Dragon StuG.III Ausf.G w/Zimmerit July 1944 Late Production 6633
Słowo się rzekło więc napiszę co sądzę o tym nowym modelu. Tak jak pisałem wyżej zdjęć elementów nie będę zamieszczał bo jest to już dobrze zrobione na Modelarmour. Zgadzam się z Krzyśkiem w kwestii tego, że jest to świetna strona jeśli chodzi o inboxy natomiast sama ocena pozostawia wiele do życzenia. Najwyraźniej moderator tej strony jest w bliskich koligacjach z Dragonem i zawsze pieje z zachwytu nad ich modelami nie zauważając istotnych braków. Ale nie o tym miała być historia.
Nowy model Dragona jest kontynuacją-rozwinięciem tego co wszyscy znamy z modelu StuH 6454. Tamten model w kwestii odlanego zimmeritu był bardzo fajny natomiast był totalnym kuriozum historycznym pełnym błędów i wypaczeń. W nowym modelu wiele lub prawie wszystko zostało poprawione ale są w dalszym ciągu pozostają pewne uchybienia. Część elementów z zimmeritem pochodzi z tego poprzedniego modelu, a część jest zupełnie nowych. Tak to już jest z Dragonem, że nie bardzo bacząc na historyczną poprawność jedzie z elementami, które ma na składnie i robi niepoprawne historycznie modele czego doskonałym przykładem był właśnie 6454.
Co poprawiono, zmieniono, dodano:
- wsporniki błotników są prawidłowe dla zakładów Alkett, płaskie, tłoczone
- nowa płyta nad-silnikowa pokryta zimmeritem spawana na zakładkę
- płyta nad przekładnią integralna 80mm pokryta zimmeritem - typ spawany na zakładkę, jest to element znany z modeli C-H Mid-Late, Black Knight i Dec 1943 Production, pokryty w tym modelu zimmeritem
- osłony boczne późnego typu z wieszakami z zębami do zawieszania, są też wieszaki wczesnego typu ale bez ekranów
- nowy element skośny tylnej płyty z dwoma rzędami po trzy sztuki nitów z zaznaczonym spawaniem na zakładę, pokryty zimmeritem.
- reling na płytę nad-silnikową z metalu
- koła napędowe późne bez dekli
- rolki podtrzymujące stalowe drugiego typu z otworami ulgowymi (bardziej poprawne niż wyrób Panzer Art, na około otworów ulgowych jest delikatny wystający brzeg, co jest bardzo dobrze widoczne na zdjęciach oryginałów, Panzer Art w swoich rolkach zrobił tylko otwory bez tego "brzegu")
- późny dach nadbudówki z wystającymi śrubami, otworem pod granatnik, bazą pod obrotowy MG i trzema miejscami montażu dźwigu stosowany w okresie od 07.1944 do 10.1944
- obrotowy MG na dach nadbudówki (osłony MG są za krótkie, mimo iż po wydaniu StuG IV Late wytykano ten błąd Dragon nic z tym nie zrobił, tak krótkie osłony były charakterystyczne dla Hetzera, w Stugach były ciut dłuższe)
- podpora marszowa lufy
- jednolita osłona stanowiska radiooperatora 80mm, niby fajnie tylko dlaczego nie pokryta zimmeritem??? babol
Co jest dalej nie tak. Mimo iż na rysunku na pudełku pewne elementy są pokryte zimmeritem co jest zgodnie z faktami historycznymi, elementy w pudełku go nie mają:
- przednie i tylne elementy błotników brak zimmeritu w modelu
- osłona montowana na płycie nad przekładnią przed wizjerem kierowcy brak zimmeritu w modelu
- osłona stanowiska radiooperatora integralna 80mm brak zimmeritu w modelu
Kolejnym niedociągnięciem i chyba jak dotąd największą bolączką modeli Dragona StuGów, które powinny mieć 80mm integralny przód jest przednia pionowa płyta wanny. Dragon dał to samo co w modelu 6454 czyli zwykłą płytę 50mm (element D11 obecny w każdym modelu, tylko w tym wypadku zimmeritem i nazwaną p19). Co ciekawe w modelu jest też płyta 80mm tylko nie pokryta zimmeritem. Co dodatkowo ciekawe jest ona mocno dziwna. Dziwna dlatego, że jej górna część ma taki delikatny występ, który zachodzi na górę wanny co uniemożliwia zamontowanie płyty nad przekładnią bo ta się nie mieści między wspomnianym elementem a nadbudówką. Nie wiem co myślał Dragon robiąc taki element. Oczywiście można ten występ ściąć i chyba jeszcze trzeba będzie zrobić drobne wcięcie wj płycie, żeby był możliwy poprawny montaż. Dodatkowo ten element jest nieudany bo ma zapadliska, jamy skurczowe. Wiadomo to żaden problem usunąć, ale razi.
Ze względy na barki w zaopatrzeniu StuGi z tego okresu często nie miały wyrzutnika granatów w dachu w związku z czym otwór w dachu zaślepiano. W wypadku zakładów Alkett robiono to od wewnątrz pozostawiając w ten sposób miejsce gdzie mogła się zbierać woda podczas deszczu
W modelu jest błędny element do zaślepiania tego otworu charakterystyczny dla zakładów MIAG dokręcany od góry. Dragon w instrukcji każe go zastosować co jest błędne. zaślepienie od dołu to oczywiście żaden problem. Należy pamiętać tylko o zrobieniu na około otworu czterech imitacji leciutko wystających końcówek, wkręcanych od dołu śrub, prawie równych z powierzchnią dachu.
Ostatnim istotnym niedociągnięciem są wydechy. Według dostępnym informacji Alkett od 03.1944 stosował późny typ wydechów z podcięciami pod śruby do montażu sprzęgu. W modelu jest są te same wczesne wydechy bez podcięć co w każdym dotychczasowym modelu. Dodatkowo na tylnej płycie powinny być zamontowane śruby pod późny sprzęg, a w modelu ich nie ma. Samego sprzęgu do tego modelu nie montujemy bo to już okres po zakończeniu stosowania zimmeritu.
W modelu znajdziemy dodatkowo elementy takie jak płytę nad przekładnią 80mm bez zimmeritu, późny sprzęg na tylną płytę, wczesny dach, wczesne koła napędowe, wczesne ogumowane rolki podtrzymujące.
Podsumowując, pomimo pewnych wspomnianych braków, z czystym sumieniem mogę polecić ten model. Jest to krok milowy w stosunku do 6454 w kierunku poprawności historycznej. Szkoda, że w modelu nie ma wyrzutnika granatów do zamontowania w dachu, bo był on spotykany nawet przed tym kiedy zaczęto montować obrotowy MG na dachu i są na to dowody fotograficzne. Model prawie prosto z pudełka umożliwia wykonanie StuGa lub StuHa zakłądów Alkett z okresu od 12.1943 do 09.1944. Trzeba tylko uzupełnić zimmerit na wymienionych elementach, zastosować wczesny lub, późny dach ( ten ostatni w różnych wariantach ), zastosować odpowiednie koła napędowe wczesne lub późne, to samo dotyczy rolek podtrzymujących (brak w modelu tylko pierwszego modelu stalowego z otworami ulgowymi oraz wzmocnieniami stosowanego w okresie od 11.1943 do 03.1944 naprzemiennie z ogumowanymi rolkami, które Alkett używał aż do 09.1944), wieszaki osłon wczesne lub późne, wydechy wczesne dla modeli do 03.1944 i przerobione dla późniejszych.
Pozostaje jeszcze jedna istotna kwestia, o której już wspominał Bartek - przód spawany na zakładkę. Alkett stosował go od 03.1944. Dla wcześniejszych modeli jest on nie poprawny. korekta nie powinna być trudna ponieważ w tym wypadku powinniśmy i tak pokryć korygowane miejsca zimmeritem, o czym pisał Kuba, także będzie to łatwo zamaskować. Dodatkowo pomaga tu fakt, że zimmerit waflowy Alkett był grubszy i więcej maskował co widać na zdjęciach oryginałów. Zimmerit w kwadraty MIAG był dużo delikatniejszy i często odpadał odsłaniając na przykład górną krawędź przedniej płyty 80mm. Zimmerit waflowy Alkett pokrywał to miejsce tak dokładnie, że nawet nie było widać miejsca gdzie łączyły sie płyta przednia i płyta nad przekładnią. Jak do tej pory nie znalazłem jednak fotograficznego potwierdzenia StuGa z wczesnym dachem i przodem spawanym na zakładkę. Taki przód jest bardzo dobrze rozpoznawalny i jeśli chodzi o StuGi z zakładów MIAG to takich zdjęć jest w bród. Z Alkettem gorzej i tu jest dużo zdjęć ale już z okresu z późnym dachem i zimmeritem lub po zakończeniu nakładania zimmeritu.
Krzysiek
PS Ja już swój model powycinałem z ramek i co nieco posklejałem