przez mr.jaro » piątek, 25 września 2009, 14:01
Pod wiekszoscia linkow mozna sie doszukac co najwyzej wzmianki o zgorzelinie, ale juz trudniej o dokladniejsze wyjasnienie, co to jest. Jednak pare punktow zaczepienia znalazlem.
Jesli zatem rozumuje we wlasciwym kierunku, bylby to produkt wysokotemperaturowej korozji gazowej metali, powstajacy na ich powierzchni podczas nagrzewania, na przyklad celem walcowania lub kucia na goraco. Teraz wiem tez, jak zgorzelina (u nas nazywa sie to „Zunder“) wyglada.
Ale mam dalsze watpliwosci. Z powyzszego wynikaloby, ze zgorzelina chyba raczej nie wystepuje w blachach o mniejszych grubosciach, zwykle walcowanych na zimno, wiec dlaczego koniecznosc jej usuwania?
A czy blachy ze stali nierdzewnej o wiekszych grubosciach, przeznaczone do produkcji na przyklad zbiornikow mieszczacych artykuly spozywcze (by pozostac przy jednym przykladzie), nie sa dostarczane juz w oczyszczonym stanie, nie wymagajacym usuwania zgorzeliny na koncowym etapie produkcji? Gdzie nie zajrzec, wszedzie w hurtowniach pokazane sa lsniace i czyste blachy, bez sladu zgorzeliny. Czy zgorzelina nie jest usuwana juz w walcowni?
Jarek M