Modelarstwo z pasją

Cześć
Na zakończenie lata kolejna diorama. Tym razem z wietnamskim motywem nawiązującym do filmu Czas apokalipsy.
Drzewa i wyższe rośliny jak zwykle od Thanan (prassiri), niższe od Joefix. Pibber boat - tamiya, lwy – rebelkit, budda - royal Model.
Figurek nie ma, bo będzie je sobie malował znajomy, który poprosił mnie o tę dioramę.

Modelarsko rewelacja, może jedynie łódka za głęboko siedzi, zwłaszcza że przy samym brzegu. Ale poza tym jest tajemniczo - to najważniejsze

REWELACJA

Jak zwykle Twoja praca na najwyższym poziomie.

Super to wygląda.

Bardzo ładna i mroczna scenka aż się o figurasy prosi .

Slash napisał(a):łódka za głęboko siedzi, zwłaszcza że przy samym brzegu

A wiesz, że wypór obiektu nie jest funkcją odległości od brzegu?

Z czego robiłeś wodę, trochę dziwnie wygląda.

Maciej Gruca napisał(a):

Slash napisał(a):łódka za głęboko siedzi, zwłaszcza że przy samym brzegu

A wiesz, że wypór obiektu nie jest funkcją odległości od brzegu?

Ale zazwyczaj koryto rzeki jest płytsze przy brzegu aniżeli na środku i na tej scence trochę łódź wygląda jakby wkopała się w dno. Możesz też sprawdzić w google grafika na jakiej wysokości mniej więcej jest zazwyczaj wodnica tej łodzi.

W większości przypadków, gdy łódź uderza o dno...podnosi się.
Patrząc na ukształtowanie terenu, można by się raczej spodziewać czegoś w rodzaju kanału (choć profil dna pokazuje co innego - ale tu raczej dopatrywałbym się możliwej niespójności w oddaniu sceny przez jej autora).

Ale ja zaśmiałem się tylko i wyłącznie z samego zdania, które jest odrobinę niefortunne.
Nie miałem ochoty na przepychankę...i na napinanie się

Ciekawa diorama, bardzo przypomina mi czasy jak pogrywałem w FarCry, klimat żywcem wyciągnięty z tej gry. Przydałaby się jakaś figurka, zielenina świetna.

Bardzo fajnie to wygląda, jest klasa.
Jedyne co trochę odstaje or reszty to pokład tego kutra.
Ani jednej wystrzelonej łuski, ani jednego kiepa albo paczki po papierosach. I tak dalej.
Trzeba to trochę zaśmiecić, będzie wyglądało lepiej i żywiej.
Ale ogólnie jest odjazdowo.

Maciej Gruca napisał(a):W większości przypadków, gdy łódź uderza o dno...podnosi się.

A tu się o dziwo zapadła.

Patrząc na ukształtowanie terenu, można by się raczej spodziewać czegoś w rodzaju kanału

Spodziewać... to słowo klucz w tej wypowiedzi.

Ale ja zaśmiałem się tylko i wyłącznie z samego zdania, które jest odrobinę niefortunne.

Nie sądzę.

Nie miałem ochoty na przepychankę...i na napinanie się

To się nie zmuszaj do tego

A tu mały bonus:

Dzięki chłopaki za komentarze.
Łódź jest faktycznie trochę za nisko i lekko pochylona na lewo. Niestety żywica Novol Klar E z czymś zareagowała i przyciągnęła łódkę do dna.
Woda jest zrobiona właśnie z tej żywicy + Vallejo Water Effect.
Łuski i inne takie będzie dokładał mój znajomy, weteran wojny w Wietnamie, więc będzie wiedział co tam wrzucić

A tu jeszcze kilka zdjęć z warsztatu: