kolejny MiG-29A z godłem

[Jacek Bzunek]

Dla mnie osobiscie malowanie samolotu nr 111 to rewelacja, jakby jeszcze szachownice byly w "niskiej widzialnosci"... .

Na szaro-szare szachownice betonowe prawo nie pozwala ale gdyby jeszcze pojawił się szary nr. taktyczny.

Dzięki bogu

Icuś, narażasz się Każdy ma prawo do własnego zdania ale dla mnie sensownie namalowane szachownice na górze płata to ostateczne zerwanie z wzorem malowania zapoczątkowanym 15 lipca 1945 na C-47.

[_iceboy]

cuś, narażasz się Każdy ma prawo do własnego zdania ale dla mnie sensownie namalowane szachownice na górze płata to ostateczne zerwanie z wzorem malowania zapoczątkowanym 15 lipca 1945 na C-47.

betonowy wzór nie wzór, dla mnie liczy się stajl. Te MiGi mają stajl, ale mogły by wręcz urywać dupę.

ot tyle

[spiton]

Dla mnie osobiscie malowanie samolotu nr 111 to rewelacja, jakby jeszcze szachownice byly w "niskiej widzialnosci"... .

Na szaro-szare szachownice betonowe prawo nie pozwala

Nie tyle prawo cu głupie przepisy administracyjne (tak sadze chodź nie wiem na pewno).
Cały czas czekam, aż wojskowy beton, nie wytrzyma i wprowadzi oznaczenia lo-vis. Ale pewnie będziemy musieli być ostatnim krajem NATO z takimi "żarówami" i to przez 20 lat, żeby ruszyć naszą machinę administracyjną. A wtedy to już pewnie będziemy pod zaborami ,-)).

[Jacek Bzunek]

Ale pewnie będziemy musieli być ostatnim krajem NATO z takimi "żarówami" i to przez 20 lat, żeby ruszyć naszą machinę administracyjną. A wtedy to już pewnie będziemy pod zaborami ,-)).

Spoko są jeszcze inni kolorowi-Turcja, Grecja, Hiszpania, Portugalia, Dania, Belgia, Norwegia że o Bułgarii i Rumunii nie wspomnę. W zasadzie można napisać że jesteśmy w większości

Przy okazji, zdjęcie szaro-szarego Su-22 wrzucałem już w wątku o malowaniu Casy.

http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/n ... -fair-2012

[Maciek_66]

...
Zauważyliście, że pomimo wykonanych prac na s-tach, nie pojawiły się szachownice na górnych powierzchniach skrzydeł?

Dzięki bogu

Na 115, na wystawie statycznej, szachownice na górnych powierzchniach skrzydeł były:

Nówka sztuka pomalowany, tylko opony miał stare - z widocznym kordem i jakimiś dziurami.

A na Bryzie białe pola szachownic były szare.

[Jacek Bzunek]

Na 115, na wystawie statycznej, szachownice na górnych powierzchniach skrzydeł były:

A na Bryzie białe pola szachownic były szare.

W MW wszystko co szare ma szachownice prawielow-wis i nikomu to nie przeszkadza.

[qalimar]

W MW wszystko co szare ma szachownice prawielow-wis i nikomu to nie przeszkadza.

Przeszkadza, przeszkadza- w WZL-1 ten numer nie przeszedł. Mają zapewne wiele beczek białej farby...

[nobie1973]

Jeszcze tutaj: https://plus.google.com/photos/10799545 ... 6148794705 można znaleść sporo ciekawych zdjęć.

[Chudziutki]

Na sąsiednim forum trwają zapisy na kalkomanie:
http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=59&t=33424

[Paweł Wymysłowski]

Dla mnie osobiscie malowanie samolotu nr 111 to rewelacja, jakby jeszcze szachownice byly w "niskiej widzialnosci"... .

Na szaro-szare szachownice betonowe prawo nie pozwala ale gdyby jeszcze pojawił się szary nr. taktyczny.

Cały czas czekam, aż wojskowy beton, nie wytrzyma i wprowadzi oznaczenia lo-vis.

Na wypadek gdyby jacyś decydenci mieli zamiar sugerować się naszym forum pozwolę sobie wyrazić nieco odmienne zdanie. Uważam, że znaki i symbole są po to żeby ich nie zmieniać. Z drugiej strony daleki jestem od stwierdzeń typu "czerwone spodnie to Francja", ale jeśli by już wprowadzać zmiany to wtedy, kiedy jest potrzeba. A czy taka potrzeba jest? Weźmy na początek myśliwce. Biorąc pod uwagę, że najbardziej prawdopodobny w najbliższym czasie przeciwnik to jakiś „talib” mam wątpliwości. Z pozycji „taliba” szachownice są prawie lub wcale niewidoczne. Z kolei np. w sytuacji gdy „przeciwnikiem” jest jakiś cywilny samolot, który się zgubił, stracił łączność, czy cokolwiek innego, widoczny znak jest przydatny (o ile nie konieczny). Argumentem wspierającym powyższe niech będą aparaty latające np. nie stroniącej od działań bojowych KLu – F-16 kokardy mają w pełnym kolorze (i nie wchodzi tu w grę „beton”, bo np. na Apache’ach są low-vis).
Inną grupą są śmigłowce. Szachownice w obecnej postaci ewidentnie nie służą ukryciu sylwetki. Tyle że pierwszym krokiem obniżenia widzialności powinna być zmiana rozmiaru – zobaczcie np. jaki jest rozmiar kokard na maszynach francuskich w porównaniu z tym, co jest u nas… Drugi stosowany od bardzo dawna krok to usunięcie lub zredukowanie białego: znaki typu B i C w RAF, nieśmiałe przyszarzenie w MW. Sposób ten był też stosowany u nas już przed wojną! Inna metoda to zmiany kolorów na mniej kontrastujące z otoczeniem (różowo-niebieskie kokardy RAF, „przybrudzone” w KLu).
Podsumowując – jestem za tym, żeby w razie konieczności była możliwa modyfikacja szachownic, ale o ile jest taka realna potrzeba i jeśli już to dlaczego na szaro-szare? Może lepiej na coś bliższego naszej (co prawda przerwanej) tradycji?
Poniżej dla porównania 3 obrazki Mi-8 (niestety muzealnego) z szachownicą w różnych wariantach

[spiton]

Twoje czerwono-zielone szachownice sa OK. Ale czy na ciemno-zielonym tez by dobrze wyglądały?
Pod względem doświadczeń w wojskowości jesteśmy przedszkolakami, a profesorowie, obniżyli widzialność swoich znaków i zadowolili się albo wersja jednokolorowa, albo jakimiś innymi rozwiązaniami. Dla mnie szachownica mogła by być ciemno szara.
To znak na tyle charakterystyczny, ze można go bez problemu pozbawić koloru. Inaczej jest z kokardami. Zbyt wiele państw ma kokardy. Ale nasza szachownica nadaje sie na wersje ciemno-szara- jednokolorowa idealni( to gdyby ktoś się miał sugerować, w co wątpię ,-))

[qalimar]

Nie tyle prawo cu głupie przepisy administracyjne (tak sadze chodź nie wiem na pewno).

Niestety Spiton w tej sprawie racji nie masz. Ani wojskowy beton, ani przepisy administracyjne, tylko nasi parlamentarzyści, pożal się Boże:
Ustawa z 19 lutego 1993 O znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w Rozdziale 5 art. 22 w punkcie 1 podaje:

"Znakiem wojskowych statków powietrznych jest biało-czerwona szachownica lotnicza o barwach Rzeczypospolitej Polskiej, podzielona na cztery równe pola ze skrajami o naprzemiennych barwach. Stosunek szerokości skraju do długości krawędzi pola szachownicy lotniczej wynosi 1:5".

Tu masz pdf-a, możesz wzgryźć się więc w tekst:

http://dokumenty.rcl.gov.pl/D1993034000001.pdf

str. 671 -w/w tekst
str. 692- wzór szachownicy.

Nie podskoczysz...

[spiton]

Polska jest jednym z najbardziej zbiurokratyzowanych państw świata(a być może najbardziej). To fakt. Ale biurokracja, przepis, paragraf itp to nie to samo co prawo fizyczne. Naprawdę można taki paragraf, przepis zmienić, albo jeszcze lepiej wyrzucić .To, ze bariery biurokratyczne nie pozwalają silą zbrojnym wprowadzić oznaczeń o niskiej widzialności to jeden z przykładów pokazujących co oznacza termin "najbardziej zbiurokratyzowane państwo świata".

[Paweł Wymysłowski]

Twoje czerwono-zielone szachownice sa OK. Ale czy na ciemno-zielonym tez by dobrze wyglądały?

Tak samo, tyle że zieleń będzie ciemniejsza Jednak przede wszystkim postawiłbym na zmianę rozmiaru. Na Mi-8 tak tego nie widać, ale na Sokole szachownica to "prawie połowa" kadłuba. Jastrzębie mają znaki już trochę mniejsze niż starsze typy.

Pod względem doświadczeń w wojskowości jesteśmy przedszkolakami, a profesorowie, obniżyli widzialność swoich znaków i zadowolili się albo wersja jednokolorowa, albo jakimiś innymi rozwiązaniami.

OK, to ja jestem za naśladowaniem profesorów, którzy usuwają biały ze znaków (tym bardziej, że oni naśladują nas ), a nie za pójściem w ślady takich potentatów działań bojowych myśliwców jak Czechy, czy Szwecja.

Dla mnie szachownica mogła by być ciemno szara.

Ale chyba nie na zielonych śmigłowcach?

To znak na tyle charakterystyczny, ze można go bez problemu pozbawić koloru. Inaczej jest z kokardami. Zbyt wiele państw ma kokardy. Ale nasza szachownica nadaje się na wersje ciemno-szara- jednokolorowa idealni( to gdyby ktoś się miał sugerować, w co wątpię ,-))

Akurat jak zrobisz szachownicę szarą to będzie się pięknie mylić z szachownicą chorwacką. A wspominani przeze mnie Holendrzy (chyba względem nas jednak profesorowie jeśli idzie o bojowe zastosowanie "szybkich") mają znak, który nie jest złożony z okręgów, więc po usnięciu kolorów nie będzie się mylił z dziesiątkami innych kokard. No, na upartego może ze znakiem Czeskim, ale gdyby chcieli, to Holendrzy mieli szansę "zszarzeć" pierwsi.
I jeszcze przykład ruchu odwrotnego. Na pewno uczący się na wielu polach od pewnych profesorów ich południowoamerykańscy sojusznicy mieli znaki low-vis, a przeszli na pełnokolorowe.

[pb299]

Zgodnie z tytułem wątku... kolejny MiG prawie pomalowany, tym razem nr 40 i portrety Witolda Urbanowicza:
http://lotnictwo.net/foto.php?id=140255
http://lotnictwo.net/foto.php?id=140253
http://lotnictwo.net/foto.php?id=140252

w tym odznaka w wersji nieco plamistej:
http://lotnictwo.net/foto.php?id=140254

oraz szachownice na górnych powierzchniach skrzydeł:
http://lotnictwo.net/foto.php?id=140251

/p.