Ale wojsko z końcem 44 było wyraźnie opozycyjne w stosunku do Japonii.
W 45 na "roundels" jak najbardziej. Mi chodziło o taka sytuację:
Japończycy dostarczają swoje samoloty Tajom, ci je przemalowując i umieszczając swoje "słoniki" pozostawiają u góry na skrzydłach Hinomaru w celach "jasności sytuacji". Po przewrocie z 44' armia wyraźnie opowiada się przeciw Japonii. Hinomaru znika (pojawiają się "słoniki"). W marcu 1945 r. po powstaniu antyjapońskim i jasnej już sytuacji niedalekiego upadku Cesarstwa jak i wkrótce po jawnym już sojuszu z aliantami wprowadzone zostają "rondels".
Ot, taka moja teoria dotycząca KI-43 (i dotyczy głównie tych, które praktycznie/teoretycznie mogły bojowo zetrzeć się z lotnictwem alianckim - bo co ciekawe - w przypadku maszyn 2 linii i zwiadowczych to skłonny jestem przyjąć teorię o umieszczeniu "słoników" wszędzie).
Wojciech Giemza napisał(a):Co do fotografii - zawsze można napisać np., że są retuszowane albo że to Japończycy zrobili w 1942 taką propagandową inscenizację i niech ktokolwiek udowodni, że nie
kolejny wyznawca lestatyzmu. Witamy w gronie i popieram
jak najbardziej.
_________________________
P.S. a propos tej wypowiedzi:
Z tym "przewrotem" to chyba jednak wcale nie było tak prosto ... i chyba Tajowie nie ryzykowaliby otwartego konfliktu z Japończykami.
Jasne, przecież wiadomo dlaczego przewrót miał miejsce dopiero w 44'. Tajowie to cwaniaki - ryzyko ocenili właśnie na minimalne, losy "burzy nad Pacyfikiem" się klarowały to i postanowili uniknąć przyszłych kontrybucji wojennych