Modelarstwo z pasją

Dziś w sklepie modelarskim trafiłem na pierwszą część publikacji na temat tych żołnierzyków (sam miałem ich trzy półki). Jak widać utrzymana w klimacie epoki:

Nie będę tworzył specjalnie dodatkowego tematu. Ukończyłem kolejnego żołnierzyka.
Zrobiłem go jako szeregowego grenadiera 2 Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego.
Oto i on:

Czytając ta dyskusję zwróciłem uwagę na , że brak jest informacji o jeszcze jednym propdukcie czasów PRL , czyli żołnierzyki tzw" lizakowce" sprzedawane przez prywaciarzy gdzieś wlatach 1982 - 1985 .
Nazwa " lizakowiec" bo stanowiły cześć lizaka z otworem w podstawce gdzie umieszczana była cześć przeznaczona do konsumcji . Materiał słaby zwykle jednokolorowy plastik. Niemalowane.

Masz w zupełności rację !!! Lizakowce pojawiły się, o ile pamiętam, jakoś początkiem 80-tych. Z racji braku zastrzeżonych praw, niejednokrotnie były kopiami kioskowców. Najczęściej były to jednak wzory żołnierzyków, które nie występowały u nas wcześniej. Prawdopodobnie były kopiami żołnierzyków z Zachodu. Nikt wówczas w Polsce nie przejmował się prawami autorskimi .

Drogi Merlinie, mówisz - masz:



Udało mi się zdobyć i ten rodzaj żołnierzyków. Żeby było ciekawiej, to ten indianin z nożem jest najstarszym, którego pamiętam z serii lizakowców (jako pierwszy wpadł wówczas w moje ręce).

Oprócz "lizakowców" w końcówce lat 70-tych lub może w latach 1980-81 były jeszcze do zdobycia srebrne figurki dołączane chyba do cukierków - tego dokładnie nie pamiętam.

Dokładnie za to pamiętam, że:
- figurki były ze "srebrnego" tworzywa
- dołączane były do jakichś słodyczy - kupowałem je w osiedlowej cukierni
- na pewno był tam grenadier z wysoką czapą.

Nie wiem, czy były dostępne w całej Polsce, czy jedynie w mojej okolicy - Bydgoszcz/Błonie.
Może ktoś je kojarzy albo - co lepsze - ma egzemplarz lub jakąś fotkę?...

Jarek

P.S.
Wiem - 1980 to też lata 70-te, ale jakoś nie chce mi się już tego zdania zmieniać.

Pamiętam jeszcze smętne, dwuwymiarowe żołnierzyki (średniowiecze, renesans, XIXw)- również dostępne w kiosku, i raczej niezbyt chętnie widziane w kolekcjach.

Aha-umysł popędził na fali wspomnień i przypomniały mi się dwa przyzwoite zestawy dla mediewistów - strzelające, i to nieźle, katapulta oraz balista. Chyba w obu przypadkach dołączano po dwóch załogantów do obsługi.

Myślę, że jeśli pogrzebiecie na pewnym znanym portalu aukcyjnym na literę "A", to i te cuda znajdziecie. Wystarczy odrobinę cierpliwości. Należy przeglądać w kategorii kolekcje, dział Pamiątki PRL-u.
P.S.
Znalazłem na cytowanej wcześniej stronie (http://www.zolnierzykiprl.az.pl)

Producent: Spółdzielnia Rzemieślnicza "Centrum", 00-950 Warszawa ul. Próżna 12a

Drodzy koledzy! Pisaliście o srebrnych figurkach żołnierzy.
Stałem się posiadaczem srebrnych figurek żołnierzy - są płascy, jak płastugi. W dzieciństwie miałem z tej serii tylko dwóch - tego konnego z kopią oraz jeszcze innego konnego z toporem. Niektórzy malowali te figurki.