Strona 6 z 7

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: niedziela, 20 października 2013, 21:16
przez Korowiow
Mechanicy klasa. Michał, ja bym był ostrożny z wypisywaniem w necie takich rzeczy ja "pieska męczę" . Internet jest forever i jak kiedyś będziasz chciał zostać premierem to Ci to wyciągną i zniszczą Cię tym męczeniem, jak dziadkiem z wermahtu :mrgreen: .

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: niedziela, 20 października 2013, 22:47
przez micmal
Dzięki Tomek :D .
Masz rację, człowiek coś walnie, a tu już, już cię mają i wyciągną TO wtedy, kiedy będziesz myślał, że jesteś na szczycie :mrgreen:

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: wtorek, 22 października 2013, 00:21
przez Ave
Fajnie tych ludków pomalowałeś. Nie jest to szczyt realizmu - raczej wariacja na temat Van Gogha ;o) ale taka mocna kreska ma swój urok, zwłaszcza że tu wygląda na prowadzoną dość swobodnie i bez wspomnianego "męczenia". Świetne, wyraziste kolorki też robią swoje. Myślę, że działając dalej w kwestii malowania figurek możesz osiągnąć bardzo ciekawy styl.

Ogólnie sympatyczna dioramka się szykuje.

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: wtorek, 22 października 2013, 21:37
przez micmal
Ave napisał(a):Fajnie tych ludków pomalowałeś. Nie jest to szczyt realizmu
...
Wielkie dzięki za te słowa :) Cenna to opinia, bo pada od autora pięknych "figurkowych" prac.

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: piątek, 8 listopada 2013, 01:27
przez micmal
Normalnie idę jak przeciąg, jak tornado, jak pershing...tylko końca nie widać, końca nie widać :mrgreen:
Ale tak czy tak mam frajdę z tego tasiemca...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i wreszcie skleciłem warsztat

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: piątek, 8 listopada 2013, 09:41
przez Anioł
Dla mnie bomba!

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 20 listopada 2013, 01:01
przez micmal
Anioł napisał(a):Dla mnie bomba!

Dzięki Tomek!
Przyszła pora na układanie. Primavera jeszcze nie skończona, a;e już prawie, prawie. Szafkę po daszkiem przemalowałem na szaro i trzeba będzie jeszcze parę gratów dodać.
Zabrałem się za "tereny zielone".
Wersja z siatką (jeszcze nie wyciętą). Dojdą jeszcze trzy słupy.

Obrazek

i bez

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na śmieciowisku trzeba będzie jeszcze podziałać: opony, palety do usyfienia.

Obrazek

Obrazek

Teraz ciąg dalszy robienia pnączy na budyneczku, trawki, dokończenie psa i Primavery i wózek z butlami dla pana.

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 20 listopada 2013, 10:32
przez Ave
Łał.. w pierwszej chwili po zobaczeniu tych nowych fotek miałem wrażenie, że to zdjęcie z realu. Strasznie kolorowo, ale genialnie to wygląda.

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 20 listopada 2013, 11:02
przez Patryk
Cukierek. ;o)

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 20 listopada 2013, 11:34
przez Krowa
A gdzie easter egg w postaci graffiti z własnym nickiem?:)

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 20 listopada 2013, 14:08
przez Korowiow
Chapnie kurczaka jak nic. Michał jest super.

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 20 listopada 2013, 19:58
przez qba
Też myślałem, że to zdjęcie z siatką pokazuje prawdziwe miejsce, na którym się wzorujesz :)

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 20 listopada 2013, 22:09
przez micmal
Dzięki Panowie, fajnie że się podoba.
Krowa napisał(a):A gdzie easter egg w postaci graffiti z własnym nickiem?:)

A jest z drugiej strony czołgu :)
Kuba robię zatem z siatką.
Ave i Patryk, wiem że kolorowo i cukierkowo, ale mnie jakoś też taki klimat do tej scenki pasuje :mrgreen:

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 11 grudnia 2013, 02:23
przez micmal
Prawie koniec. Doszły lufy i rury, trochę śmieci, których chyba nie widać na fotkach, piesek przemalowany. Tył dioramki zakończony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: I co dalej... (Dragon 1:35)

PostNapisane: środa, 11 grudnia 2013, 08:35
przez siara1939
Bardzo fajnie.
Jedno tylko rzuca sie w oczy- drzwi drewniane takie stare, a belka nad nimi nowa- mozna ja postarzyc, aby wygladala na taka w podobnej kondycji do drzwi. Domyslam sie, ze jest tam tak dlugo jak drzwi, albo jeszcze dluzej.
Reszta piekna- mnostwo przyciagajacych oko detali. Na zywo pewnie jest jak w bajce. ;o)