Wnęka za kabiną P-36/40 raz jeszcze

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Wnęka za kabiną P-36/40 raz jeszcze

Postprzez Kuba P. » wtorek, 28 lutego 2012, 14:49

Szanowny Gonzo,

Jak napisałem wyżej, wprowadzenie Cię w zły nastrój i przypisanie Ci w sposób domniemany cech negatywnych nie było moim zamiarem. Zdaję sobie sprawę, że niedoskonałość kanału komunikacji, jakim jest internetowe publiczne forum może prowadzić do nieporozumień, dlatego ewentualną rozmowę na ten temat, jeśli uznasz to za zasadne, proponuję przenieść na dostępne nam kanały prywatne.
Raz jeszcze przepraszam jeśli poczułeś się dotknięty. Mam nadzieję, że powyższe w sposób satysfakcjonujący dla Ciebie kończy sprawę.


Teraz wolałbym wrócić do tematu i aby zapewnić jego ciągłość przepisuję swój wieczorny niefortunny post w formie możliwie prostej:

[1] Wygląd niebieskiej blachy wskazuje zabezpieczenie jej przed wykonaniem z niej elementów;
[2] Stan niebieskiej powłoki przeczy w moim rozumieniu użyciu folii pokrywającej folię i wskazuje na powierzchniowe pokrycie blachy metodami galwanizacji
[3] Samolot montowano z elementów wyciętych i tłoczonych z uprzednio zabezpieczonych blach, świadczy o tym wygląd nitów. To samo zjawisko bez trudu można dostrzec nawet dziś na A380 (przykład pierwszy z brzegu)
[4] Rozumiem, że użycie terminu "stal" przy opisie oprofilowania łączenia skrzydło-kadłub to przejęzyczenie i chodzi raczej o aluminium. Stal jak najbardziej obecna jest przy konstukcjach jakie w odróżnieniu od P-40 znam nieźle i wykorzystana jest w zupełnie innych miejscach i celach
[5] Wykorzystane procesy i wygląd budowanego samolotu zdecydowanie różnią się od naturalnego dla nas procesu klejenia i malowania modelu, stąd nieco zaskakujące wrażenie, jakie można odnieść.

Mam nadzieję, że powyższy post pozwoli kontynuować rzeczową rozmowę.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Reklama

Re: Wnęka za kabiną P-36/40 raz jeszcze

Postprzez Wojciech Perkowski » wtorek, 28 lutego 2012, 15:35

Kuba P. napisał(a):... Stan niebieskiej powłoki przeczy w moim rozumieniu użyciu folii pokrywającej folię i wskazuje na powierzchniowe pokrycie blachy metodami galwanizacji...


Galwanizacja i tym podobne ;o) - niezawodny Dana - http://www.network54.com/Forum/149674/thread/1307594234/Curtiss+P-36+interior+color+part+3+%28per+the+sales+brochure+it+is+green-%29 - wyszukać (ctrl+f) - "Lionoil".
Wojtek
Wojciech Perkowski
 
Posty: 705
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 14:07
Lokalizacja: okolice Białegostoku

Re: Wnęka za kabiną P-36/40 raz jeszcze

Postprzez Kuba P. » wtorek, 28 lutego 2012, 15:39

No właśnie:

I suspect you're reading about blue-tinted Lionoil, a temporary shop coat that shows up in those Curtiss factory photos. The tint was Prussian Blue, which I believe was a combination of Ferrous Ferrocyanide and Chrome Yellow (hope my memory is working on that one).

The shop coat protected the aluminum skin from stains while the aircraft was under construction. It was meant to be washed off before a primer was applied, but was often left intact, resulting in a primer and finish coat that couldn't adhere to the aluminum skin.


Teraz pytanie, jak to niebieskie coś nakładano. Lakier? Chemicznie jakoś na całe arkusze blachy?
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Wnęka za kabiną P-36/40 raz jeszcze

Postprzez Wojciech Perkowski » wtorek, 28 lutego 2012, 15:44

Post z linku powyżej:
Alclad and anticorrosion
June 11 2011, 3:22 PM

Hi,
I think as Dana.
This coat of blue varnish ....


... więc zapewne nanoszono natryskowo. Z dalszej treści wynika, iż 'blue" zabezpieczało panele alcladu przed zadrapaniem cienkiej antykorozyjnej warstwy aluminium.
Ostatnio edytowano wtorek, 28 lutego 2012, 15:49 przez Wojciech Perkowski, łącznie edytowano 1 raz
Wojtek
Wojciech Perkowski
 
Posty: 705
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 14:07
Lokalizacja: okolice Białegostoku

Re: Wnęka za kabiną P-36/40 raz jeszcze

Postprzez Kuba P. » wtorek, 28 lutego 2012, 15:47

No ale to musieli robić zanim z blachy wycięli elementy i zmontowali całość. Widać nity jak się odcinają stąd wydawało mi się, że to po prostu chemicznie zabezpieczana blacha.
W każdym razie folia raczej odpada.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Wnęka za kabiną P-36/40 raz jeszcze

Postprzez greatgonzo » wtorek, 28 lutego 2012, 16:33

Kuba P. napisał(a):Raz jeszcze przepraszam jeśli poczułeś się dotknięty. Mam nadzieję, że powyższe w sposób satysfakcjonujący dla Ciebie kończy sprawę.


Owszem, bez problemu. Przeszłość mamy zamkniętą.

Ponieważ jednak nadal Ciebie nie rozumiem wolę nie ryzykować nieprzyjemnych rozmów na przyszłość. Tu by skończyć wątek:
-W obliczu słów Dana Bella roztrząsanie tematu folii staje się zbędne. To co mnie dziwiło to fakt, że fragmenty samolotu pełniące tę samą funkcję są różne na różnych samolotach z jednej linii. Nadal jest to dla mnie dziwne na tym etapie budowy, choć wytłumaczalne (dziwne nie oznacza, że zdjęcia kłamią, tylko że ja mam luki wiedzy). Zupełnie mnie dziwi, kiedy dzieje się to na jednym egzemplarzu, jak to ma miejsce np. w przypadku statecznika pionowego na którym tylko niewielka środkowa część jest w ZCY. To da się wytłumaczyć podobnie jak wyżej, ale raz, że byłoby to tylko zgadywanie, dwa - trzeba by lepiej znać konstrukcję P-40 niż ja.
4. Słowo stal zostało użyte świadomie. Pisząc o pokrywie, że jest niebieska nie sugerowałem, że w konstrukcjach lotniczych stalowych używano materiału 'niebiesk' i konsekwentnie pisząc 'stalowa' chodziło mi o kolor.
Tak, w amerykańskich myśliwcach też stosowano stal. Nie wiem czy w P-40 też.
5. Tak. To chyba oczywiste stwierdzenie nawet dla kogoś kto w ogóle nie interesuje się lotnictwem.

Mnie priv nie przeszkadza.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Wnęka za kabiną P-36/40 raz jeszcze

Postprzez Rafal » wtorek, 27 marca 2018, 22:23

Odkopię bo chyba warto.

https://books.google.pl/books?id=rvI1AQ ... er&f=false

Lionoil (nazwa firmowa) - inaczej boiled leensed oil - czyli "gotowany olej lniany" czyli de facto pokost lniany. Barwnik dodany żeby było widać gdzie napryskano. Z broszury wynika że był to uznany podkład i nie było potrzeby żeby go zmywać.
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1276
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:09

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości