić !


Jaho63 napisał(a):... Miejcie, że odwagę powiedzieć, że chcecie się pobawić i w tyłkach macie czy to innych razi, czy ośmiesza. Ja to rozumiem, to jest ten rodzaj demokracji, który panuje wszędzie! "Skoro coś nie jest zabronione, to wali mnie jakie szkody inni poniosą." - to jest smutna cena "nowoczesności" i "postępu".
Chciałem delikatnie, ale napieracie, więc piszę brutalnie.


Z jednej strony masz rację, że vintageowcy mają głęboko w ... wszyscy wiedzą w czym :mrgreen: , to co reszta skostniałych modelarzy o tym rodzaju modelarstwa myśli. Każdy z nas naprawdę zdaje sobie sprawę z tego, jaki stopień wiedzy i praktyki osiągnął. Ja osobiście już pisałem, że niczego i nikomu nie muszę udowadniać. Podejrzewam, że wielu modelarzy zorientowało się, że nie jestem początkującym, pozbawionym talentu lepiaczem. Robię to, co lubię i sprawia mi to satysfakcję oraz wielką radość. Dołączyło do mnie wielu modelarzy, którzy także na co dzień wykonują modele naprawdę dobre, lecz od czasu do czasu popełniają wspominki, których do tej pory bali się prezentować.
Piszesz, że modelarstwo vintage ośmiesza nasze hobby. Ja uważam jednak, że (jak pisałem wyżej) nasze lepiactwo może przynieść zyski, a nie szkody :!: . Wszak każdy pozyskany modelarz to tylko i wyłącznie ZYSK pisany dużymi literami!

EDIT:
Co do oceny podoba się/nie podoba się to muszę zaznaczyć, że nie wiemy ile i jakie modele w tej kategorii będą zgłoszone. Wybór więc będzie ograniczał się do trzech najlepszych - wystawionych w tej kategorii. Ocena będzie subiektywna, gdyż to my zdecydujemy, które modele najbardziej nam odpowiadają (zauważ, że napisałem MY, a nie JA).
Pozdrawiam serdecznie - Jarosław Gucwa.
Avatar użytkownika
JGucwa
 
Posty: 677
Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 10:05
Lokalizacja: Kraków

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Jaho63 » niedziela, 14 sierpnia 2011, 11:47

JGucwa napisał(a):Oj, Janusz! Zacietrzewiasz się chyba zbyt mocno

Ja??? Ja w tym nie mam żadnego, najmniejszego interesu.
JGucwa napisał(a):Istnienie kategorii vintage nie zmieni oceny oglądającego!

Pewnie zleciłeś badania tematu jakiemuś instytutowi? :lol:
JGucwa napisał(a):Z jednej strony masz rację, że vintageowcy mają głęboko w ... wszyscy wiedzą w czym , to co reszta skostniałych modelarzy o tym rodzaju modelarstwa myśli.

No, i ja o tym. Kolejne pole do arogancji, sekciarstwa, której z resztą nie brakuje. I nie zaprzeczaj, bo z uniesienia, zapomniałeś dodać co z drugiej strony?
JGucwa napisał(a):Wszak każdy pozyskany modelarz to tylko i wyłącznie ZYSK pisany dużymi literami!

Jaki zysk? W czym? Ja osobiście wolałbym aby nam przybył jeden modelarz zainspirowany pracami naszych mistrzów, niż pięciu decydujących się na budowę samolotu z trzech drewnianych łyżek, zastrzegających od razu, że nie będą zbytnio ich przerabiać, jedynie zwiążą je sznurem do snopowiązałki. :mrgreen: Aha, zapomniałem, gdzie masz to co inni myślą. ;o)
A tak w ogóle to myślałem, że w jakieś części jesteście gotowi na dyskusję, ale widzę, że odbieracie to jak próbę wydarcia wam piędzi ziemi. Dlatego stwierdzam, że mi to lotto. Prawdopodobnie sam się przekonasz, że przyszłe utarczki z innymi, jak i w samym gronie wętagowców są o pupę rozbić wobec wątpliwej renomy tego NEW STYLE.
P.S. Cieszę się, że jestem i byłem zawsze "skostniały" w wielu sprawach, jak np. wychowanie "bezstresowe", jak tolerancja na każdy idiotyczny pomysł pod sztandarem "nowe", choćby dzisiejszy pęd do idiotyzmu zwanego parytety. Tak, naprawdę cieszę się, że udało się pozostać skostniały, wobec "gumowej" postawy większości ludzi. :-]
Ostatnio edytowano niedziela, 14 sierpnia 2011, 19:21 przez Jaho63, łącznie edytowano 1 raz
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Mac Eyka » niedziela, 14 sierpnia 2011, 13:13

A ja sobie myślę, że ta cała gadka jest o d..ę potłuc.
Koledzy vintarzowcy spotkają sie na konkursie w Smoczogrodzie, pooglądają modele, pocmokają, dadzą sobie, za własną kasę zakupione, dyplomy i rozjadą sie do domów.
A czy ten styl się przyjmie.
Żyjemy ponoć w demokracji, niech "rynek" sprawę zweryfikuje.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3032
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 22:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez greatgonzo » niedziela, 14 sierpnia 2011, 14:04

JGucwa napisał(a):Modele "wypasione" robiłem dawniej.


A można je gdzieś zobaczyć? Twoje, albo innych reprezentantów stylu. Dla mnie to bardzo interesujące.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Jaho63 » niedziela, 14 sierpnia 2011, 14:37

Gonziu, Ty znów atakujesz u podstaw. A wydaje mi się, że nawet jakby nie miał nikt z nich porządnego modelu w dorobku, to w samej zabawie wętadż to nic nie szkodzi. Mnie osobiście nawet bawi jej obserwowanie. Jestem tylko przeciwny przybijaniu do tego pieczątki.
Maciej, ale w tej o d..ę potłuc gadce bierzesz udział, i nawet zająłeś już premię lotną! (Edek się odezwał?) :lol:
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez erkamo » niedziela, 14 sierpnia 2011, 14:45

Auuu, niezła zagrywka ze strony greatgonzo :mrgreen: . 1:0. Nawet jeśli to atak na "zręby systemu".
Jarek teraz musisz się sprężyć i albo wygrzebać z archiwum fotki ponadprzeciętnie wykonanych modeli, albo...zbudować szybko jakiś model wg obecnie panujących standardów. ;o).
Mam nadzieję, że coś znajdziesz, a byłby to wtedy "rzut za 3 punkty". :mrgreen:
Pozdrawiam

erkamo.

"...Protest Chin przyczyną rozwiązania ONZ, zadłużenie USA..., sprzedaż Alaski dla..." - Juliusz Machulski - wizjoner czy fantasta?
erkamo
 
Posty: 690
Dołączył(a): niedziela, 2 marca 2008, 23:56

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Grzegorz2107 » niedziela, 14 sierpnia 2011, 14:54

erkamo napisał(a):Auuu, niezła zagrywka ze strony greatgonzo :mrgreen: . 1:0. Nawet jeśli to atak na "zręby systemu".
Jarek teraz musisz się sprężyć i albo wygrzebać z archiwum fotki ponadprzeciętnie wykonanych modeli, albo...zbudować szybko jakiś model wg obecnie panujących standardów. ;o).
Mam nadzieję, że coś znajdziesz, a byłby to wtedy "rzut za 3 punkty". :mrgreen:


Kategoria "wypasiony" nie jest do tej pory jasno zdefiniowana... Jeśli Jarek zrobił model wypasiony w swojej ocenie, to taki on jest. :lol:
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez Jaho63 » niedziela, 14 sierpnia 2011, 15:02

Ha, ha. Dobre.
Może jakiś słowniczek, jakieś definicje pojęć? "Model wypasiony" (prawdopodobnie nie chodzi o figurkę bydła rogatego), "model z duchem czasów" (jeżeli odcisk palca nie, to może być pierwszy problem, kiedy na "konkursie" pojawi się pięć takich samych Tu-2!). ;o)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: * Projekt VINTAGE 2011

Postprzez JGucwa » niedziela, 14 sierpnia 2011, 15:03

Jaho63 napisał(a):
JGucwa napisał(a):Oj, Janusz! Zacietrzewiasz się chyba zbyt mocno

Ja??? Ja w tym nie mam żadnego, najmniejszego interesu... .


Janusz ja wiem, że nie masz w tym interesu, a jedynie bronisz skostniałych poglądów niektórych modelarzy. Ja do takich Cię nie zaliczam, albowiem wiem, że masz poczucie humoru i jedynie przez przekorę "walczysz" ze stylem vintage ;o) .


Jaho63 napisał(a):...Pewnie zleciłeś badania tematu jakiemuś instytutowi? :lol: ... .

Wiesz, że nie. Moje jednak dywagacje opierają się na fakcie, o którym wspomniałem wcześniej:

JGucwa napisał(a):...Popatrz na "zwykłe" festiwale modelarskie: tam też występuje "kaszana", lecz jakoś nikt nie robi z tego problemu, bo przy tych szkaradkach stoją modele, przy których modelarze naprawdę się napracowali. Wierz mi: przeciętny człowiek odwiedzający taką wystawę (nie mający pojęcia o modelarstwie) jest w stanie dostrzec różnicę!... .



Jaho63 napisał(a):...No, i ja o tym. Kolejne pole do arogancji, sekciarstwa, której z resztą nie brakuje. I nie zaprzeczaj, bo z uniesienia, zapomniałeś dodać co z drugiej strony?... .


Jakiej arogancji i jakiego sekciarstwa :shock: . W takim razie możemy także mówić o sekcie modelarzy kartonowych, sekcie modelarzy robiących modele od podstaw, sekcie figurkowców itd. :?:
Co do arogancji: jak Twoim zdaniem wytłumaczyć ciągle pojawiające się na forum konflikty (np. między pancerniakami i modelarzami lotniczymi) ??? - Ja myślę, że po prostu każdy ma swoje zdanie na pewne poglądy i każdy ma swoje racje, które prezentuje. Nie spodziewajmy się jednak, że którąkolwiek ze stron uda się przekonać do naszych poglądów. Każdy broni swego - to nie jest arogancja, a jedynie stałość w poglądach.


Jaho63 napisał(a):...Jaki zysk? W czym? Ja osobiście wolałbym aby nam przybył jeden modelarz zainspirowany pracami naszych mistrzów, niż pięciu decydujących się na budowę samolotu z trzech drewnianych łyżek, zastrzegających od razu, że nie będą zbytnio ich przerabiać, jedynie zwiążą je sznurem do snopowiązałki. :mrgreen:


Przesadzasz :lol: . Człowiek zarażony bakcylem modelarstwa będzie najpierw dążył do tego, by robić modele na poziomie o ile nie wybitnym, to po prostu dobrym. Potem przychodzą dopiero "dewiacje" :lol: :lol: :lol: .


Jaho63 napisał(a):P.S. Cieszę się, że jestem i byłem zawsze "skostniały" w wielu sprawach, jak np. wychowanie "bezstresowe", jak tolerancja na każdy idiotyczny pomysł pod sztandarem "nowe", choćby dzisiejszy pęd do idiotyzmu zwanego parytety. Tak, naprawdę cieszę się, że udało się pozostać skostniały, wobec "gumowej" postawy większości ludzi. :-]


Skostniałość dotyka nas wszystkich, tylko w różnych sprawach. Jeśli chodzi o bezstresowe wychowywanie dzieci, to tak samo, jak Ty mam skostniałe poglądy. Również skostnienie moich poglądów dotyczy patriotyzmu: dla mnie hasło "Bóg, Honor i Ojczyzna" jest żywym wyrazem moich poglądów, a nie tylko przestarzałym sloganem.

Mac Eyka napisał(a):A ja sobie myślę, że ta cała gadka jest o d..ę potłuc.... .


Maćku, chyba masz rację ! Tutaj nikt nikogo do niczego nie przekona. Tylko czas pokaże, czy vintage będzie tylko przejściową modą, czy też przyjmie się i w końcu zostanie zaakceptowany.


greatgonzo napisał(a):A można je gdzieś zobaczyć? Twoje, albo innych reprezentantów stylu. Dla mnie to bardzo interesujące.


Co do moich modeli, to sprawa jest nieco utrudniona :-/ . Licząc się z miejscem na moje modele, większą część "wypocin" oddałem swoim siostrzeńcom. Były tam m.in. modele z blachami, żywicami, washami etc. Pozostało mi już tylko parę spitfire'ów w stanie zamkniętym (co najwyżej z otwartymi owiewkami). Kilka modeli zaprezentowałem w wątku Su-7 (podpuszczony przez innych modelarzy). Co do "blacharzy", to nigdy ich publicznie nie prezentowałem - widziała je jedynie grupa znajomych. Zrobiłem je tylko dlatego, by ćwiczyć warsztat. Rozbebeszone samoloty mnie nie rajcują, więc wydałem je jako pierwsze. Z tego co wiem, uległy już jeśli nie całkowitej, to przynajmniej częściowej destrukcji - bez żalu z mojej strony :lol: .
Jeśli chodzi o modele innych Vintageowców, niech wypowiedzą się sami 8-) .
Pozdrawiam serdecznie - Jarosław Gucwa.
Avatar użytkownika
JGucwa
 
Posty: 677
Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 10:05
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Vintage, czyli wspomnień czar

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości