Dziękuję Pawle za obszerne wyjaśnienia. Niestety nie mam jeszcze książki "Spitfire IX i XVI lotników polskich", dopiero wczoraj znalazłem ją w jednej z księgarń internetowych i chyba ją zakupię. Jak widać pewnie jeszcze nie raz się przyda.
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem zwolennikiem prostych wytłumaczeń dla skomplikowanych tematów. Samolot dowódcy skrzydła nie mógł być niedbale utrzymywany, po prostu nie wypadało... Przynajmniej tak sądzę po tym co wyczytałem do tej pory o mechanikach i ich pracy, którą chwalili wszyscy piloci.
Zwróćcie proszę uwagę na kolory, które zaznaczyłem kółeczkami.
Teoretycznie powinny to być trzy różne kolory a jak dla mnie są aż za bardzo do siebie podobne, zwłaszcza te szare. Zwróćcie też uwagę, że ciemniejszy kolor od spodu maski silnika ma wyraźny kontur, który również poniekąd zaznaczyłem. Przy prawej stronie silnika jest wyraźnie jaśniejszy. Moim zdaniem samolot był pomalowany całkiem typowo. Ciemniejszy dół może wynikać albo z jakości aparatu, kliszy, czułości filmu albo z przeszczepu tego panelu z innej maszyny. Ja bym się nie doszukiwał jakiegoś trzeciego dna...