Czołgista DAK 1/16

[pilar_80]

Witam, chciałem zaprezentować moją najnowszą pracę, figurka Tamiyi w skali 1/16, malowana akrylami i olejami artystycznymi. Są to moje początki w tej skali i tematyce więc liczę na konstruktywne uwagi co do warsztatu.

[Kamil Feliks Sztarbała]

w kwestii warsztatowej, może nazbyt subtelne cieniowaie, ale może to być tez kwestia przepalonych zdjęc. zgaduję, że wszystkie obszycia są różowe- bo te na naramiennikach i wokól kołnierza (jesteś pewnien że być tam powinny) wyglądają jak by miały kolor czerwony.
szemrany jest też kolor- ja wiem, że bawełna płowieje na słońcu, niemcy dodatkowo rozjaśniali sobie uniformy środkiem odkażającym, którego nazwy nie pomnę, ale z oliwkowozielonego piaskowo-beżowego nie wyciągniesz.. pas parciany też nieco inny odcień mieć powinien, niż bluza.

aprpos bluzy- tu pytanie do lepiej rozeznanych w DAK- co tamiya wymyśliła?- pomijam brak wielu przeszyć, ale dziwią mnie te zapinki/guziki(?) w 'klapach' kołnieza..

[Tomasz Dzieciątkowski]

dziwią mnie te zapinki/guziki(?) w 'klapach' kołnieza..

To chyba miały być wpinane metalowe pancerniackie Totenkopfy - widziałem podobne na zdjęciach DAK

[Kamil Feliks Sztarbała]

ale chyba mniejsze niż blaszki na patkach? tak z figurki wynika..

[pilar_80]

Witam,

zgaduję, że wszystkie obszycia są różowe

obszycia faktycznie są czerwone, mój błąd, nie zwróciłem na to uwagi

szemrany jest też kolor

malowałem pactrami i kolor dobierałem na oko wg zdjęcia na pudełku

To chyba miały być wpinane metalowe pancerniackie Totenkopfy

tak to miały być czaszki, ale na modelu tamiya ich wcale nie odwzorowała i wygląda to jak guziki

[iras67]

Tego kaktusa to bym .... dziwnie plastikowy jakiś taki. Natomiast sama figurka fajna, jedynie się za bardzo świeci a mundur matowy raczej był, może werniksem matowym go pryśnij.
W termosie to chyba nie woda była

[Ave]

Cześć
Koledzy byli łaskawi, to ja się popastwię

Tak na wstępie - w grupie figur plastikowych 1:16 nie ma chyba nic gorszego niż Tamiya - nie rozumiem, jak można produkować i sprzedawać takie paskudztwo, nie wiem też, po co je kupować, w dodatku 1,5 - 2 razy drożej niż dużo ciekawsze (jak na plastiki) Dragony i MiniArty. Ten DAKowiec może nie jest najgorszym tamiyowskim kasztanem, ale do pięknych figurek zaliczyć go ciężko. Niedorozwinięta gęba, spodnie jak z plasteliny, o kaktusie nawet nie wiem co napisać, ale można go wywalić.
Stawiam tezę, że tej figurki nie da się ładnie zrobić.

A uwagi warsztatowe mam takie, że:

1. Co do "subtelnego" cieniowania - coś, co faktycznie może nim być, wypatrzyłem dopiero wsadzając nos w ekran, ale dalej nie jestem pewien, czy to cieniowanie w rzeczywistości tam jest, czy tylko mi je Kamil zasugerował. Zasadniczo widzę tylko maźnięte tu i ówdzie jakieś (chyba olejne) brązowe smużki, które są za wątłe nawet na to, by uchodzić za wash. Nie będę więc radził nic w kwestii cieniowania poza tym, byś zaczął je stosować

2. Cała figurencja jest nieprzyjemnie jednolita, i to nie tylko przez wyżej wypomniany brak cieni, ale i przez zupełny brak troski o zróżnicowanie barw. Wszystko walnąłeś tym samym (lub prawie tym samym) kolorem - portki, bluzę, czapkę, pas (ten to wygląda, jakbyś zapomniał go pomalować). Buty i koszulę też ciężko odróżnić.

3. Malowanie gęby byłoby niezłe, gdybyś przy nim uwzględnił fakt, że facet ma dość szeroko otwartą japę. Ale nie uwzględniłeś.

4. Kalkowe emblematy - hm... może, gdybyś je jakoś podmalował...

5. Wszędzie obecny półmat - fuj

6. Kaktus...

Podsumowując, przede wszystkim: cieniuj odważniej, urozmaicaj kolory, mocniej podkreślaj szwy, kieszenie, krawędzie itp.