Modelarstwo z pasją

Chłopaki luz. Czarek, jak mało kto daje rade w temacie kompozycji.

Masz rację, po oglądnięciu prac Czarka można się spodziewać pięknych efektów.

Znajdź dwie różnice, czyli "spory" postęp prac

PRZED

PO

A tak na serio to mimo, iż modelarsko za wiele nie podziałałem to chciałbym pokazać czym zajmuję się w międzyczasie.
Mianowicie szukam sobie dobrych kadrów do zdjęć, ażeby w galerii fajnie się model prezentował.
Bo to co widzimy z góry czasami z boku w kadrze może wyglądać o wiele lepiej, albo gorzej.

I tak tutaj mamy kadrów z różnych stron:

Obrazek

Nie wygląda to źle.
Widzę całość porośniętą wysoką trawą, co wskazywać ma na to, iż pojazd "zaparkował" już dosyć dawno.
Ale mimo, iż

spiton napisał(a):Chłopaki luz. Czarek, jak mało kto daje rade w temacie kompozycji.

To jednak jak ktoś mówi, że będzie lepiej inaczej to trzeba chociaż to sprawdzić.
I tak.

Obrazek

Powyższe zdjęcia nawet, nawet, ale ten kadr chyba najlepszy.
Klimat robią wystające bagnety (tak mi się wydaje)

Obrazek

I teraz co wybrać? ;o)

Ja bym wybrał wariant pierwszy- dwóch ruskich-bezgłowych zombi na spacerze ogląda wrak.
W wariancie drugim-dynamicznym :"oddział ruskich bezgłowych zombie zdobywa pagórek", będzie brakowało bitewnego chaosu.
I może wpłynąć to negatywnie na "autentyczność" zdjęć.

Ja tu poważnie o modelarstwie i fotografii, a kolega o bezgłowych ZOMBIE ;o)

Ja, jak patrzę na wariant nr 1, to ziewam... Wariant drugi to jest to! Gdzie Ci, spiton będzie brakowało bitewnego chaosu? Pięciu ruskich ściśniętych w jednym dołku z głowami przy ziemi i wrak wrażego tanka, to za mało chaosu na polu bitwy? A jeszcze można z podłożem podziałać, albo za czołgiem posadzić jakiegoś wystrachanego soldata, czy coś.

Czarek wycinaj części ostrożniej bo widać na uchwytach rolek, że Ci skalpel objechał.

Popieram zdecydowanie drugi wariant. Dynamiczność w tej scenie aż wrze. Pięciu bratersko ściśniętych soldatów wykorzystujących teren do obrony.
Scena ta daje niesłychaną możliwość do wykreowania u odbiorcy co dzieje się po drugiej stronie.
Wydaje mi się Czarku, że znając twoje poprzednie prace, w której większość to prace dynamiczne i tym razem pokierujesz się w tę stronę, ponieważ w kwestii dynamizmu na scence oddajesz cały kunszt tej sztuki. ;o)

Opcja z oddziałem zaczajonym w leju, gdzieś podczas chwilowej przerwy między przeskokiem z jednego miejsca w drugie jest świetna.

To postanowione.
Dzięki za opinie.
Panzer ciężko to nazwać wycinaniem (prowadnice rolek)
One były tak delikatnie "przymocowane", że same odpadły.
Ale zasypie się jakimś syfem to zniknie ta niedoskonałość.
Pozdrawiam,

Ze względu na to, iż robienie ramek zaczęło sprawiać mi przyjemność (łatwość i szybkość) to postanowiłem zrobić inna wersje taką bardziej "okopową"
Wygląda to tak:

Obrazek