P-51 D Mustang 1:48 Tamiya - Standard

[karolkonw]

O pilocie

John Landers - rocznik 1920, skrzydła pilota otrzymał dwa dni po ataku Japończyków na Pearl Harbor.

Podwójny as - w europie i na Pacyfiku.
W trakcie walk na Pacyfiku zdobył 6 zwycięstw. 26 grudnia 1942 r. został zestrzelony w pobliżu lotniska Dobodura na Nowej Gwinei przez Ki-43.
Łącznie uzyskał 14,5 zwycięstw w powietrzu i 20 na ziemi. Ta połówka to zwycięstwo nad Me - 262, raport z akcji dostępny pod tym linkiem: http://www.spitfireperformance.com/must ... arch44.jpg

Zmarł w 1989 na skutek komplikacji po operacyjnych.

O modelu

Model wykonany z doskonałego zestawu Tamayia, jeśli mogę na coś narzekać, poza swoim brakiem zdolności, to system montowania oszklenia, dało mi w kość i jest najsłabszym (wg mnie) elementem modelu.

Malowany w całości farbami gunze serii H i supermetalizerem tej firmy - jeżeli mogę być z czegoś zadowolony to własnie z tego jak wyszedł ten metalizer, a użyłem go po raz pierwszy.

Model posiada bardzo ograniczone ślady eksploatacji zgodnie z tym co widać na zdjęciach z czerwca 1945 - po awansie Landersa.

[pik]

Mnie się podoba. Szkoda że nie pokusiłeś się o zróżnicowanie paneli NMF. Dodaje to życia każdemu Mustangowi. Na ostatnim zdjęciu razi trochę szpara przy prawej klapie.

Ach, no i osmalenia od wydechów... Ni to ni owo. Lepiej było ich nie robić. Tym bardziej, że na zdjęciu archiwalnym nie widać. Bałeś się, że na forum skrytykują, że samolot za czysty?

[RAV]

Zwracam uwagę na dwa błędy:

1. Okolice wlotu powietrza pod kołpakiem powinny być czerwone;
2. Rury wydechowe powinny być nieobudowane.

Widać to na zdjęciu oryginału. Poza tym model fajny.

[karolkonw]

Mnie się podoba. Szkoda że nie pokusiłeś się o zróżnicowanie paneli NMF. Dodaje to życia każdemu Mustangowi. Na ostatnim zdjęciu razi trochę szpara przy prawej klapie.

Ach, no i osmalenia od wydechów... Ni to ni owo. Lepiej było ich nie robić. Tym bardziej, że na zdjęciu archiwalnym nie widać. Bałeś się, że na forum skrytykują, że samolot za czysty?

No ciesze się
Co do różnicowania NMF- przyjdzie czas- tu poza konkursem to również prezent dla mojego brata:)

osmalenia wydechów- miałem nie robić wogole ale znalazłem takie oto zdjęcie:


więc w ten sam sposób je odtworzyć chciałem - też się nad tym zastanawiałem czy obsługa domalowując szachownice, czerwone obwódki po prostu umyła ta "laleczkę " pobieżnie bo ślad spalin kończy się idealnie na napisie:)

Zwracam uwagę na dwa błędy:

1. Okolice wlotu powietrza pod kołpakiem powinny być czerwone;
2. Rury wydechowe powinny być nieobudowane.

Widać to na zdjęciu oryginału. Poza tym model fajny.

O Dzieki RAV! Okolice wlotu powietrza - poprawię
Rury- w tym zestawiku z Allegro miałem tylko jeden rodzaj (jutro wymienię z ICM'u bo tam sa dwie pary)

[pik]

Osłona rur wydechowych była elementem demontowalnym - ja bym nie zawracał głowy. Równie dobrze można sugerować, że skoro na zdjęciu nie ma dodatkowych zbiorników, to na modelu też ich nie powinno być...

[skusz]

Bardzo ładny Mustang, mnie się bardzo podoba.
Tylko nie za bardzo widać, że to metalizer, może za dużo światła i blask zakłócił pracę automatu w aparacie.
Robota przednia, ładnie położyć tą całą szachownicę to była sztuka.

[karolkonw]

Bardzo ładny Mustang, mnie się bardzo podoba.
Tylko nie za bardzo widać, że to metalizer, może za dużo światła i blask zakłócił pracę automatu w aparacie.
Robota przednia, ładnie położyć tą całą szachownicę to była sztuka.

Dzięki!
co do zdjęć- fotograf ze mnie żaden , te foty na białym tle robiłem w świetle naturalnym na zewnątrz przy średnim zachmurzeniu

[dewertus]

Robota przednia, ładnie położyć tą całą szachownicę to była sztuka

Dokładnie tak, nic dodać, nić ująć.