Modelarstwo z pasją

przez **Kuba P.** » środa, 6 lutego 2019, 10:59

Marcin, zajrzyj tu http://109lair.hobbyvista.com/index1024.htm
Sekcja drawings i potem wybierasz sobie wariant. Jak widzę takiego zwykłego G-6 nie umieścili ale możesz śmiało bazować na np. G-5 przy nitowaniu.
Rysunki nie są jakieś absurdalnie dokładne ale jak widziałem założenia tego modelu to powinny być więcej niż przydatne.

Powodzenia

Reklama

przez **Atlis** » środa, 6 lutego 2019, 12:31

Jest lepszy sposób.

https://hgwmodels.cz/en/132-scale/424-b ... 21019.html

przez **Thalgonis** » środa, 6 lutego 2019, 12:48

Tu też jest sporo, z tym że nie zawsze dobrej jakości... http://www.airwar.ru/other/draw/

przez **Marcin_Matejko** » środa, 6 lutego 2019, 13:25

Dziękuję

Myślę że z tym co od was dostałem dam radę. Może model nie będzie najwyższych lotów, ma to być bardziej dekoracja, ale nitowanie go uplastyczni ;o)

Mam pytanie odnośnie tych dzielonych klap za chłodnicami pod skrzydłami w jakiej pozycji powinny być ustawione w trakcie lotu? Rozumiem że nie wychylone jak do lądowania ale czy ma być między nimi jakaś szczelina wylotowa, jak to działało :?:

przez **Kuba P.** » poniedziałek, 11 lutego 2019, 00:40

Zerknij tu

http://109lair.hobbyvista.com/techref/s ... _flaps.htm

Dzięki, z arykułu wynika że szczelina powinna być symboliczna ;o)

przez **Kuba P.** » poniedziałek, 11 lutego 2019, 09:32

I tak i nie. Sęk w tym, że te dwie klapy poruszały się rozchylając wzajemnie i pozwalając na lepszy przepływ powietrza przez chłodnicę. W zależności od potrzeby sterowane termostatem siłowniki albo zamykały klapy i faktycznie szczelina będzie niewielka albo je otwierały praktycznie na szerokość chłodnicy. Zależy od chwili, zerknij na jakieś zdjęcia 109 G w locie.
Sytuację komplikuje jeszcze opuszczenie klap do lądowania, wtedy te dwie klapy za chłodnicami dalej mają możliwość wzajemnego rozchylania i zamykania ale zmienia się ich geometria względem płata i dolna klapa idzie w dół równolegle do klapy lądowania a górna za nią podąża lub się unosi zamykając przepływ mniej lub bardziej. Na ziemi one nigdy nie są do końca zamknięte, to wymusza konstrukcja układu klap, w locie faktycznie mogą być praktycznie złączone.

Najlepiej zobaczyć jakieś filmy z pokazów gdzie latają odbudowane 109 G (mogą być powojenne Buchony z przełożonymi obecnie silnikami DB, nie ma znaczenia) czy archiwalne i złapiesz o co chodzi.