Widzę, że Krzyśka65 udało mi się "wkręcić"
1 ze zdjęciem z IWM nie robiłem nic poza powiększeniem /wątpiący mogą zmniejszyć-to dość proste/
2 opisałem fragmenty w które ingerowałem
3 dla porównania użyłem grafiki z netu /to samo żródło/nie ingerując a jeżeli tak, to informując o tym/ oraz przedstawiłem tok swojego rozumowania oraz argumentu-zdjęcie ogona tego samego samolotu.
4 malowanie samolotu w warunkach polowych, natryskiem, przez malarza rekrutowanego na ten obszar działań, który miał do dyspozycji psikadło jak do malowania limuzyn
, z dyszą niewątpliwie większą jak w aerografie, na obszarze wokół "obwódki" o szerokości ok 51mm/2 cale/ dało duży odkurz bo duże powierzchnie maluje się szerokim strumieniem.
5 efekt na zdjęciu jaki jest po przemalowaniu wszyscy widzą
6 przypuszczalnie jest to wypadkowa czynników o których trochę ironizowałem powyżej w tym wpisie
7 indywidualne postrzeganie obrazu na zdjęciu, każdego z Was, powinno przełożyć się na dekorowanie modelu
8 może należałoby wziąć model z malowaniem DG/OG/MSG/lub do niego doprowadzić i potem namalować kamo z afryki?
9 gdybym znał skutki nie byłoby mojego wpisu w tym wątku / a może by był?
/
10 Takie emocje u dużych facetów/tak sądzę/ o milimetrowy pasek kalkomanii , bo?