Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez fabisz » sobota, 20 października 2007, 20:57

Czy istnieje możliwość, że podczas lotu otworzyła się w komecie jedna klapa, albo dwie w tym jedna do połowy, a sama maszyna sterowana przez doświadczonego (jak na kometa) pilota wylądowała bez szwanku w takim ustawieniu?? :P
Pozdrawiam
Tomasz Fabiszewski
_________________
Obrazek
Avatar użytkownika
fabisz
 
Posty: 57
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Reklama

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez RAV » niedziela, 21 października 2007, 10:36

Widziałem, jak w startującej Iskrze schowała się tylko jedna klapa. Samolot odwinął półtorej beczki i spadł. Pilot zginął.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3298
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez fabisz » niedziela, 21 października 2007, 10:51

Czyli Lądowanie takim kometem odpada
Dziękuje
Pozdrawiam
Tomasz Fabiszewski
_________________
Obrazek
Avatar użytkownika
fabisz
 
Posty: 57
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez mr.jaro » wtorek, 23 października 2007, 11:18

A o dorabianie jakiej ideologii chodzi w temacie watku, jesli mozna zapytac?
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez fabisz » wtorek, 23 października 2007, 13:46

Przepraszam moje niedopatrzenie.
mianowicie miałem pomysł na mini dioramke z kometkiem.
troche obita maszyna leżąca na łące, zaraz po lądowaniu (awaryjnym) Troche dziur po pociskach w owiewce, troche zamieszania w kabince(czyli pociski, które utkwiły bądż przebiły zagłówek pilota i takie tam, nie dotykając wszechobecnych zbiorników c-stoff oraz t-stoff. Może odrobine dymu. no i ranny (jak sie uda to poparzony) Pilot uciekający z dymiącej maszyny. Wszystko jeszcze będzie grubiej przemyślane z czasem. Po prostu chce zrobić tak, żeby było ciekawie i z życiem, a o klapy pytałem bo mam do niego zestaw blach parta (klapy otwarte) jak i edzia (klapy zamknięte).
jest tylko jeden mały problem w tym całym bajzlu. Mianowicie wycięte tu i tam troche kadłuba, żeby zamontować żywiczny "luk" amunicyjny, i z jednej strony otwarty luk mk 108
Ostatnio edytowano wtorek, 23 października 2007, 18:42 przez fabisz, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam
Tomasz Fabiszewski
_________________
Obrazek
Avatar użytkownika
fabisz
 
Posty: 57
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez Cichociemny » wtorek, 23 października 2007, 17:58

fabisz napisał(a):c-soft

Chyba c-stoff ;o)
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 19:33

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez fabisz » wtorek, 23 października 2007, 18:39

roztrzepanie przepraszam :P
Pozdrawiam
Tomasz Fabiszewski
_________________
Obrazek
Avatar użytkownika
fabisz
 
Posty: 57
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez dd1968 » środa, 24 października 2007, 18:28

RAV napisał(a):Widziałem, jak w startującej Iskrze schowała się tylko jedna klapa. Samolot odwinął półtorej beczki i spadł. Pilot zginął.

Możesz napisać coś więcej o tym wypadku (tzn. gdzie, kiedy, itp)
Avatar użytkownika
dd1968
 
Posty: 18
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 16:02
Lokalizacja: NYSA

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez RAV » środa, 24 października 2007, 23:02

W Oleśnicy, jakoś na przełomie lat 80/90-tych, w czasie Zlotu Konstrukcji Amatorskich. Wschodni koniec lotniska był opanowany przez różne szmatopłaty, ale wojsko też chciało się pokazać. Najpierw wystartował Su-22, pokręcił trochę akrobacji i odleciał (pokaz był tylko przy okazji odlotu). Potem z zachodniego końca wystartowała Iskra, przeleciała nad obszarem Zlotu, mijając mnie. Stałem akurat na wale ziemnym, żeby wszystko lepiej widzieć. Odlatując na lekkim wznoszeniu Iskra zrobiła beczkę, ale w położeniu plecowym straciła dużo wysokości - aż mi włosy stanęły dęba. Beczkę udało się jednak wykończyć, ale zaraz potem zaczęła się druga - znów z dużą utratą wysokości na plecach. Tuż po połowie drugiej beczki Iskra zniknęła za linią drzew, skąd po chwili buchnęła kula ognia i dymu. Silnik było słychać jeszcze kilka sekund, ale tylko z powodu dużej odległości. Potem dźwięk zgasł jak ściszone radio. Nie zapamiętałem żadnego odgłosu wybuchu. Stałem jak wryty. Miałem aparat na szyi, ale nie byłem w stanie przyłożyć go do oka. Obok mnie stał kumpel. Spytałem: "Widziałeś spadochron?" "Nie". "Ja też nie". I to wszystko.

Kilka lat później studiowałem na wydziale lotniczym (MEiL) Politechniki Warszawskiej. Na zajęciach z Eksploatacji profesor opowiadał nam o przyczynach tej katastrofy, pokazywał zdjęcia szczątków. Kluczowe były odciski na elementach łączących klapy z płatem. Wynikało z nich, że w chwili uderzenia (kiedy te odciski powstały) klapy były wychylone asymetrycznie.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3298
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez Paweł Wymysłowski » czwartek, 25 października 2007, 13:20

RAV napisał(a):W Oleśnicy, jakoś na przełomie lat 80/90-tych, w czasie Zlotu Konstrukcji Amatorskich.

W 1994.
Pozdrawiam
Paweł
Avatar użytkownika
Paweł Wymysłowski
 
Posty: 566
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 12:08
Lokalizacja: Z lasu

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez dd1968 » czwartek, 25 października 2007, 18:17

Gwoli wyjaśnienia. Katastrofa ta nie ma nic wspólnego z asymetryką klap. Byłem w ekipie która tego feralnego dnia "wypuszczała" sukę z Oleśnicy. Suką leciał gen. broni. Stanisław Targosz, a iskrą mjr. Piotr Siekański wspaniały kolega a zarazem dowódca 1 esk. 40 plm-b.
Czytałem ustalenia końcowe KBWL-u w których za jedyną przyczynę wypadku uznaje się błąd pilota.
Błąd ten polegał na wykonaniu beczki z wypuszczonymi klapami przy zbyt małej prędkości oraz wysokości. Oba te czynniki doprowadziły do dużego przepadania w locie odwróconym co spowodowało jej katastrofę. Samolot do samego końca był w 100% sprawny. Nie ma więc mowy o żadnej asymetryce klap.
Avatar użytkownika
dd1968
 
Posty: 18
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 16:02
Lokalizacja: NYSA

Re: Usterki w Komecie (me163B), a dorabianie ideologii

Postprzez Pawel_2404 » środa, 21 listopada 2007, 22:07

Co katastrofy Iskry 3h1714 to nie byłbym taki pewny że nie miała nic wspólnego z klapami. Prawdopodobnie pilot chciał wykonać 3/4 beczki w prawo z przejściem w zakręt w lewo. Niestety w pozycji plecowej samolot zaczął tracić wysokość i zderzył się z ziemią. Co do ustaleń KBWL to pilot zapomniał schować klap. Ale to wersja oficjalna i bardzo wygodna dla wielu ludzi :). Tylko że w przypadku pilota z nalotem ponad 1500 h na iskrze i ponad 500 h na su-22 wydaje mi sie mało prawdopodobne aby zapomniał o klapach. Biorąc pod uwagę że rozmawiałem o tej katastrofie z wieloma pilotami a także z ludźmi, którzy wtedy mieli bardzo dużą wiedzę o tym wypadku, dlatego ustalenia KBWL są dla mnie nie do końca wiarygodne.


Co do asymetrii klap, to w 87 roku w 60 lpsz młody pilot zginął kiedy podczas lądowania klapy mu wyszły nie równo.Obróciło samolot a duże obciążenia na drążku i brak doświadczenia sprawiły że chłopak nie dał rady. Czytałem kiedyś o innym incydencie, też sie to trafiło na iskrze, ale że lecieli we dwóch to utrzymali samolot, schowali klapy i wylądowali na schowanych klapach.
Pawel_2404
 


Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości