Pantera A Normandia Dragon 1/35

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące dioram - to właśnie tutaj.

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez rollingstones » piątek, 11 grudnia 2009, 10:52

Dzięki Tygrys za opinię, Jacku tu masz fajny blog o Panterach przejrzyj sobie.
http://anonymous-generaltopics.blogspot ... Pzkpfw%20V
Wczoraj wieczorem jednak najpierw nadałem kolorystykę terenu. Kilka pigmentów a baza to terpentyna. Pędzlem na winietę a potem w to drugim pigment.

Obrazek

Na razie na terpentynie – dlaczego – bo teraz łatwo powydobywać kolorystykę kamieni. Wystarczy twardszym pędzlem zetrzeć pigment z kamieni i to co malowaliśmy wcześniej wychodzi na wierzch. Na to pójdzie fikser z aerografu przy bardzo małym ciśnieniu Dziś mam urlop to sporo podciągnę w temacie roślin – i może zrobię lufę czołgu bo jest jeszcze nie ruszana.

Na pojazd również trafiają pigmenty...

Obrazek
CDN
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Reklama

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez siara1939 » piątek, 11 grudnia 2009, 11:06

Wychodzi male dzielo sztuki Seba.
Podpatruje, bo sam bym sie kiedys zmierzyl z taka podstawka, gdzie widac kazde zdzblo trawy i kazdy kamyk.
Mam jedno pytanie co do wiezy. Czy bedzie jeszcze bardziej osmolona na gorze?
Nie widzialem na wlasne oczy nigdy spalonego czolgu, a tym bardziej z II WS, ale wydaje mi sie, ze po pozarze, gora powinno byc czarna jak noc listopadowa.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 12:19

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez rollingstones » piątek, 11 grudnia 2009, 13:11

Dziękuję za miły komentarz. W kestii pożaru - pożar jako zjawisko nagłe i nieprzewidywalne jest bardzo trudny do zdefiniowania ustalenia rozłożenia. Ja z uwagi na branżę w której pracuje widziałem zdjecia mieszkania w którym spalona była kanapa na 2/3 a 1/3 była nawet nie osmolona. Widziałem fotografię okapu kuchennego od którego rozpoczął sie pożar i sadza znajdowała się tylko na ścianie a nie było jej na suficie. W moim przypadku Pantery kierowałem się bardzo samą kompozycją - wejście na dach pojazdu nie komponowało by się z całością - musiał bym rozlać ten pożar po większej części pojazdu aby było fajnie. NIe chciałem tego robić bo nie ukrywam że zależało mi aby jak najwięcej było widać Pantery.
Dość mocno inspirowałem się też tym co zrobił Per Olav na tej zimowiej Panterze co utwierdziło mnie w moich działaniach kompromisujących efekt całości.
Ps. Jak zrobisz teren to u Ciebie będzie widać nie tylko pojedyńcze żdło ale i nasionka :lol: Jeszcze raz dziekuję bo komentarz utwierdził mnie że wyglada to dobrze dla innego odbiorcy. Jak tak czlowiek robi to traci dystans bez podpowiedzi.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez rollingstones » piątek, 11 grudnia 2009, 16:54

Sorry że tak nudzę post po postem, ale dużo zdjęć robię dla siebie po to aby widzeć czy wszystko ładnie współgrywa ze sobą. Czas juz robić ładne zdjęcia ;o) zmiana oświetlenia z żółtych lampek na jarzeniówki przy których pracuję robiąc modele ( pomimo balansu bieli jaka jest róznica koloru - tak wygląda to na żywo) bo obecne prace decydować będą o wszystkim. Aktualnie zgrywam roślinność i powiększyłem teren spalenizny za radą kolegi. Zieleniny na pojeżdzie jeszcze przybędzie. To wychnięta paprotka malowana laserunkowo pędzlem zieleniami vallejo
Obrazek
Obrazek
cdn wieczorem
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez badger » piątek, 11 grudnia 2009, 18:19

Sebuś tonuj - za dużo białego się już pojawiło. Przeanalizowałem trochę filmów dzisiaj i jestem prawie pewien że ilość białego popiołu jest mało prawdopodobna. Poza tym miejsce trafienia albo eksplozji wyklucza tak duże spalenisko, co sugerujesz brakiem śladów pożaru w okolicach zbiorników z paliwem i silnika w ogóle. Eksplozje jeżeli nie były celowo wywołane były następstwem głównie trafień bocznych i tylnych w okolice elementów silnikowych. Poza tym przedzieliłem Ci posty, żebyś nie "walił" niezgodnych z regulaminem bo Ci bana dadzą :P Nie krytykuję to Twoja wizja - jeżeli z boku jeszcze mi się podoba to to zdjęcie z przodu, z tym popiołem na dole to już dużo mniej. :->
Pozdrawiam Jacek

Każdy patrzy na świat przez własne okulary
Obrazek
Avatar użytkownika
badger
 
Posty: 710
Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 08:34
Lokalizacja: Kraków

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez Tiger » piątek, 11 grudnia 2009, 18:27

Poprzednia wersja spalenizny na ziemi bardziej mi się podobała.
Avatar użytkownika
Tiger
 
Posty: 555
Dołączył(a): poniedziałek, 23 marca 2009, 15:26
Lokalizacja: SLAVIA

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » piątek, 11 grudnia 2009, 18:50

kształt- tak, acz faktura nieco nazbyt wybujała..
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez rollingstones » piątek, 11 grudnia 2009, 19:05

macie rację - połączenie efekciarstwa z realizmem
Obrazek
leży?
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » piątek, 11 grudnia 2009, 19:07

macz beter
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez badger » piątek, 11 grudnia 2009, 19:25

No i o to mi chodziło - teraz lux. ;o)
Pozdrawiam Jacek

Każdy patrzy na świat przez własne okulary
Obrazek
Avatar użytkownika
badger
 
Posty: 710
Dołączył(a): sobota, 22 marca 2008, 08:34
Lokalizacja: Kraków

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez rollingstones » sobota, 12 grudnia 2009, 01:14

Dzięki :mrgreen: Czasami warto sluchać mądrych
Na dziś to wszystko – te pierdoły wkoło czołgu wyciskają dużo potu aby ładnie wtopić je w teren. Gazety najpierw namoczyłem na chwilę w wodzie i powyginałem, a potem od spodu posmarowałem żywicą Miga i wkleiłem w teren – po podsuszeniu dołożyłem pigmenty. Niby proste a trochę zeszło zanim wymyśliłem do końca jak powinienem to zrobić. Łuski pomalowałem smoke Tamiyi - są dużo ciekawsze niż te kolorystycznie bezpośrednio z zestawu RB model. Chcę rzucić kilka pocisków – może ktoś ma z kolegów wzór malowania pocisków do Pantery.
Dobrej nocy.
Obrazek
Obrazek
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez Tomasz Dzieciątkowski » sobota, 12 grudnia 2009, 11:33

Obrazek

Sebastian,

ten wierszyk dotyczy co prawda kolorów pocisków w Tygrysie, ale w większości czołgów niemieckich zasady były podobne:
- pociski burzace: żółte (czasem z metalicznym zapalnikiem)
- pociski przeciwpancerne: czarne lub czarne z białą końcówką
- pociski kumulacyjne: szare
If on my journey, should I encounter God, God will be cut...
Avatar użytkownika
Tomasz Dzieciątkowski
 
Posty: 988
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 20:53
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez rollingstones » sobota, 12 grudnia 2009, 19:09

Dziekuję Tomku, coś wymaluję
;o) W zasadzie nadszedł koniec relacji – ten fotogram jest ostatnim przed finałem w galerii.

Obrazek

Ten figuras z Pantery raczej wyleci – na żywo podoba się bardziej z dwoma.

Relacje prowadziłem sumienie, aby każdy kto buduje winiety mógł znaleźć coś dla siebie. Nie uważam się za modelarza co pozjadał wszystkie rozumy, wydaje mi się, że udało mi się stworzyć swój własny styl z dużą ilością elementów nadających pracy realizm. Jeśli będzie to dla kogoś przydatne to fajnie jeśli nie to też się świat nie kończy. Ja przekazałem w swojej relacji to wszystko czego nauczyłem się do tej pory.
Mam jeszcze specjalna dedykację dla Pattersona jako podsumowanie tej pracy.
Zrobiłem CI podsumowanie fotograficzne wszystkiego co zostało użyte do stworzenia tej winiety. Jeśli jeszcze raz mnie spytasz jaki kolor pigmentu albo jakie farbki to cię uduszę i zabiorę wszystkie Pantery z magazynku, łącznie z tą skrzynią na pociski.
Więc zaczynajmy
Diorama zrobiona jest w oparciu o przedstawionych na poniższym fotogramie materiałach.

Obrazek

Nie wymaga to zbytniego komentarza. Od siebie dodam że żywica miga można zastąpić wikolem. Ja wolę jednak ten środek bo szybciej i trwałej wiąże a jego koszt nie jest wysoki.

Malowanie Pantery
W większości oparte jest na wariacjach podanych kolorów.

Obrazek

Filtry i washe zastosowałem następujące farby Abteilungi rozcieńczane terpentyną firmy Renesans. Moim zdaniem najlepsza na świecie do tego celu – wymiata Migowski produkt jak i Talensa.

Obrazek

Rdza i opalenie
Kolory podane w kolejności stosowania na to pigmenty sklejone na fikser – w warsztacie jest opis dokładnie tego etapu.

Obrazek
Obrazek

Pigmenty
Podaje wszystkie zastosowane. Co ważne kolory mieszam a nie używam gotowych z opakowania

Obrazek

Mieszam je w roboczym pojemniczku wsypując na kupki wszystkich używanych ,

Obrazek

a potem to już wariacja aby zrobić kolor. Dla chcących używając pigmenty. Fikser minimalnie ściemnia kolor ale to minimalnie. Nie przejmujcie się kolorem pigmentu jak jest mokry – wróci on do swojej pierwotnej kolorystyki po wyschnięciu. (Proces ten można przyśpieszać suszarką najlepiej taką która ma możliwość suszenia zimnym powietrzem).

Galeria będzie jak skończę figury i namaluje resztę pierdół na czołgu oraz mokrych plam eksploatacyjnych. Dojdzie jeszcze trochę roślinności
Miłego wieczoru

PS. Jesli ktoś jest zainteresowany zdjęciami w lepszej odsłonie to zapraszam na mojego bloga - tam zdjęcia są większe.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez Seweryn » sobota, 12 grudnia 2009, 20:12

Modelarski Nobel Tobie się należy za sposób prezentacji, dziękuję.
Seweryn
Avatar użytkownika
Seweryn
 
Posty: 2078
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 20:05
Lokalizacja: Ustroń

Re: Pantera A Normandia Dragon 1/35

Postprzez rollingstones » niedziela, 13 grudnia 2009, 00:25

Nie ma za co dziekować :) - taki był cel tej relacji. Może coś ktoś skorzysta - po co wyważać otwarte drzwi ;o)
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dioramy - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości