PZL P-37 Łoś oznaczenia skrzydłowe

[Bogdan Stanek]

Zapomniałem dodać, że to Małaszewicze.
W tle poznańska jedenastka 804.

Chęci miałem dobre, żeby poziomować element celem identyfikacji.
"Tam" chyba nie było Karasia
P.S.
I śmigło z 3 łopatami

[KR77]

A to nie jest jakis kawałek rozwalonego KARASIA? Bo mi jakos ciezko to do Łosia przypasować?

Karaś miał śmigło dwupłatowe - na fotce widać trzy.

[potez]

Były tez karasiowate z 3 łopatami ;o
No w Malaszewiczach rzeczywiscie taki silnik luzem lezal, ktoś bardzo nie lubił tego łosia
Jesli ten schemat podwozia jest prawidlowy to moim zdaniem jest to tu:

Czyli byłby to przedni dźwigar skrzydła.

[GrzeM]

Mnie zmyliła ta "jedenastka" bez silnika - myślałem że to prototyp "siódemki" z Krosna.

[Bogdan Stanek]

Powklejałem do rysunku z ML100 co zobaczyłem na zdjęciu rosyjskim, też ML100 oraz złożone podwozie z elementów tego rysunku.
Prawie pasuje, tylko z przodu kesonu coś ciasno.
Jeżeli chodzi o wspomniany element to wiem o nim mniej niż wcześniej

Może ważniejsze jest pytanie: jak zamocowany jest "stały" koniec siłownika hydraulicznego?
Ponadto, ze zdjęcia oraz malunku można chyba wyciągnąć wniosek, że "widelec" wciągania koła ma poprzeczkę łączącą oba końce-mieści się nad golenią i widać ją częściowo na foto.
Z kolei zaznaczone wzmocnienia, widoczne na zdjęciu oraz przegroda-wzmocnienie "pomiędzy kołami" powinny być spięte wspólną przegrodą poprzeczną i to na niej prawdopodobnie zamocowano koniec siłownika hydraulicznego.
I jeszcze jedno, to kluczowe zdjęcie wnęki na koła jest zrobione, wg mnie, szerokim kątem i przez to płytka perspektywa zaburza odbiór.
Ponieważ przegrodę wzdłużną , śladową, widziałem tylko w modelu 1/72 wrysowałem ją jak umiałem z otworami ulgowymi /niektóre domyślne/ oraz usztywnieniami poprzecznymi /2 sztuki/.

[potez]

Jak w KUbusiu Puchatku: im dluzej przygladam sie tej gondoli tym bardziej widzę, że jest złamana.

[Bogdan Stanek]

Impresja gondolowa

a przy zamkniętych pokrywach niewiele będzie widać tego "tyłu"

[potez]

te pręty to chyba nie usztywnienia tylko raczej zabezpieczenie, żeby koła nie wybiły się przez górę skrzydła jakbu sie coś pokićkało przy składaniu?
Pztrz ac po nitowaniu na spodzie pod tą przegrodą to ona leci prosto dalej.
Ta gondla na zdjęciu jest ewidentnie złamana.
W związku z tym takie coś mi sie wydaje: siłownik mocowany jest do poprzecznego pręta ( to co wskazałeś strzłka pomarańczowa ) a jego okucie jest asymetryczne - to coś w prawo od osi symetrii.

[Bogdan Stanek]

sie wydaje: siłownik mocowany jest do poprzecznego pręta

Do pręta raczej nie, obstawiałbym jednak przegrodę w poprzek całej wnęki.
Jest tam to drugie nieprostokątne usztywnienie które musi /powinno/ być do czegoś przymocowane.
Jest wyżej od pierwszego wzmocnienia ale niżej od pręta za to w obrębie mocowania siłownika.

Usztywnienie prętowe "tył", na rysunku 'odręcznym"-powyżej, zbyt przesunięte do przodu.

[Bogdan Stanek]

I z tej strony

[potez]

patrząc po szwach nitowych to sa dwa elementy- ten niebieski poziomy - mniej obciuążony nitowany tylko z jednej strony - czy od dołu tak jak namalowałem czy od góry to inny temat - na czerwono zaznaczyłem wywinięcie którym jest to nitowane.
SIłowa ścianka do której idą obciązenia od zamykania otwierania podwozia i nie tylko - nitowana z dwóch stron, (niebiesko pionowo ścianka, na czerwono wywinięcie + kątownik jakim mocowano ściankę) od dołu z wycięciem na goleń podwozia, dlatego w tej dolnej części nitowanie idzie tylko z jednej strony. Węzeł mocowania siłownika podwozia jest pewnie na tej wysokości na której jest dodatkowe wzmocnienie zaznaczone niebieską strzałką - tu musiało iśc jakieś duże obciążenie skoro dodali z zewnątrz dodatkowe wzmocnienie blachy przed wyboczeniem.

[CeCha]

Kilka podstawowych wymiarów podwozia i wciągnika można znaleźć w instrukcji obsługi samolotu.

Instrukcja, strona 28.

Są tam też naszkicowane - chociaż bardzo schematycznie - okucia mocujące wciągnik i siłownik do struktury płatowca.

[Bogdan Stanek]

Dziękuję CeCha
Porównując rysunek z instrukcji i ML100, widać, że albo podwozie za bardzo w przodzie albo keson przesunięty do tyłu.

Przy tym stanie przekroju gondoli wahacz się nie złoży, mimo iż jest krótszy "wg instrukcji"
Rysunek z instrukcji jest poprawny wymiarowo, trudno żeby nie był.

[potez]

Porównując rysunek z instrukcji i ML100, widać, że albo podwozie za bardzo w przodzie albo keson przesunięty do tyłu.

Są złe proporcje w rysunku z którego korzystałeś, cos schrzanili w AJ-pressie albo coś w trakcie skanowania się sfalowało. Zaimportowałem do Corela twój rysunek ( czerwony) i nałożyłem go na zeskanowany z książki rzut z dołu (czarny). Wypośrodkowałem jego wielkość, do tylnego dżwigara - jak ustawiłem na długość wg cieciwy to oba dźwigary w przekroju były do przodu Na zielono zaznaczyłem jak idą dżwigary ( po krawędzi zewnętrznej komór bombowych) i krawędź zewnętrzna kesonu. Jak widać geometria jest w porządku i wszystko sie mieści - idealnie jest miejsce na chowanie się mechanizmu składania podwozia

[Bogdan Stanek]

Dzięki Potez

Temat ogarnięty,
może zainspiruje jakiegoś producenta "nowego Łosia w 48" , bo patrząc na wklejane komory bombowe w 72, odwzorowanie tego elementu jest realne.