Strona 1 z 1

"Ostatni Ryk" Tunis 1943

PostNapisane: wtorek, 6 stycznia 2009, 23:13
przez Adam Obrębski
Witam,
nastąpił ogólnie koniec tego ustrojstwa. Robiąc tą dioramke przekonalem się, że można powalczyć z figurkami. Dzisiaj oczywiście zrobiłbym parę rzeczy inaczej, ale cóż...
Jest oczywiście masa błędów technicznych jak i tych wynikających z braku pomyślunku u autora(patrz - robienie podstawki po skonczeniu dioramy... ale to będzie cenna lekcja...)
Link do warsztatu: viewtopic.php?f=104&t=3982
Fotki:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: "Ostatni Ryk" Tunis 1943

PostNapisane: wtorek, 6 stycznia 2009, 23:32
przez Boozy
Kolejna praca nie odbiegająca od poziomu tu prezentowanych. Nie zrobiłbym lepiej ani figurek, ani terenu, ani czołgu, ale... te flaki mogły być troche wyżej torsu bo teraz wyglądają jak zmielone nogi, czołg, a szczególnie gąsienice mogły być przykurzone skoro to pustynia. Takie jest oczywiście moje zdanie. Bez tego też wygląda świetnie.
PS. Szkoda, że tak widze wszystkie "niedociągnięcia"na cudzych pracach, a nie na swoich.

Re: "Ostatni Ryk" Tunis 1943

PostNapisane: środa, 7 stycznia 2009, 01:39
przez Ave
Chce się na to patrzeć... Choć wykonanie nieco nierówne, bo sam tygrys jest miodny i zdecydowanie przewyższa resztę, kompozycja jest, hm... spektakularna? Chyba dobre określenie.
Pewnie, że np. części podłoża są takie sobie, figurki też nie powalają, ale całość robi bardzo dobre wrażenie. Rzadko się widuje tak wymowną dioramę.

Mimo niewielkiego (jak pisałeś) doświadczenia z dioramami i wyczuwalnego lekkiego defetyzmu, a także tego, że koncepcja zmieniała się w trakcie budowy, wyszło świetnie.
Uprzątnięcie pierwotnego bajzlu, a zwłaszcza zamiana figurek Amerykańców bardzo dobrze dioramce zrobiły - wcześniej mnie dziwiło, czemu ci z tygrysa wyłażą ranni (w końcu nie pali się...) prosto na szarżujących jankesów i jeszcze do nich strzelają. Teraz jest rozsądniej, a przy okazji dramatycznie i refleksyjnie (że ta wojna to nie taka fajna sprawa).

We flakach nie widzę nic złego, poza tym, że chyba troszkę ich za dużo i faktycznie wystają jakby z nóg - ale może jak już go rozerwało, to ostatnim desperackim wysiłkiem podciągnął się z pół metra do przodu, zostawiając je pod sobą... :)

Mimo tego co pisałeś, życzę kolejnych udanych dioram.

Re: "Ostatni Ryk" Tunis 1943

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2009, 23:52
przez czak45
Niestety moja dioramka przegrała walkę z czasem.
Dlatego też duże brawa dla tych którym sie udało.
Pozwole sobie na mój komentarz do wszystkich tych prac.
Pozwole sobie ocenic: kompozycje, wykonanie i pomysł.
Oczywiście będzie to moja subiektywna ocena, której wyznacznikiem są moje modelarskie upodobania.

"Ostatni Ryk" Tunis 1943

Mój nr 2.
Bardzo podoba mi się kompozycja na tej dioramce.
Tygrysek, palemka, zasieki - ładnie się to prezentuje, nie za mało nie za dużo.
Tygrysek ładnie wkomponowany. No i ta dramaturgia pola walki.
Choć dla mnie te flaczki, są mocno nie do przyjęcia, wiem że to wojna, ale ja nie chcę takich rzeczy oglądać.
Zamiast tych dwóch figurek dałbym jedna celującą do uciekających czołgistów.
Pozdrawiam i Gratuluje.