Strona 5 z 28

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: sobota, 28 stycznia 2012, 09:42
przez portalus
Jakby to powiedział Bareja:
"To jest łoś na miarę naszych możliwości. My tym łosiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz łoś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: sobota, 28 stycznia 2012, 10:44
przez Jaho63
spiton napisał(a):Kurde, może by tak zrobili mojego"super łosia"

Sebastian. Trochę chyba przesadzamy z tymi śmiechami. Ja mam ciągle nadzieję, że reszta będzie w miarę podobna i tylko te stateczniki tak mocno będą odbiegały.
Poza tym nie wiemy, co było przyczyną. Są dwie opcje:
1 - Akurat mieliśmy takie elementy do zaadoptowania i tyle ile się dało przerobiliśmy je na podobieństwo stateczników Łosia.
2 - Eeee, nie patrzyliśmy aż tak dokładnie, ogólnie chodzi żeby była mniej więcej sylwetka i wielkość Łosia.

Pierwszą wersję bym zrozumiał, choć odczułbym żal, że nie zrobiono jakieś składki na rzecz tych stateczników, chętnie bym dołożył.
Druga wersja, wywołuje (przynajmniej u mnie) machnięcie ręką i utratę zainteresowania.
No, ale pożyjemy, zobaczymy?

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: sobota, 28 stycznia 2012, 11:02
przez spiton
Janusz. Jednym z moich marzeń jako człowieka interesującego się lotnictwem jest zobaczenie Łosia w jakimś muzeum lotnictwa. Łoś to samolot symbol, "mówiący" że my Polacy POTRAFIMY zrobić coś na światowym poziomie.
A taka makieta symbolizuje coś zupełnie odwrotnego.

Janusz, te stateczniki w ogóle nie wygląda na element samolotu. Na moje oko to one są zupełnie nieruchome. Na filmiku widać jak goście montują ster wysokości,którego kształt też nie ma nic wspólnego z oryginałem, dosyć zresztą charakterystycznym.

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: sobota, 28 stycznia 2012, 11:09
przez RAV
spiton napisał(a):Łoś to samolot symbol, "mówiący" że my Polacy POTRAFIMY zrobić coś na światowym poziomie.
A taka makieta symbolizuje coś zupełnie odwrotnego.

To właśnie tak będzie, tyle że nie z czasownikiem "potrafimy", tylko "potrafiliśmy" (przed wojną). Przed wojną zrobiliśmy Łosia, który zadziwił świat. Teraz próbowaliśmy to powtórzyć, ale wyszło nam tylko takie ło... niedorobione i żałosne.

Starożytne piramidy też próbowano podrabiać i wyszło mniej więcej z podobnym skutkiem. Teraz już takich nie robią...

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: sobota, 28 stycznia 2012, 11:33
przez Tofik
Może i dobrze że on będzie na terenie zakładu. Będę miał pewność ze tego potworka na oczy nie zobaczę :mrgreen:

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: sobota, 28 stycznia 2012, 14:10
przez K.Y.Czart
RAV napisał(a):... Przed wojną zrobiliśmy Łosia, który zadziwił świat. Teraz próbowaliśmy to powtórzyć, ale wyszło nam tylko takie ło... niedorobione i żałosne.


W obu zdaniach końcówka "śmy" jakby nie do końca uzasadniona. Nie sądzisz RAV? Ani przed wojną to nie "śmy", tylko konkretni ludzie skonstruowali i wyprodukowali Łosia. Ani teraz, to nie "śmy", tylko konkretni ludzie próbują zrobić blokową makietę Łosia w wielkości naturalnej. "Śmy" to najwyżej klepiemy po próżnicy w klawiaturę przy byle okazji. I to to jest nieco żałosne i niedorobione :(

Tofik, zapłaczą się na śmerć z tego powodu. :->

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: sobota, 28 stycznia 2012, 15:08
przez Tofik
To nie chodzi o nich, tylko o moje zdrowie :mrgreen: Moje słabe serce mogło by nie wytrzymać takiego widoku :mrgreen:

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: sobota, 28 stycznia 2012, 16:37
przez RAV
K.Y.Czart napisał(a):W obu zdaniach końcówka "śmy" jakby nie do końca uzasadniona. Nie sądzisz RAV?

Moja wypowiedź stanowi rozwinięcie spitonowej, zaczynającej się od "my Polacy". Końcówka "śmy" była więc uzasadniona. Jeśli nadal nie widzisz uzasadnienia, to pozostańmy przy swoich zdaniach.

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 12:01
przez przemus
Witam,
Pozwolę sobie na kolejne podsumowanie wypowiedzi kolegów i trochę dodatkowych informacji.
Myślę, że głównym powodem w przeważającej części narzekactwa i czase złośliwości jest fakt, że jesteśmy modelarzami i oczekujemy perfekcyjnej makiety. Czy nie jest faktem, że krytykujemy jakiś model tylko ze względu na to, że wziernik na za duży czy mały, owiewka ma zły profil, linia podziału w złym miejscu lub jej niema i tak sobie opisujemy na forum. Ta makieta nie jest robiona przez modelarzy (chyba) a jest robiona dla ludzi (ogółu). Jaki procent ludzi zorientuje się, że usterzenie makiety Łosia ma zły obrys? chyba jeszcze mniej jak w jakimś filmie lecący Zlin to Messerschmitt albo obudowany T-34 gra Tygrysa.
Oczywiście też chciałbym aby makieta była perfekcyjna ale dopuszczam inne podziały blach ze względów jak pisałem w poprzednim poście to jednak usterzenie można było zrobić prawidłowo i się zgadzam z innymi kolegami. Oby dalejbyło lepiej bo pracy jest dużo, wliczając makietę silnika, podwozia, koła, karabiny, wyposażenie kabiny, skrzydła trzeba obić blachą. Naprawdę jest dużo pracy i będą na pewno uproszczenia.
Oczywiście można zrobić perfekcyjną makietę tylko, kto to zrobi i za jakie pieniądze. Proszę oszacować ile godzin taka makieta kosztuje (na pewno kilka tys. godzin). Dlatego w PZL ludzie robią to przeważnie po godzinach. Oficjalna godzina jest jaka jest (niestety nie mogę mówic ale jak ktoś jest w branży to wie ile kosztuje godzina w przemyśle lotniczym). Makieta w całości nie może być finansowana z budzetu firmy, co np jakąś panią w księgowości czy magazynie obchodzi makieta Łosia - dla niej każda złotówka wydana na makietę to zabranie jej pieniędzy i niestety :( dużo ludzi tak myśli.
Teraz pozwolę sobie na złośliwość (a może komuś ta informacja pomoże?) PZL przyjmuje pracowników więc jest szansa na przyjęcie potem już można się zgłosić do zespołu budującego makietę i można prowadzących temat przekonywać, że robią źle.
Chyba tyle na dzisiaj.

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 12:34
przez Jaho63
Pozwolę sobie zatem na krótkie podsumowanie podsumowania.
A kto tu jeszcze mówi o perfekcyjnym odwzorowaniu????????????????????? ;o)
Bardzo Was koledzy proszę, można mieć różne progi tolerancji. Możemy mieć różne opinie, możemy sobie pogadać, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie mówi o idealnym do ostatniego nitu wykonaniu repliki! Ten argument jest irytujący. ;o)
Ale spoko, klawiatury jeszcze nie gryzę. :lol:

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 12:51
przez spiton
To ja jeszcze dwa zdania.
Makieta powstaje w hali, w której przed wojna produkowano prawdziwe Łosie. Mam nawet kilka zdjęć Łosi montowanych w dokładnie tej samej hali.
Powiedzcie mi, co by czuli ludzie, którzy wtedy pracowali przy projektowaniu i produkcji Łosi, gdyby ożyli i obejrzeli sobie tą makietę... budowaną w miejscu które cały czas jest fabryka lotniczą i w którym oni budowali prawdziwe Łosie.
Mam nadzieję, że poczucie humoru wzięło by u nich gorę, nad zażenowaniem i smutkiem. Chociaż myślę, że byłoby im po prostu smutno, że w ich ojczyźnie takie rzeczy są możliwe.

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 13:24
przez Marek Naja
Ja to się tylko zastanawiam jak oni w ogóle tą makietę budują? Szczególnie w kontekście tych skąpych środków. Bo kosztuje to ileś tam za robotę (nawet jeśli się to traktuje hobbystycznie i nie nalicza się robocizny) ileś tam pakuje się w tą makietę stali, aluminium. Ktoś musiał przygotować dokumentację technologiczną, bo przecież nie robią tego z głowy. I przy tym całym nakładzie pracy robić takie humbugi jak ten statecznik. Przecież prawidłowy kształt nie wymagał większego zużycia materiału, pracy, może nawet mniej. W kontekście tego statecznika, to już zupełnie przestałem rozumieć po co i jak powstaje ta makieta.

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 14:11
przez K.Y.Czart
To ja też powiem, co mam na wątrobie, choć miałem już więcej gęby w sprawie nie otwierać. Najbardziej mnie bawi w tym wszystkim to, że najwięcej krytyki (ba... wręcz złośliwości i szyderstwa) na budowniczych Łosia spada od tych modelarzy, którzy zwykli dość lekko i pobłażliwie traktować swoje hobbystyczne produkcje modelarskie. Którym dokumentacja i wierność odtworzenia wg niej detali, malowania, realiów i podobnych dupereli niespecjalnie spędza na codzień sen z powiek. Liczy się fun. Mówię to personalnie do Sebastiana i Marka. Skąd zatem brak tej tolerancji dla innych, w tym przypadku nie modelarzy przecież?
I Sebastian - co mają do tego te ciągłe ojczyźniane odwołania. I Ci powiem to teraz zupełnie serio. Pokaż, że potrawfisz zrobić mega dokładną i wypasioną replikę Łosia w dowolnej skali i dowolnej technice, i pokaż wszystkim że potrafisz uczcić w ten sposób tradycję polskiej przedwojennej myśli inżynierskiej i produkcji lotniczej. Będę z Ciebie dumny do granic możliwości i piszę to bez cienia złośliwości i sarkazmu. Sama krytyka, choćby najsłuszniejsza, to jedynie puste słowa. Nikomu od niej nie przybędzie, choć nie ubędzie zresztą również.

Przepraszm wszystkich za taką otwartą formę personalnego w gruncie rzeczy postu.

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 14:31
przez spiton
Krzysiu, jedną z gorszych cech społeczeństwa "post komunistycznego" jest godzenie się na każde dziadostwo jakie spotykamy, ten nas oszukał,-trudno, tamten okradł, trudno, tamci nic nie robią, -machniemy ręką.
Jeśli chociaż złotówka państwowych pieniędzy w postaci ogrzewania hali, udziału skarbu państwa w tej spółce, czy czegokolwiek innego wspiera budowę tego Łosia, to ja żądam, żeby go robić dobrze. Jeśli Muzeum WP poprosiłoby mnie o zrobienie modelu do swojej ekspozycji i wspomogłoby mnie finansowo, to czułbym się zobowiązany zrobić to najlepiej jak potrafię. Nie zrobiłbym kraników itp, ale to co bym mógł bym zrobił dobrze. Goście od Łosia z pewnością wiedzą jaką robią tandetę, bo nie wygladają na idiotów. I właśnie z tego typu dziadostwem trudno mi się pogodzić. Wiem jak to jest na budowie. Pewnie jeden z tych "niebieskich panów" sugerował, czy statecznik może być taki, bo on już taki zrobił, a se nie popatrzył i machnięto ręką, potem pewnie uproszczono sobie wszystko, żeby było łatwiej zrobić i jak machnięcie ręką weszło w krew. I pewnie w ten sposób Łoś z ciekawego i ambitnego projektu przeistoczył się w scenę z filmu MIŚ.

I na koniec.
Robienie dziadostwa zawsze jest droższe, niż robienie czegoś porządnie.

Re: Będzie PZL -37..Łoś". Hawker Hurricane już jest !

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 14:54
przez shivadog
"Ten Łoś to nie jest żaden Łoś, tylko żona Łosia, Małgosia".
Dajcie na luz, albo napiszcie do autorów repliki, szkoda pary na puszczanie jej na forum.