Modelarstwo z pasją

Cześć,

Przymierzam się do budowy I 16 typ 24 z ICM w 1/48 i zastanawiam się nad kolorem wnętrza. Instrukcja podaje szare burty ale na zdjęciach odrestaurowanych egzemplarzy są jasnoniebieskie. Podłoga wg instrukcji też powinna być szara a na zdjęciach jest zielona...(tak wiem, że nic nie będzie widać po sklejeniu ale jednak ;))

Plus mam zagwozdkę jak wygląda płyta pancerna i poduszka pod plecy pilota. W modelu płyta i poduszka stanowią nierozerwalną całość, na zdjęciach widziałem różne opcje...

No i na koniec, ma ktoś do polecenia jakąś ciekawą literaturę/linki/gazetę/cokolwiek odnośnie tego małego szatana?

Generalnie kolor wnętrza był w kolorze szaro-niebieskim ,ten z zieloną podłogą jest z Vanaka w Nowej Zelandii poskładany z kilku wraków. Kolorami warbirdów raczej bym się nie sugerował. w muzeum Czkałowa w Rosji jest przerobiony I-16 z wersji szkolnej UTI-4 gdzie wnętrze kabiny jest w kolorze szaro-niebieskim raczej bliskim prawdy, ale mogę się mylić. Nie zrobisz chyba błędu malując wnętrze w jednym kolorze szaro-niebieskim.

RZuć okiem na te tabelę skrzetnie opracowana przez M. Tessitoriego-
http://massimotessitori.altervista.org/ ... table.html

wielkie dzięki! czy wiecie jak wyglądała sprawa z siedziskiem i oparciem pod plecy?

No i ponawiam pytanie o literaturę! zadziwiająco tego mało jak na tak (jak mi się wydawało) popularny samolot.

mihe napisał(a):wielkie dzięki! czy wiecie jak wyglądała sprawa z siedziskiem i oparciem pod plecy?

Generalnie to co daje ICM (mam wersję w 1:32) jest w miarę OK. Poczynając od roku 1940 (z więc wersji 24 i części 18) za całym fotelem pilota dodano płytę pancerną - z charakterystycznym lekkim wygięciem boków. Wersje wcześniejsze miały opancerzenie tylko za zagłówkiem, a oparcie nie było chronione. Jeśli chodzi o siedzisko to w Typie 24 było regulowane na wysokość za pomocą dźwigni znajdującej się po prawej stronie (w moim modelu jest odlana razem z samym siedziskiem nie wiem jak to wygląda w Twojej 48-ce; podejrzewam, że tak samo).

Jeśli chodzi o zachowane egzemplarze to większość z nich to repliki, więc byłbym b. ostrożny z analizą zdjęć. Natomiast trzy egzemplarze są oryginalne (co nie znaczy, że nic przy nich po wojnie nie majstrowano). Są to typ 10 w Czkałowsku, UTI-4 w Finlandii oraz typ 27 w muzeum w Petersburgu.

Zajrzyj na scalemodel.ru i przeszukaj forum. Trochę zdjęć się znajdzie.