Szanowny Gonzo,
Jak napisałem wyżej, wprowadzenie Cię w zły nastrój i przypisanie Ci w sposób domniemany cech negatywnych nie było moim zamiarem. Zdaję sobie sprawę, że niedoskonałość kanału komunikacji, jakim jest internetowe publiczne forum może prowadzić do nieporozumień, dlatego ewentualną rozmowę na ten temat, jeśli uznasz to za zasadne, proponuję przenieść na dostępne nam kanały prywatne.
Raz jeszcze przepraszam jeśli poczułeś się dotknięty. Mam nadzieję, że powyższe w sposób satysfakcjonujący dla Ciebie kończy sprawę.
Teraz wolałbym wrócić do tematu i aby zapewnić jego ciągłość przepisuję swój wieczorny niefortunny post w formie możliwie prostej:
[1] Wygląd niebieskiej blachy wskazuje zabezpieczenie jej przed wykonaniem z niej elementów;
[2] Stan niebieskiej powłoki przeczy w moim rozumieniu użyciu folii pokrywającej folię i wskazuje na powierzchniowe pokrycie blachy metodami galwanizacji
[3] Samolot montowano z elementów wyciętych i tłoczonych z uprzednio zabezpieczonych blach, świadczy o tym wygląd nitów. To samo zjawisko bez trudu można dostrzec nawet dziś na A380 (przykład pierwszy z brzegu)
[4] Rozumiem, że użycie terminu "stal" przy opisie oprofilowania łączenia skrzydło-kadłub to przejęzyczenie i chodzi raczej o aluminium. Stal jak najbardziej obecna jest przy konstukcjach jakie w odróżnieniu od P-40 znam nieźle i wykorzystana jest w zupełnie innych miejscach i celach
[5] Wykorzystane procesy i wygląd budowanego samolotu zdecydowanie różnią się od naturalnego dla nas procesu klejenia i malowania modelu, stąd nieco zaskakujące wrażenie, jakie można odnieść.
Mam nadzieję, że powyższy post pozwoli kontynuować rzeczową rozmowę.