Zabieram się za przeróbkę modelu IX Hasegawy na mk VIII i jako zupełny dyletant w zakresie anatomii spita, chciałem zasięgnąć rady kolegów spitfireologów co i jak powinno wyglądać. Moim planem jest zbudowanie dwóch ósemek: amerykańskiego HL-K "Fargo Express" Mollanda (serial nieznany) i australijskiego "słonia" UP-F A58-517 (ex MT594). Na początek chciałem rozstrzygnąć jakich przeróbek zewnętrznych należy dokonać w stosunku do modelu Hasegawa/Revell.
Wiem, że chowane kółko ogonowe, powiększony ster kierunku, krótkie lotki i zbiorniki w skrzydłach.
Może łatwiej będzie przedstawić moje dylematy w formie wyliczanki:
1. Zbiorniki w skrzydłach były zakryte dodatkowymi zdejmowanymi panelami na wysokości komór podwozia. Czy te panele były tylko na górnej powierzchni skrzydła, czy kończyły się na krawędzi natarcia? Co z okrągłymi wziernikami na ich wysokości od spodu (pod zbiornikiem) - zostają czy zaszpachlować.
2.. Duże owiewki nad komorami podwozia i małe podłużne obok nich (bliżej uzbrojenia) - zlikwidowałem. Dobrze?
3. Małe skośnie umieszczone bąbelki u nasady skrzydła w pobliżu dźwigara - nie mogę się tego dopatrzeć na zdjęciach. Zlikwidować po obu stronach, czy zostawić?
4. Owiewki na oprofilowaniu skrzydeł z obu stron? Wydają się jakieś duże.
5. Wlot powietrza po prawej stronie górnej osłony silnika - chyba jest za duży
6. Jakie wyważenie rogowe sterów wysokości?
7. Gdzie mogę znaleźć przyzwoite rzuty odzwierciedlające prawidłowy podział blach poszycia dla tej wersji, a może w hasegawie wszystko jest OK?
8. Golenie bez nożyc?
Będę wdzięczny za te informacje i ewentualne wskazanie innych problemów, o których istnieniu jeszcze nie mam pojęcia.
Edit:
Może ilustracja coś pomoże:
(numeracja na obrazkach nie odnosi się do tekstu powyżej)