Dzięki.
Tym razem raczej odpuszczę sobie tapety może na następnej dioramie z Francji je zrobię.
A tymczasem skończyły się urlopy i inne takie a w międzyczasie inny projekt się zaczął (znaczy się KZ-1) no i natchnienia nie było więc prace trochę w miejscu stanęły ale pomalutku wracam znowu do warsztatu.
Na razie piętro na stałe już w duperelki wyposażyłem - dywan, książka i szmateks przymocowane na stałe, obraz jeszcze nie wiem jak położę ale raczej będzie tak właśnie i częściowo przywalony gruzem będzie.
Ten fragment w każdym razie jest gotowy do kurzenia i innego
gruzozawalania ;)
Zacząłem też trochę kombinować z podwoziem M18 ...
... nie wiem jednak czy w dobrym kierunku zmierzam.