W tym zakresie też nie próznowałem - bluesowego tryptyku ciąg dalszy.
Tygrys to DML ale koła wziąłem z tamiyi - jakieś takie ładniejsze były. Dodatkowo oAberowany, lufa armoscale, i friule - jakoś bez nich żyć nie mogę. Diorama inspirowana słynnym zdjęciem rozbitej 311 z marca 1945 roku. Na pocztku myślałem o większejinspiracji tamtym zdjęciem ale jednak nie dało się tego bydlaka zmieścić na rozsądnym formacie dioramy w tamtym ułożeniu. Dlatego hipotetycznie zakopałem sobie 312 w podobnej scenerii.
Czołg malowany aerografem badger bez maskowania z ręki - ostrokrawedziowość podciągnałem pędzlem - wszystko malowałem vallejo.
Swego czasu wygladał tak
obecnie
Jeszcze mnóstwo pracy przede mną.
ps. Lufa wraz z jarzmem to jeszcze stan surowy - nie wtheringowałem jej jeszcze wcale - dlatego tak odstaje od całości kolorystycznie.
Wszelkie uwagi mile widziane